Migranci na polsko-białoruskiej granicy. Informacje o ich pochodzeniu i liczebności

Źródło:
TVN24, tvn24.pl
Ksiądz Wojciech Grzesiak o próbie pomocy koczującym migrantom na granicy polsko-białoruskiej
Ksiądz Wojciech Grzesiak o próbie pomocy koczującym migrantom na granicy polsko-białoruskiejTVN24
wideo 2/11
Ksiądz Wojciech Grzesiak o próbie pomocy koczującym migrantom na granicy polsko-białoruskiejTVN24

Od kilku dni obserwujemy akcję dezinformacyjną. Podawane jest, że wśród osób w Usnarzu Górnym nie ma Afgańczyków, że zmienia się ich liczba, albo że jest rotacja osób. Znamy dane osobowe i pochodzenie wszystkich 32 osób. To Afgańczycy. Te osoby się nie zmieniają - zapewniła w piątek Fundacja Ocalenie. Tymczasem rzeczniczka Straży Granicznej powiedziała w sobotę portalowi tvn24.pl, że formacja nie ma możliwości zweryfikowania tożsamości migrantów, gdyż znajdują się oni po stronie białoruskiej. Według niej stan liczbowy migrantów "z tego co obserwujemy, się zmienia". - Część osób jest zabierana, część jest dowożona, wszystko zazwyczaj dzieje się w nocy, teren jest niedoświetlony - mówiła podporucznik Anna Michalska.

W Usnarzu Górnym na granicy polsko-białoruskiej od dwudziestu dni koczuje grupa migrantów. Przejście do Polski uniemożliwiają im Straż Graniczna i wojsko. Teren kilkaset metrów od tego miejsca, gdzie są media i wolontariusze organizacji pozarządowych, zabezpiecza dodatkowo policja. Według informacji Straży Granicznej w obozowisku są 24 lub nieco więcej osób. Fundacja Ocalenie, której pracownicy i wolontariusze komunikują się z migrantami przez megafony, otrzymuje od nich informacje, że w obozie są 32 osoby.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

W nocy nad Usnarzem Górnym przeszła ulewa. Obozowisko zmieniło się w podmokłą łąkę, a na drodze dojazdowej samochody brnęły w błocie.

Migranci koczują na granicy od 20 dni. Nad Usnarzem Górnym przeszła ulewa
Migranci koczują na granicy od 20 dni. Nad Usnarzem Górnym przeszła ulewaTVN24

Fundacja Ocalenie: Znamy pochodzenie wszystkich osób. To Afgańczycy

Fundacja Ocalenie w serii tweetów poinformowała, że migranci to Afgańczycy. "Od kilku dni obserwujemy akcję dezinformacyjną. Podawane jest, że wśród osób w Usnarzu nie ma Afgańczyków, że zmienia się ich liczba albo że jest rotacja osób. Informujemy: od 19/08 znamy dane osobowe i pochodzenie (Afganistan) wszystkich 32 osób. Osoby się nie zmieniają" - napisano na Twitterze.

Jak podkreśliła fundacja, "w pierwszych dniach widzieliśmy wszystkich z bliska, znamy ich twarze i ubrania". "Teraz widzimy ich przez lornetkę, robimy zdjęcia obiektywem teleskopowym. Widzimy, że to te same osoby. Wiemy, z jakich prowincji w Afganistanie pochodzą i jakim dialektem mówią (dari, używany w Afganistanie)" - wskazano we wpisie.

Fundacja poinformowała również, że jest "w posiadaniu zdjęć afgańskich dokumentów tożsamości większości przetrzymywanych w Usnarzu osób".

Rzeczniczka SG: nie mamy możliwości zweryfikowania kraju pochodzenia tych osób

O pochodzenie i stan liczebny migrantów zapytaliśmy w sobotę rzeczniczkę prasową Straży Granicznej podporucznik Annę Michalską.

- Grupa koczująca na wysokości miejscowości Usnarz Górny znajduje się po stronie białoruskiej, więc my nie mamy możliwości zweryfikowania kraju pochodzenia tych osób. Nie wiemy, skąd oni pochodzą. Takie czynności można by dopiero przeprowadzić, gdyby grupa znajdowała się po stronie polskiej, tak jak to robimy ze wszystkimi zatrzymanymi cudzoziemcami - powiedziała ppr. Michalska. Jak tłumaczyła, w takiej sytuacji czynności identyfikacyjne polegają między innymi na kontakcie z placówkami dyplomatycznymi i sprowadzaniu tłumaczy, znających różne dialekty, by potwierdzić, że migranci rzeczywiście pochodzą z tych państw, z których deklarują.

- My nie wiemy, skąd pochodzi grupa, która znajduje się po stronie białoruskiej. Ponieważ są po drugiej stronie granicy nie mamy możliwości zweryfikowania informacji, które podają, a my jako formacja opieramy się na faktach - podkreśliła rzeczniczka Straży Granicznej.

Jak mówiła, stan liczbowy migrantów "z tego co obserwujemy się zmienia". - Część osób jest zabierana, część jest dowożona, wszystko zazwyczaj dzieje się w nocy, teren jest niedoświetlony. My nie mamy możliwości dokładnego zobaczenia, ile osób jest zabieranych lub dowożonych. My widzimy nowe twarze i jak obserwujemy to koczowisko to jest to między 24 a 30 osób. Na pewno wszystkie są osobami dorosłymi. Wczoraj tych osób było 28. Zdarzało się, że było 24, zdarzało się, że było 30. Nie ma wśród tych osób dzieci, wczoraj były cztery kobiety. Większość tych osób to są na pewno młodzi mężczyźni - przekazała ppr. Michałowska.

"Dowiedzieliśmy się, że funkcjonariusze kazali im się przesunąć kilka metrów w stronę białoruską"

W kolejnym wpisie opublikowanym w piątek Fundacja Ocalenie przekazała, że dowiedziała się od grupy migrantów, że "5 dni temu funkcjonariusze kazali im się przesunąć kilka metrów w stronę białoruską".

Michalska powiedziała w rozmowie z tvn24.pl, że nie ma informacji o zdarzeniu opisanym przez Fundację Ocalenie. - Na pewno wiem, że w weekend, kiedy strona białoruska zaprosiła media w takim szerszym składzie, to kazała przesuwać namioty, ustawiała te namioty specjalnie pod przyjazd mediów białoruskich - mówiła rzeczniczka SG.

Powiedziała, że polska Straż Graniczna nie kontaktuje się z migrantami. - Ta grupa jest po stronie białoruskiej. Drogą oficjalną kontaktujemy się z służbami granicznymi Białorusi. Wiem, że taka korespondencja jest także wymieniana między służbami dyplomatycznymi - powiedziała.

Zapytana, jakie informacje SG otrzymuje od strony białoruskiej, odparła: -Strona białoruska informuje nas, że widzi grupę koczującą po ich stronie i że podejmuje działania, by ta grupa nie przekroczyła granicy z Białorusi do Polski.

- Nie obserwujemy, aby ta grupa próbowała się przesuwać, zmieniać miejsce swojego położenia, aby próbowała iść w prawo w lewo lub w głąb Białorusi. Strona białoruska kilkukrotnie próbowała zabrać wszystkich z tego obozowiska, zabrała w pierwszej fazie kobiety i dzieci i jeszcze dwukrotnie co najmniej wracała po pozostałe osoby. Część mężczyzn również zdecydowała się pójść z służbami białoruskimi. Te osoby, które my obserwujemy nie chcą opuścić tego miejsca obozowiska i nawet nie próbują go opuścić - mówiła rzeczniczka w rozmowie z tvn24.pl.

Żołnierze budują ogrodzenia na granicy

Mimo trudnych warunków żołnierze kontynuują budowę ogrodzenia z drutu kolczastego wzdłuż granicy. W sobotę prowadzili prace w okolicach wsi Jurowlany. Przy użyciu specjalistycznego sprzętu montowali metalowe słupy, a następnie rozciągali drut kolczasty. W ten sposób mają utworzyć płot o wysokości około 2,5 metra.

Nie można zbliżać się do granicy. Miejsc budowy pilnują uzbrojeni żołnierze i strażnicy graniczni. W ocenie jednego z mieszkańców Usnarza Górnego wojsko podciągnęło zasieki na odległość około 500-700 metrów od miejsca, w którym koczują migranci. W piątek szef MON Mariusz Błaszczak poinformował na Twitterze, że na granicy polsko-białoruskiej powstało sześć kilometrów ogrodzenia. "Płot wykonany jest z drutu ostrzowego i ma wysokość 2,5 m. Pod ogrodzeniem rozłożone są trójwarstwowe zasieki" – wyjaśnił.

Sytuacja na granicy z Białorusią

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.

CZYTAJ W KONKRET 24: "Polska wywołała konflikt graniczny" - jak rosyjska i białoruska propaganda grają tematem imigrantów

Komisja Europejska uważa, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy nie jest kwestią migracji, lecz agresji na Polskę. Służby prasowe KE przekazały, że jest to też stanowisko Unii Europejskiej, które było wyrażane wcześniej przez ministrów spraw zagranicznych państw UE.

Afgańscy uchodźcy utknęli na polsko-białoruskiej granicy. Nie mogą udać się w żadną stronę
Afgańscy uchodźcy utknęli na polsko-białoruskiej granicy. Nie mogą udać się w żadną stronęAfgańscy uchodźcy utknęli na polsko-białoruskiej granicy. Nie mogą udać się w żadną stronękonkret24

W niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, oferując pomoc humanitarną dla migrantów. Transport z pomocą ze składnicy RARS wyjechał w poniedziałek wieczorem. Białoruś odmówiła zgody na wjazd konwoju na jej terytorium, ale w piątek strona polska wysłała kolejną notę do władz białoruskich z prośbą o decyzję. Jeszcze w czwartek wymieniono też załogę transportu. Transport zawiera, m.in. namioty, łóżka, koce, odzież i środki ochrony osobistej, które mają zostać przekazane cudzoziemcom koczującym od trzech tygodni tuż przy granicy z Polską na wysokości Usnarza Górnego.

W środę Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał środki tymczasowe i nakazał Polsce oraz Łotwie zapewnić migrantom koczującym na granicy z Białorusią wodę, żywność, opiekę medyczną i, jeśli to możliwe, tymczasowe schronienie. Środki tymczasowe mają obowiązywać przez okres trzech tygodni od dziś do 15 września 2021 roku włącznie. W komunikacie w tej sprawie czytamy, że środki te "nie powinny być rozumiane jako wymaganie", aby Polska lub Łotwa wpuściły migrantów na ich terytoria.

Autorka/Autor:pp, momo/kg

Źródło: TVN24, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico skrytykował 19-latka, który odmówił podania ręki prezydentowi Słowacji Peterowi Pellegriniemu, stwierdzając między innymi, że odebrałby przyznane mu odznaczenie. W opublikowanym w mediach społecznościowych wpisie polityk skrytykował również samego prezydenta.

Nastolatek odmówił podania ręki prezydentowi. Zdecydowana reakcja szefa rządu

Nastolatek odmówił podania ręki prezydentowi. Zdecydowana reakcja szefa rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Dennik N

Pacjenci coraz częściej trafiają karetkami do szpitali oddalonych nawet o 100 kilometrów od stolicy. Służby wojewody konieczność dalekich wyjazdów tłumaczą "znaczącym wzrostem liczby chorych, szczególnie w obszarze internistycznym".

Nawet 100 kilometrów od stolicy, karetki ponownie krążą po szpitalach. "Znaczący wzrost liczby chorych"

Nawet 100 kilometrów od stolicy, karetki ponownie krążą po szpitalach. "Znaczący wzrost liczby chorych"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ukraina może liczyć na polskie wsparcie i polską pomoc - podkreślał Donald Tusk po rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim w Warszawie. Przekonywał, że "Ukraina niepodległa, suwerenna, sama decydująca o swoich losach, to nie tylko oczywista sprawiedliwość dziejowa, ale też bezdyskusyjnie rynek bezpieczeństwa Polski i całej Europy". Ukraiński przywódca stwierdził, że kolejne półrocze to będzie wspólna praca na rzecz dołączenia jego kraju do Unii Europejskiej. - Im szybciej Ukraina zostanie członkiem Unii Europejskiej i NATO, im szybciej będziemy współdziałali, tym szybciej wszyscy uzyskamy niezbędną stabilność - mówił.

Zełenski spotkał się z Tuskiem. "Tam, gdzie jesteśmy razem, Rosja nie przejdzie"

Zełenski spotkał się z Tuskiem. "Tam, gdzie jesteśmy razem, Rosja nie przejdzie"

Źródło:
TVN24, PAP

Nie było kontaktu z najemcą, więc drzwi gminnego lokalu w Przytoku koło Zielonej Góry otworzono komisyjnie. Okazało się, że wewnątrz znajdują się zmumifikowane zwłoki. Sekcja nie pozwoliła wskazać kiedy i jak doszło do zgonu. Sprawę wyjaśnia prokuratura z Zielonej Góry.

Otworzyli mieszkanie, w środku znaleźli zmumifikowane zwłoki

Otworzyli mieszkanie, w środku znaleźli zmumifikowane zwłoki

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Wyborcza

Nigdy dotychczas przywódców innych państw nie zapraszano na inaugurację prezydentury w Stanach Zjednoczonych, ale Donald Trump zmienia ten obyczaj. Na zaprzysiężenie zaprosił wybranych, wśród których nie ma polskiego prezydenta i premiera. Ekspert tłumaczy, dlaczego "nie jest to aż takie ważne".

Trump zmienia historię. Duda i Tusk nie dostali zaproszenia. Kto dostał

Trump zmienia historię. Duda i Tusk nie dostali zaproszenia. Kto dostał

Źródło:
Konkret24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w Warszawie z Donaldem Tuskiem. - Ukraina może liczyć na polskie wsparcie i pomoc - zapewnił premier w czasie konferencji po spotkaniu. Prezydent Ukrainy teraz rozmawia z prezydentem Andrzejem Dudą. Minister sportu Sławomir Nitras przekazał, że Zełenski chce spotkać się również z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.

Zełenski w Warszawie. Rozmawiał z Tuskiem, teraz spotkanie z Dudą

Zełenski w Warszawie. Rozmawiał z Tuskiem, teraz spotkanie z Dudą

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

W najbliższych dniach czeka nas stopniowe ocieplenie. Wszystko za sprawą wyżu Beate, który będzie przemieszczał się nad naszym krajem. Według prognoz prócz wyższej temperatury, przyniesie on także sporo chmur i mgły, które będą występować do końca tygodnia.

Zgniły wyż Beate przyniesie zmianę aury. Pogoda na pięć dni

Zgniły wyż Beate przyniesie zmianę aury. Pogoda na pięć dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sąd Okręgowy w Legnicy skazał 43-latkę na 3,5 roku więzienia za oszustwo. Kobieta, podszywając się pod wróżkę z rzekomymi zdolnościami paranormalnymi, przez blisko 12 lat wyłudziła ponad 5 mln zł od Polki mieszkającej za granicą. Wyrok nie jest prawomocny, a prokuratura zapowiedziała odwołanie.

Wróżka skazana na 3,5 roku więzienia za wyłudzenie

Wróżka skazana na 3,5 roku więzienia za wyłudzenie

Źródło:
PAP

Około kilometr drogi ekspresowej S7 Kraków-Kielce pokonał jadąc pod prąd 88-letni kierowca samochodu osobowego. Senior tłumaczył, że pomylił zjazd, a następnie szukał miejsca do zawrócenia. Teraz odpowie przed sądem.

88-latek z żoną jechał pod prąd ekspresówką. Szukał miejsca do zawrócenia

88-latek z żoną jechał pod prąd ekspresówką. Szukał miejsca do zawrócenia

Źródło:
KPP w Jędrzejowie, tvn24.pl

Donald Trump zapowiedział utworzenie nowego urzędu zajmującego się pobieraniem ceł. "Zaczniemy pobierać opłaty od tych, którzy zarabiają na nas pieniądze dzięki handlowi, zaczną płacić uczciwą część" - napisał w mediach społecznościowych.

Trump zapowiedział powołanie nowego urzędu. "Zaczną płacić uczciwą część"

Trump zapowiedział powołanie nowego urzędu. "Zaczną płacić uczciwą część"

Źródło:
PAP

Wycofanie zasady, pozwalającej ludziom korzystać z kawiarni Starbucks, nawet jeśli nic nie kupili, nie dotyczy lokali w Polsce - wynika z oświadczenia, wysłanego portalowi tvn24.pl przez biuro prasowe sieci. Wcześniej firma poinformowała o wycofaniu tej zasady w swoich lokalach w Ameryce Północnej. Osoby, które nie zastosują się do nowych reguł, mają być tam wypraszane, w razie potrzeby nawet przy asyście policji.

Kupujesz albo wychodzisz. Oświadczenie sieci popularnych w Polsce kawiarni

Kupujesz albo wychodzisz. Oświadczenie sieci popularnych w Polsce kawiarni

Źródło:
tvn24.pl, Reuters

To przedsięwzięcie ma bardzo wyraźny cel. Chodzi po prostu o przeprowadzenie procesów politycznych przeciwko naszej formacji politycznej - stwierdził na konferencji Jarosław Kaczyński. Wczoraj Prokuratura Krajowa opublikowała częściowy raport z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023. Prezes PiS odpowiedział również na pytania o powrót do kompromisu aborcyjnego, audyt Krajowej Administracji Skarbowej i sprawę "dwóch wież".

Kaczyński o "nieprawdziwych" tezach i "opinii publicznej, która nie we wszystkim się orientuje"

Kaczyński o "nieprawdziwych" tezach i "opinii publicznej, która nie we wszystkim się orientuje"

Źródło:
TVN24, PAP

Komisja Europejska (KE) wyraziła zaniepokojenie limitami wprowadzonymi przez USA na czipy dla niektórych państw Unii Europejskiej (UE), w tym Polski. Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski przekazał, że polska ambasada zwróciła się do amerykańskiej administracji z prośbą o wyjaśnienia.

Polska krajem drugiej kategorii. "Jednak ta mapka okazała się prawdą"

Polska krajem drugiej kategorii. "Jednak ta mapka okazała się prawdą"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Od początku tygodnia w następstwie zatrucia alkoholem w Stambule zmarło 19 osób. Łączna liczba poszkodowanych jest kilkukrotnie wyższa. Jak informuje prasa, w szpitalach w mieście hospitalizowanych pozostaje 43 pacjentów. W związku ze sprawą zatrzymano dwie osoby.  

Masowe zatrucia alkoholem. 19 ofiar w kilka dni

Masowe zatrucia alkoholem. 19 ofiar w kilka dni

Źródło:
Anadolu Agency, NTV, VOA Türkçe, PAP

Najemnicy rosyjskiej formacji Grupa Wagnera to "po prostu dzieci" w porównaniu z północnokoreańskimi żołnierzami - ocenia wojskowy ukraińskiej 80 Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej, walczącej w obwodzie kurskim w Rosji. Jego zdaniem żołnierze Kima są "wyjątkowo wytrzymali, mają bardzo dobre wyszkolenie fizyczne i są stabilni moralnie". Według szacunków szefa rady rezerwistów wojsk lądowych Iwana Tymoczki, rosyjskie zgrupowanie w tym przygranicznym regionie, gdzie trwa ofensywa Ukraińców, liczy już 50-60 tysięcy wojskowych.

W porównaniu z nimi wagnerowcy to "po prostu dzieci"

W porównaniu z nimi wagnerowcy to "po prostu dzieci"

Źródło:
Kyiv Post, Kanał 24, tvn24.pl, PAP

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci 7-latka z Białogardu, który podczas zabawy z drugim dzieckiem w pewnym momencie upadł na klatce schodowej i zmarł. Śledczy nie dopatrzyli się znamion żadnego przestępstwa.

Chłopcy biegali po klatce schodowej, nagle jeden z nich zmarł. Koniec śledztwa

Chłopcy biegali po klatce schodowej, nagle jeden z nich zmarł. Koniec śledztwa

Źródło:
TVN24

Postępowanie dotyczące wypadku kolumny rządowej Beaty Szydło, do którego doszło w 2017 roku w Oświęcimiu, "ukierunkowane było na udowodnienie z góry przyjętej tezy". To jeden z wniosków z raportu Prokuratury Krajowej o działalności prokuratury pod rządami Zjednoczonej Prawicy. Śledczy wracają do sprawy, zapowiadając "rozpatrzenie zachowania prokuratorów pod kątem odpowiedzialności karnej".

Śledczy wracają do wypadku kolumny Beaty Szydło. Prokuratorzy mogą usłyszeć zarzuty

Śledczy wracają do wypadku kolumny Beaty Szydło. Prokuratorzy mogą usłyszeć zarzuty

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w niedzielę, pierwsze miejsce zajęłoby w nich Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 33,2 procent poparcia - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Partia Jarosława Kaczyńskiego nie mogłaby jednak samodzielnie rządzić. Konfederacja z kolei zaliczyła duży wzrost względem zeszłego miesiąca.

Nowy sondaż: PiS prowadzi, duży wzrost jednej partii

Nowy sondaż: PiS prowadzi, duży wzrost jednej partii

Źródło:
PAP

Najlepszym liceum w Polsce, według Rankingu Liceów i Techników Perspektywy 2025, jest ponownie warszawskie XIV LO im. Stanisława Staszica. Najlepszym technikum kolejny raz zostało Technikum Nowoczesnych Technologii im. Jana Pawła II w Kleszczowie.

Oto najlepsze licea i technika w Polsce. Jest nowy ranking "Perspektyw"

Oto najlepsze licea i technika w Polsce. Jest nowy ranking "Perspektyw"

Źródło:
perspektywy.pl, tvn24.pl

Giorgi Gacharia, w przeszłości premier Gruzji, a obecnie lider jednej z opozycyjnych partii, został pobity. Do ataku doszło w Batumi. O napaść oskarżani są politycy partii rządzącej. 49-latek trafił do szpitala. Jak ocenili lekarze, doznał złamania nosa i wstrząśnienia mózgu.  

Były premier pobity. Wszczęto dochodzenie

Były premier pobity. Wszczęto dochodzenie

Źródło:
Radio Tavisupleba, Imedi, PAP

Do poznańskiej prokuratury doprowadzono trzech mężczyzn podejrzanych o znęcanie się nad strusiem. Kilka dni temu ktoś uszkodził ogrodzenie gospodarstwa agroturystycznego w Bolechówku i struś zniknął. Po jego powrocie do zagrody okazało się, że ma poważne obrażenia. Niestety zwierzęcia nie udało się uratować.

Trzech mężczyzn podejrzewanych o znęcanie się nad strusiem

Trzech mężczyzn podejrzewanych o znęcanie się nad strusiem

Źródło:
TVN24

Spółdzielnie obawiają się, że nie dostaną dotacji na budowę miejsc schronienia, a finansowanie ich ze środków własnych będzie oznaczać konieczność podwyższania czynszów - informuje środowy "Dziennik Gazeta Prawna".

"Konsekwencją tego będzie wzrost czynszów"

"Konsekwencją tego będzie wzrost czynszów"

Źródło:
PAP

Mąż Switłany ponad dwa lata temu został schwytany przez Rosjan. Niespodziewanie kobieta otrzymała telefon - rosyjscy agenci próbowali przekonać ją obietnicami uwolnienia męża do zdrady Ukrainy – pisze BBC. Według dziennikarzy służby specjalne Rosji próbują zwerbować około 50 procent członków rodzin ukraińskich jeńców.

Czekają na wieści o bliskich, dostają telefon. "Graj na czas, nagraj wszystko"

Czekają na wieści o bliskich, dostają telefon. "Graj na czas, nagraj wszystko"

Źródło:
PAP

"Konklawe", "Emilia Pérez" i "The Brutalist" zdominowały tegoroczną listę nominowanych do nagród BAFTA. Poza wyścigiem znalazł się film szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą", który był na długiej liście w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.

BAFTA 2025. Filmowi faworyci zdominowali listę nominacji

BAFTA 2025. Filmowi faworyci zdominowali listę nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Burmistrz Głogówka zaprosił Elona Muska do zakupu zabytkowego zamku o wielonarodowej historii. "Nawet jeżeli Musk nie będzie chciał kupić naszego zamku, odnieśliśmy sukces zwracając uwagę mediów na prawdziwy problem, jakim jest uratowanie tego typu obiektów przed zniszczeniem" – stwierdził Piotr Bujak.

Zaoferował Elonowi Muskowi kupno zabytkowego zamku na Opolszczyźnie. Burmistrz zwraca uwagę na problem

Zaoferował Elonowi Muskowi kupno zabytkowego zamku na Opolszczyźnie. Burmistrz zwraca uwagę na problem

Źródło:
PAP

W środę zgodnie z zapowiedzią marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienie w sprawie zarządzenia wyborów prezydenckich, które odbędą się 18 maja. Tego samego dnia w Dzienniku Ustaw opublikowano postanowienie Hołowni. Tym samym ruszyła kampania wyborcza.

Jest postanowienie marszałka Sejmu w sprawie wyborów

Jest postanowienie marszałka Sejmu w sprawie wyborów

Źródło:
TVN24

14 godzin trwała podróż pociągiem "Śnieżka" z Wrocławia do Warszawy w związku z trudnymi warunki atmosferycznymi, które spowodowały w nocy z wtorku na środę opóźnienia na kolei. Jedna z pasażerek składu poinformowała redakcję Kontaktu 24, że brakowało "jakiejkolwiek komunikacji ze strony obsługi pociągu z pasażerami" i jest "mocno zdegustowana całą sytuacją". Rzecznik PKP Intercity zapewnił nas jednak, że "drużyna konduktorska opiekowała się podróżnymi i informowała o aktualnej sytuacji".

14 godzin z Wrocławia do Warszawy. "Brak jakiejkolwiek komunikacji ze strony obsługi pociągu"

14 godzin z Wrocławia do Warszawy. "Brak jakiejkolwiek komunikacji ze strony obsługi pociągu"

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Zadbajcie wraz z nami o to, by Jasna Góra nie stawała się nigdy miejscem politycznych sporów, miejscem, w którym wybrzmiewałby głos pogardy czy nienawiści, miejscem, które nawet najmniejsze grupy Polaków uznałyby za nieswoje - napisał we wtorek w oświadczeniu przeor Jasnej Góry ojciec Samuel Pacholski. To jego pierwszy komentarz do wydarzeń, które miały miejsce w trakcie pielgrzymki kibiców z udziałem Karola Nawrockiego, kandydata PiS w wyborach prezydenckich.

Przeor Jasnej Góry pierwszy raz o pielgrzymce z udziałem Nawrockiego

Przeor Jasnej Góry pierwszy raz o pielgrzymce z udziałem Nawrockiego

Źródło:
tvn24.pl

Minister finansów Andrzej Domański skierował pismo do Państwowej Komisji Wyborczej, w którym wskazuje "przepisy Konstytucji, Kodeksu wyborczego i innych ustaw, które świadczą o tym, że obowiązek wyjaśniania wątpliwości dotyczących rozstrzygnięć władzy publicznej jest oczywistą częścią naszego porządku prawnego". To odpowiedź na prośbę szefa PKW Sylwestra Marciniaka.

Domański odpowiada Marciniakowi. Kolejne pismo do PKW

Domański odpowiada Marciniakowi. Kolejne pismo do PKW

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych na styczniowym posiedzeniu - uważa ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. Jego zdaniem do obniżek może dojść najwcześniej w trzecim kwartale tego roku. W środę rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP.

Rada Polityki Pieniężnej w akcji

Rada Polityki Pieniężnej w akcji

Źródło:
PAP

Madera wprowadza przepisy, które obligują turystów do pokrycia kosztów operacji ratowniczych na wyspie - wynika z przepisów zatwierdzonych przez władze tego autonomicznego regionu Portugalii. Dotyczy to podróżnych, którzy łamią zakazy, schodzą ze szlaków i doprowadzają tym samym do zagrożenia.

Turyści mogą dostać po kieszeni. Nowe przepisy na rajskiej wyspie

Turyści mogą dostać po kieszeni. Nowe przepisy na rajskiej wyspie

Źródło:
PAP

Meta, właściciel Facebooka, Instagrama i WhatsAppa, planuje zwolnienia. Redukcje mają objąć do 5 procent ogólnej liczby zatrudnionych, czyli około 3600 osób. Jak wyjaśnia koncern, najbardziej zagrożone mogą czuć się osoby osiągające "słabsze wyniki".

Technologiczny gigant zwolni ponad 3,5 tysiąca osób

Technologiczny gigant zwolni ponad 3,5 tysiąca osób

Źródło:
BBC

64-letni mężczyzna ukradł trzy sakralne figurki i jeden obraz z przydrożnych kapliczek w powiecie strzeleckim na Opolszczyźnie. W miejscu dwóch skradzionych dewocjonaliów umieścił kuriozalne, styropianowe rzeźby przedstawiające Jezusa Chrystusa ze spętanymi rękoma i wytrzeszczonymi oczami. Po kilku dniach złodziej stawił się na policję i powiedział, że chciał figurki odrestaurować.

Sprawca kradzieży figurek sakralnych usłyszał zarzuty

Sprawca kradzieży figurek sakralnych usłyszał zarzuty

Źródło:
tvn24.pl

Zakład Ubezpieczeń Społecznych prognozuje deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w 2025 roku na poziomie 80,1 miliarda złotych w wariancie pośrednim, a w 2029 roku na poziomie 115,3 miliarda złotych. ZUS wskazuje na konieczność dalszego zasilania Funduszu przez budżet państwa.

Potężna dziura w kasie ZUS

Potężna dziura w kasie ZUS

Źródło:
PAP

Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował, że "wadliwe" medale z ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu zostaną wymienione w najbliższych tygodniach. Wcześniej wielu sportowców zaczęła publikować w mediach społecznościowych zdjęcia swoich medali, które miały wskazywać na ich niską jakość wykonania. Według francuskich mediów, ponad sto krążków zostało już z tego powodu zwróconych.

Olimpijczycy zwracają medale z Paryża, oddano ponad sto "wadliwych" krążków

Olimpijczycy zwracają medale z Paryża, oddano ponad sto "wadliwych" krążków

Źródło:
PAP, France24

Królowa Elżbieta II przez prawie dekadę nie została oficjalnie poinformowana, że jedna z najważniejszych osób na jej dworze przyznała się do bycia radzieckim szpiegiem - wynika z ujawnionych dokumentów brytyjskiego kontrwywiadu MI5.

Szpieg w Pałacu Buckingham, królowej nie powiedziano. Londyn odtajnia dokumenty

Szpieg w Pałacu Buckingham, królowej nie powiedziano. Londyn odtajnia dokumenty

Źródło:
BBC, Sky News, Britannica

Co piąta skarga na pracodawcę w Polsce, to ta złożona w Warszawie. W 2024 roku inspektorzy pracy w stolicy nałożyli na firmy i instytucje blisko 2,4 tys. mandatów na kwotę ok. 3 mln złotych. To oznacza, że średnia wysokość mandatu wynosiła zaledwie 1,3 tys. zł. Andrzej Cegła, Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie zwraca uwagę w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl na "piramidalne struktury podwykonawców". - Czasami to sam pracownik nie wie, dla kogo pracuje - przyznaje.

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

Źródło:
tvn24.pl
Chorzy na polaryzację. Czy politycy wkrótce całkiem zastąpią nam lekarzy?

Chorzy na polaryzację. Czy politycy wkrótce całkiem zastąpią nam lekarzy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższa była wygrana trzeciego stopnia o wartości ponad 760 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 14 stycznia 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie. Duża wygrana w Polsce

Kumulacja w Eurojackpot rośnie. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Simon Omanik, 19-letni uczeń jednej ze szkół średnich w Bratysławie, odmówił podania ręki prezydentowi Słowacji Peterowi Pellegriniemu. Swój gest wytłumaczył później brakiem zgody na poglądy, jakie polityk promował w czasie kampanii. Głowa państwa nie zareagowała na gest ucznia.  

Nastoletni laureat olimpiady matematycznej odmówił podania ręki prezydentowi. "Mam osobisty, polityczny problem" 

Nastoletni laureat olimpiady matematycznej odmówił podania ręki prezydentowi. "Mam osobisty, polityczny problem" 

Źródło:
PAP, Dennik N

Paszporty "Polityki" 2024 rozdane. W 32. edycji nagród kulturalnych tygodnika "Polityka" doceniono: Kamilę Taraburę, Wojciecha Grudzińskiego, Jula Łyskawę, Monikę Drożyńską, ruch społeczny NAFO (North Atlantic Fella Organization), Gabrielę Legun oraz Kubę Więcka. Laureatem nagrody specjalnej Kreator Kultury został wybitny filmowiec Marek Koterski.

Paszporty "Polityki" wręczone. Marek Koterski laureatem nagrody Kreator Kultury

Paszporty "Polityki" wręczone. Marek Koterski laureatem nagrody Kreator Kultury

Źródło:
tvn24.pl

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, pamiątki z amerykańskiej kampanii prezydenckiej czy piłka podpisana przez Shaquille'a O'Neala - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią w całości na konto WOŚP.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Całym sercem jesteśmy za WOŚP, która od ponad trzech dekad potrafiła uruchomić to, co najlepsze w Polakach, otworzyć nasze serca, byśmy byli razem i razem pomagali. Jest najlepszym dowodem na ludzką dobroć, z której korzysta praktycznie każdy z nas. 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP 

Największym udziałem w oglądalności wśród dystrybutorów treści wideo w Polsce może pochwalić się grupa Warner Bros. Discovery - wynika z badań przeprowadzonych przez platformę badawczą Nielsen. WBD pozostawiło w tyle konkurencję - Telewizją Polską i Grupę Polsat. Kanały i treści Warner Bros. Discovery wyprzedziły także zarówno Netflix, jak i Telewizję Republika. 

Warner Bros. Discovery liderem oglądalności

Warner Bros. Discovery liderem oglądalności

Źródło:
tvn24.pl