Żałuję, że do tej pory tak niewiele udało się Ministerstwu Sprawiedliwości - przyznał w wywiadzie premier Mateusz Morawiecki. Premier komentował w nim między innymi pracę resortu nad zmianami w wymiarze sprawiedliwości. Słowa te skomentował Zbigniew Ziobro. - Traktuję to jako przyznanie się przez pana premiera do błędu - skomentował.
Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego" stwierdził między innymi, że "twierdzenia o utracie suwerenności na skutek braku zrealizowania reformy wymiaru sprawiedliwości można włożyć między bajki". - Choć oczywiście sama reforma jest konieczna. I żałuję, że do tej pory tak niewiele udało się Ministerstwu Sprawiedliwości wykonać - powiedział.
O to, czy te słowa traktuje bardziej jako reprymendę czy motywację, pytany był na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Traktuję jako przyznanie się przez pana premiera do błędu, jakim było blokowanie przez niego przez ostatnie lata dalszej reformy sądownictwa pod naciskiem Unii Europejskiej - odpowiedział.
Dodał, że to według niego "taka samokrytyka ze strony premiera". - Którą przyjmuję jako dobry znak, że (premier) daje zielone światło na nasze ustawy dotyczące sądownictwa powszechnego, czyli ustawę o spłaszczeniu struktury sądów, która od kilku lat czeka na zgodę na dalszą pracę, czy na prawdziwą zmianę Sądu Najwyższego, nie taką pozorowaną pod wpływem Brukseli, za którą opowiedział się premier, ustępując po raz kolejny Brukseli w ramach kamieni milowych, tylko prawdziwą zmianę, jaka jest przygotowana w ministerstwie - mówił dalej.
Ziobro stwierdził, iż "cieszy się, że premier doszedł do wniosku, że to był błąd".
- Bo ja zawsze mówiłem konsekwentnie, że powinniśmy zrobić to, co do nas należy, czyli dokończyć reformy sądownictwa. Wydaje mi się, że pan premier dochodzi do takiego samego wniosku, zwłaszcza że pani (Vera) Jourova, a w ślad za nią pani (Ursula) von der Leyen znowu powiedziały, że nawet po tych zmianach i tak tych pieniędzy nam nie dadzą - dodał.
>> Ustawa o Sądzie Najwyższym a wypłata środków z KPO. Szefowa KE: Polska musi wywiązać się ze zobowiązań >> Wiceszefowa KE: polska ustawa o Sądzie Najwyższym nie wypełnia warunków zawartych w KPO
- Więc mam nadzieje, że teraz wreszcie zrobimy to, co suwerenne państwo powinno zrobić, czyli naprawdę zreformujemy sądownictwo. Są gotowe projekty, dobra wiadomość i ufam, że zostaną zrealizowane - przyznał minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym oczekuje Komisja Europejska, między innymi od nich uzależniając wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy w ramach polskiego KPO.
Miesiąc temu, w czerwcu, premier Morawiecki ocenił, że 99 procent kamieni milowych jest w interesie Polski, a pozostały 1 procent dotyczy wymiaru sprawiedliwości, za który "nie chce umierać". Te słowa wyraźnie nie spodobały się ministrowi sprawiedliwości. "Wraz z odejściem Beaty Szydło skończyło się zielone światło dla zmian w sądownictwie" - pisał w mediach społecznościowych Ziobro.
Jednym z punktów spornych na linii Solidarnej Polski Ziobry z premierem jest też projekt rządowej strategii energetycznej. Mateusz Morawiecki chce przyspieszyć odchodzenie od węgla, a ludzie skupieni wokół Zbigniewa Ziobry zgłaszają do tego obiekcje.
Ziobro wcześniej już kilka razy krytykował Morawieckiego za jego decyzje. Nazywał go między innymi "miękiszonem", a innym razem mówił o "historycznym błędzie".
Ziobro: w urodziny premierowi życzę zdrowia i mądrości Ziobro "kpi ze swojego szefa". "Kiedy premier zareaguje? Co się musi jeszcze zdarzyć?"
Źródło: TVN24