W poniedziałek mocno padało na Podhalu. Obfite opady deszczu doprowadziły do lokalnych podtopień na terenie gminy Kościelisko. Strażacy mieli pełne ręce roboty, ich działania polegały głównie na udrażnianiu przepustów i zabezpieczaniu domów przed zalaniem.
Poniedziałek przyniósł południowym regionom kraju burze, którym towarzyszyły obfite opady deszczu. W powiecie tatrzańskim obowiązywały ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Obfite opady spowodowały, że w gminie Kościelisko doszło do lokalnych podtopień.
- Działania na terenie gminy Kościelisko, przede wszystkim w miejscowości Kościelisko, polegają na udrażnianiu przepustów. Dodatkowo układamy worki z piaskiem, aby zabezpieczyć budynki przed zalaniem - powiedział w poniedziałek Andrzej Garbuliński, strażak z OSP Kościelisko. Dodał, że po ulewach zalane zostały trzy budynki na ulicy Małej Łąki oraz dwa na ulicy Strzelców Podhalańskich. Ponadto utrudnienia występowały na drodze wojewódzkiej łączącej Kościelisko z Witowem. Przez godzinę obowiązywał tam ruch wahadłowy ze względu na wylewająca się wodę z zatkanego przepustu.
Zalane piwnice
Strażak z OSP Kościelisko przekazał, że woda pojawiła się w pięciu piwnicach. W poniedziałkowych działaniach brały udział jednostki PSP z Zakopanego oraz OSP z Kościeliska i Witowa.
Jak przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, w ciągu doby na Hali Gąsienicowej spadło 98 litrów na metr kwadratowy, w Kirach (części Kościeliska) - 86 l/mkw., na Łysej Polanie - 74 l/mkw., Gubałówce - 57 l/mkw., Hali Ornak - 52 l/mkw., w Zakopanem - 50 l/mkw.
Źródło: TVN24