Szukał "wsparcia" w Rosji. Nie wjedzie do Polski 

pap_20240606_2EF
Milorad Dodik rządzi Republiką Serbską

Milorad Dodik, prezydent wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny Republiki Serbskiej, zostanie objęty zakazem wjazdu na terytorium Polski - przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński. Wskazał, że powodem decyzji są jego ostatnie wypowiedzi i działania.

Kluczowe fakty:
  • Niedawno Milorad Dodik oznajmił, że chce szukać "wsparcia bezpieczeństwa" i "gwarancji" dla "pozycji politycznej i terytorialnej" Republiki Serbskiej. Zamierza ich szukać w Rosji. Niedawno złożył też wizytę w Moskwie.
  • Wyznał niegdyś, że chciałby, aby "Republika Serbska stała się niepodległym krajem".
  • W Bośni i Hercegowinie wydano za nim list gończy.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych przekazał - mówiąc o decyzji o zakazie wjazdu dla przywódcy bośniackich Serbów - że "kilka innych państw europejskich podjęło już taką decyzję". - Uzasadnieniem naszej decyzji są ostatnie działania i wypowiedzi pana Dodika, szczególnie w kwestii relacji Europy z Rosją, zwłaszcza dotyczące Rosji i sytuacji na Bałkanach - powiedział Paweł Wroński.

Rzecznik MSZ dodał, że procedura zakazu wjazdu Dodikowi do Polski zostanie sfinalizowana w najbliższym czasie.

Szuka "wsparcia" u Rosji

W sobotę Dodik zapowiedział wniosek do Rosji o udzielenie gwarancji bezpieczeństwa Republice Serbskiej. Polityk groził w przeszłości oderwaniem tej części od reszty kraju.

- To, co chcemy zaoferować i czego chcemy wymagać od Rosji w nadchodzącym okresie, to szereg kwestii, które można określić jako pewnego rodzaju wsparcie bezpieczeństwa, nie wspominając o gwarancjach Rosji dla naszej pozycji politycznej i terytorialnej - powiedział mediom.

Milorad Dodik na koncercie galowym w Moskwie, 8 maja 2025 r.
Milorad Dodik na koncercie galowym w Moskwie, 8 maja 2025 r.
Źródło: LEXANDR KRYAZHEV / HOST PHOTO AGENCY RIA NOVOSTI / EPA / PAP

Podsumował też swoją wizytę w Rosji, gdzie uczestniczył w obchodach "dnia zwycięstwa", mówiąc, że podczas pobytu w Moskwie odbył cztery spotkania z prezydentem Władimirem Putinem. Dodał, że Putin powiedział mu, iż "pozostaną w kontakcie we wszystkich kwestiach" i zapewnił go o "dokończeniu wszystkich wspólnych działań".

Sankcje, wyrok i kryzysy. Dorobek Dodika

Dodik od 2022 roku figuruje na liście sankcyjnej USA ze względu na "udział w naruszaniu lub działaniu utrudniającym lub zagrażającym realizację porozumienia pokojowego z Dayton (kończącego wojnę w BiH - red.), a także za działalność korupcyjną". W 2023 roku przyznał w rozmowie z rosyjską telewizją RT, że "chce, aby Republika Serbska stała się niepodległym krajem".

Prokuratura Bośni i Hercegowiny prowadzi śledztwo w sprawie domniemanego zamachu na porządek konstytucyjny kraju przeciwko prezydentowi Dodikowi oraz premierowi i przewodniczącemu parlamentu Republiki Serbskiej. Sąd BiH wydał w związku z tym ogólnokrajowy nakaz aresztowania trzech polityków.

Najnowszy kryzys polityczny w BiH wybuchł po tym, gdy pod koniec lutego sąd pierwszej instancji skazał Dodika na rok więzienia i sześć lat zakazu pełnienia funkcji publicznych za utrudnianie wykonania decyzji podjętych przez Wysokiego Przedstawiciela Wspólnoty Międzynarodowej w BiH Christiana Schmidta. Odpowiada on za nadzór nad wdrażaniem postanowień układu pokojowego z Dayton (kończącego wojnę w Bośni i Hercegowinie).

Po ogłoszeniu wyroku parlament RS przegłosował szereg ustaw zakazujących działania na swoim terytorium kilku instytucji centralnych BiH, w tym sądów, prokuratury oraz policji federalnej. Po podpisaniu dokumentów przez Dodika Trybunał Konstytucyjny BiH wstrzymał 7 marca ich obowiązywanie do czasu podjęcia ostatecznej decyzji.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: