Karambol w Mniowie pod Kielcami (woj. świętokrzyskie). Na drodze krajowej numer 74 zderzyły się we wtorek rano trzy samochody osobowe, ciężarówka i bus. Jak informuje policja, jeden z kierowców przed stłuczką wpadł w poślizg i zjechał na przeciwny pas ruchu. Nikt nie został poszkodowany.
Do karambolu doszło we wtorek po godzinie 7.30 rano w miejscowości Mniów w powiecie kieleckim. Na DK74 zderzyło się pięć pojazdów: dwa samochody osobowe, jeden ciężarowy i jeden bus. To trasa łącząca Kielce z Piotrkowem Trybunalskim.
Policja: kierowca jechał za szybko, wpadł w poślizg
Pojazdami podróżowało siedem osób. Jako że nikt nie został poszkodowany, zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Wszyscy uczestnicy stłuczki byli trzeźwi.
- Z naszych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem osobowym, jadąc w stronę Kielc, w miejscowości Mniów wpadł w poślizg i zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z czterema innymi pojazdami, dwoma osobowymi, ciężarowym i busem - powiedziała dla tvn24.pl sierżant sztabowy Małgorzata Pędzik z kieleckiej policji.
Funkcjonariusze podkreślają, że 55-letni sprawca stłuczki nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków. - Został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych - dodała Pędzik.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP KRSG MNIÓW