Mam nadzieję, że hasło "Zgoda buduje" będzie towarzyszyło Panu przez pięć lat prezydentury, bo tylko razem możemy zmienić Polskę - napisał w liście gratulacyjnym do prezydenta elekta Bronisława Komorowskiego szef SLD Grzegorz Napieralski. I nie ukrywał, że liczy na współpracę.
Na wstępie listu, lider Sojuszu pogratulował politykowi PO zwycięstwa w wyborach prezydenckich. - Ten wybór to decyzja milionów Polaków, którzy oddali na Pana swój głos i wyrazili w ten sposób swoje zaufanie. To wielka odpowiedzialność. Prezydent Rzeczypospolitej ma szczególny mandat, którego udziela mu Naród, dokonując wyboru w elekcji powszechnej - podkreślił Napieralski.
I dodał: - Szanuję ten wybór i pragnę zapewnić o moim wsparciu dla wszelkich działań, które będą zmierzały do budowy Polski bardziej demokratycznej, sprawiedliwej, nowoczesnej, europejskiej i obywatelskiej.
Napieralski o współpracy
Szef SLD, który w wyborach prezydenckich był również kandydatem na prezydenta, zwrócił uwagę, że w trakcie kampanii prezydenckiej on i Komorowski prezentowali inne wizje Polski.
Zauważył jednak, że w wielu sprawach dotyczących praw socjalnych, takich jak: in vitro, bezpłatnej edukacji, służby zdrowia czy wycofania polskich żołnierzy z Afganistanu, Komorowski w wielu punktach miał zbieżne stanowisko z postulatami SLD.
- Pozwala mi to z optymizmem myśleć o naszej dalszej współpracy. Chcę głęboko wierzyć, że postulowane przez Pana rozwiązania znajdą drogę do szybkiej realizacji - napisał Napieralski.
Przypomniał też Komorowskiemu, że kampanijne hasło zobowiązuje. - Szanowny Panie Prezydencie, hasłem swojej kampanii uczynił Pan słowa "Zgoda buduje", Pana kontrkandydat mówił, że "Polska jest najważniejsza", trudno się z tym nie zgodzić. Mam nadzieję, że hasło "Zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza" będzie Panu towarzyszyło przez kolejne pięć lat sprawowania zaszczytnego urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - napisał Napieralski.
I podkreślił: - Tylko razem, jak ja z kolei mówiłem, możemy zmienić Polskę.
Pożegnanie IV RP
Lider SLD napisał też, że chciałby, aby prezydentura Komorowskiego była czasem ostatecznego pożegnania z IV RP, likwidacji jej niechlubnego dziedzictwa, czasem rozwoju Polski, tak aby ze wzrostu gospodarczego i integracji europejskiej mogli korzystać wszyscy Polacy.
- Życzę sukcesów i odważnych, trafnych decyzji - zakończył swój list Napieralski.
mac/tr
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP