To ryzykowne działanie, bo kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych jest w pełnym rozkwicie - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w USA. Odniósł się do możliwego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Mówił, że gdyby do niego doszło, to dobrym zadaniem byłoby przekonanie byłego prezydenta USA, żeby on przekonał republikańskich członków Izby Reprezentantów do głosowania za pomocą finansową dla Ukrainy.
We wtorek prezydent Andrzej Duda wyruszył w podróż do Stanów Zjednoczonych, skąd następnie uda się do Kanady. Zapytany przed wylotem, czy podczas swojej wizyty spotka się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, odpowiedział, że "jeżeli będzie taka możliwość, bo to zależy też od kalendarza, spotkam się także towarzysko z panem prezydentem Donaldem Trumpem". - Nie jest dla mnie żadną nową sytuacją spotykanie się z moimi przyjaciółmi, którzy pełnili urzędy prezydenta i z którymi prowadziłem polskie sprawy na arenie międzynarodowej - mówił Duda.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda o spotkaniu z Trumpem
Były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf odnosząc się w "Faktach po Faktach" do możliwości takiego spotkania, powiedział, że prezydent sam podejmuje decyzje. - Myślę, że to są bardzo osobiste zobowiązania, wcześniej podjęte przez prezydenta Dudę wobec Donalda Trumpa - dodał.
Schnepf ocenił, że "jest to ryzykowne działanie, bo kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych jest w pełnym rozkwicie". Jak mówił, "szanse są 50 na 50", więc jego zdaniem "stawianie się po jednej stronie jest gestem ryzykownym".
Pytany, czy odczytuje to jako poparcie dla Trumpa w kampanii, były ambasador powiedział, że "spotkanie z kandydatem w takim momencie, w który nie pełni urzędu, jest formą wyrażenia poparcia".
Prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz przytoczył słowa premiera Donalda Tuska, który powiedział, że "jeśli rzeczywiście pan prezydent się spotka z panem Trumpem, to oczekiwalibyśmy, żeby bardzo twardo poruszył kwestię takiego jednoznacznego opowiedzenia się po stronie świata zachodniego, demokracji, Europy w konflikcie ukraińsko-rosyjskim".
- Właśnie ja bym dodał, że skoro już do spotkania dojdzie, to może dobrym zadaniem byłoby przekonanie Donalda Trumpa, żeby z kolei przekonał, a wiemy, że ma siłę miażdżącą w tym zakresie, swoich republikańskich członków Izby Reprezentantów, żeby zagłosowali po prostu za pomocą finansową dla Ukrainy - powiedział Schnepf.
- To takie proste i mam nadzieję, że prezydent Andrzej Duda ma tę siłę przekonywania i załatwi to od ręki - dodał.
Źródło: TVN24