- Przedmiotem wspólnej troski pana prezydenta jak i premiera jest to żeby wszelkie projekty realizowane przez rząd w ramach polskiej prezydencji, zostały dokończone w jak najlepszy, jak najbardziej odpowiedzialny sposób - powiedziała dziennikarzom Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta. Dodała, że pomysł Donalda Tuska, z tego powodu nowy rząd powołać dopiero w styczniu, jest Bronisławowi Komorowskiemu znany.
Trzaska-Wieczorek zaznaczyła jednak, że realizacja zadań związanych z prezydencją, musi odbyć się przy "jednoczesnym zapewnieniu realizacji wszystkich procedur przewidzianych przez konstytucję związanych z powoływaniem rządu".
Szefowa biura prasowego prezydenta zaprzeczyła, że deklaracja Donalda Tuska o utrzymaniu rządu do końca przewodnictwa Polski w radzie UE, jest początkiem pogorszenia relacji między szefem rządu a głową państwa. - Nie ma mowy o żadnej szorstkiej przyjaźni. Prezydent i premier współpracują razem od wielu lat - oświadczyła Joanna Trzaska-Wieczorek.
Jak poinformowała tematem rozmów Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego były "wyzwania stojące przed Polską, przed nowym rządem, w związku z ogólnoświatowym kryzysem".
- Jeżeli chodzi o drugie spotkanie (z Jarosławem Kaczyńskim - red.) pan prezydent wyraził zainteresowanie obszarami przyszłej współpracy między koalicją a opozycją w ramach przyszłych prac parlamentarnych - oświadczyła Joanna Trzaska-Wieczorek.
Liderzy u prezydenta
W środę wczesnym popołudniem prezydent spotkał się najpierw z premierem Donaldem Tuskiem, po nim w Pałacu Prezydenckim stawił się prezes PiS - Jarosław Kaczyński.
Szef rządu przyjechał kilka minut po 11. Rozmowa z Komorowskim trwała niespełna godzinę. Powodem spóźnienia było wcześniejsze spotkanie premiera z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. Podczas rozmowy obu liderów ze strony ludowców padła propozycja włączenia ministerstwa środowiska do resortu gospodarki.
Taką informację przekazał rzecznik Stronnictwa Krzysztof Kosiński. Stwierdził jednocześnie, że liderzy obu partii nie chcą nagłaśniać swoich spotkań, by w spokoju prowadzić rozmowy nad kształtem nowego rządu. Jeszcze nie wiadomo, jak na pomysł PSL zareagował premier, który chciał wyłączenia z ministerstwa gospodarki spraw energetycznych i przeniesienia ich do resortu środowiska.
"Czas na pogłębione konsultacje"
Jeszcze przed konsultacjami szefowa biura prasowego prezydenta mówiła w TVN24, że tematów do konsultacji jest wiele. - Z koalicjantami, którzy będą rządzić Polską, prezydent będzie chciał rozmawiać o modernizacji kraju, o reformach kraju, ale to są też tematy, które warto poruszyć także z przyszłą opozycją - powiedziała Trzaska-Wieczorek.
Przypomniała też, że to prezydent desygnuje kandydata na premiera. - Czas na takie pogłębione konsultacje będzie także dziś podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim - podkreśliła Trzaska- Wieczorek.
Zwycięzca ma tworzyć rząd
Konsultacje prezydenckie potrwają do piątku. W czwartek Komorowski rozmawiać ma z liderem Ruchu Palikota Januszem Palikotem i prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem. W piątek planowane jest spotkanie z przewodniczącym SLD Grzegorzem Napieralskim.
Komorowski tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów oświadczył w niedzielę wieczorem, że zaprosi przedstawicieli partii politycznych, które wejdą do Sejmu, na konsultacje zarówno w sprawie tworzenia koalicji większościowej, jak i jej współdziałania z opozycją w sprawach istotnych dla państwa. Jak zapowiadał, konsultacje te rozpoczną się po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów przez PKW.
W poniedziałek prezydent mówił, że logika funkcjonowania demokratycznych mechanizmów wskazuje, iż kandydatem na premiera zostanie szef zwycięskiej partii, obecny szef rządu Donald Tusk.
- Wydaje się, że mogą łatwo spotkać się trzy warunki, o których mówiłem wcześniej, tzn. wola tworzenia rządu, zdolność koalicyjna i sukces wyborczy - zaznaczył. Komorowski podkreślał też, że opowiada się za jak najszybszym wyłonieniem nowego premiera, który będzie dysponował większością w parlamencie.
PO omówi strategię
Także w środę o godz. 18.30 pierwszy raz po wyborach ma się zebrać zarząd PO, by ocenić wynik wyborczy oraz porozmawiać o rządzie i koalicji. Tematem spotkania prawdopodobnie będzie zapowiedź premiera Donalda Tuska, że nie chce zmian w składzie koalicyjnego rządu PO-PSL aż do zakończenia polskiej prezydencji, czyli do końca roku. Według nieoficjalnych informacji politycy Platformy nie kryją zaskoczenia tą deklaracją.
Zarząd PO zapewne zajmie się też tym, kogo Platforma deleguje na kandydatów do władz Sejmu i jakie będą władze klubu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Jacek Turczyk