W czasie środowej debaty w Sejmie nie brakowało emocji. Poseł PiS Piotr Kaleta w ramach zgłoszenia wniosku formalnego stwierdził z mównicy, że opozycję "trzeba zdelegalizować". Wypowiedź ta spotkała się z gwałtownym sprzeciwem Michała Kamińskiego z Unii Europejskich Demokratów. - Przestańmy te słowa traktować jako żart - stwierdził poseł, zwracając uwagę, że "po raz pierwszy z tej trybuny przedstawiciel obozu władzy zapowiedział delegalizację opozycji".
Gdy w czasie debaty posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej apelowali o odrzucenie projektu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa przygotowanego przez prezydenta Andrzeja Dudę, poseł PiS Piotr Kaleta wszedł na mównicę z "wnioskiem formalnym" i powiedział o delegalizacji opozycji.
"Was trzeba zdelegalizować"
- Przydałaby się przerwa - zaczął poseł. - Dosyć obrażania pana posła Piotrowicza. Dosyć tego - podkreślił, odnosząc się do padających wcześniej krytycznych słów ze strony opozycji pod adresem posła biorącego udział w pracach nad uwzględnieniem poprawek zgłoszonych do ustawy przez PiS.
- Mając w swoim szeregach sześciu posłów, europarlamentarzystów, którzy działali przeciwko Polsce! Was trzeba zdelegalizować! - zwrócił się w stronę ław opozycji Kaleta, odnosząc się do sprawy sześciu europosłów PO, którzy zagłosowali za krytyczną wobec Polski rezolucją Parlamentu Europejskiego.
Prowadząca obrady wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska przerwała wystąpienie posła Kalety i odebrała mu głos, wyłączając mikrofon.
Wystąpienie Piotra Kalety nie uszło jednak uwagi Michała Kamińskiego (UED).
"Po raz pierwszy z trybuny sejmowej"
- Po co wam Sąd Najwyższy? - pytał z mównicy poseł Unii Europejskich Demokratów. - Wam Sąd Najwyższy jest po to, co tutaj być może nieświadomie ujawnił pan poseł z Prawa i Sprawiedliwości. Proszę państwa: po raz pierwszy z tej trybuny przedstawiciel obozu władzy zapowiedział delegalizację opozycji. Przestańmy te słowa traktować jako żart. Oni dzisiaj tutaj po raz pierwszy z trybuny sejmowej powiedzieli, że będą delegalizować opozycję. To są słowa, które tutaj padły - wskazywał.
Kamiński dodał na koniec, że ma nadzieję, iż zapowiedzi o delegalizacji opozycji nigdy się nie spełnią.
Tłumaczenia posła PiS
Poseł Kaleta w środę w Sejmie tłumaczył swoje zachowanie z wtorkowej debaty.
- Trzeba powiedzieć jasno, szczerze i otwarcie, że wszyscy podkreślam, wszyscy, którzy będą działali na szkodę naszego kraju, a przecież są to osoby, które piastują tak ważny mandat, nie powinny tego mandatu po prostu sprawować - mówił poseł PiS. - Czekam na konkretnie działanie PO, kierownictwa Platformy, aby takie działania zostały wobec tych osób podjęte - tłumaczył w środę Kaleta.
Komentarze opozycji
- Szkoda komentować te słowa, naprawdę wstyd, że takie słowa padają z mównicy - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
- To jest marzenie PiS-u pewnie, żeby nie mieć opozycji, to taki bolszewizm w czystej postaci, nic mnie to nie dziwi. Nie można każdej głupoty, która pada z ust PiS-u komentować - stwierdził Sławomir Neumann z PO. Dodał, że PO "jest spokojna" jeśli chodzi o ewentualną delegalizację.
Poseł Tomasz Jaskóła z Kukiz'15 powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że w środę w Sejmie "mieliśmy popis dwóch największych partii". Odniósł się do wystąpienia posła Kalety z PiS i posła Michała Szczerby z PO. Przedstawiciel Platformy nazywał projekty prezydenckie o SN i KRS "bujdą na resorach", rzucił z mównicy sejmowej pliki kartek z projektami na podłogę.
- Nie możemy pozwalać na to, żeby Sejm stawał się pewnego rodzaju domem, w którym nie tworzy się prawa, a robi się pewnego rodzaju show - powiedział poseł Kukiz'15. Dodał, że w w związku z zachowaniem posłów: Szczerby i Kalety jego klub złożył w czwartek wniosek do sejmowej komisji etyki poselskiej o ich ukaranie za zachowanie podczas środowej debaty w Sejmie. - Jest to wniosek o najmniejszą karę, tylko upomnienie - dodał Jaskóła.
Autor: MKK//now / Źródło: TVN24, PAP