Trzy karnistki z Sądu Apelacyjnego w Warszawie, które w sierpniu 2022 roku zostały przeniesione do wydziału pracy tego sądu, z początkiem września wracają do swojego macierzystego wydziału - informuje OKO.press. W grudniu zabezpieczenie w ich sprawie wydał Europejski Trybunał Praw Człowieka. To właśnie te sędzie uchylały orzeczenia sędziów powołanych przez nową KRS i odmawiały orzekania z nimi.
Portal OKO.press przekazał, że trzy sędzie - Marzanna Piekarska-Drążek, Ewa Gregajtys i Ewa Leszczyńska-Furtak - od początku września wracają do pracy w wydziale karnym Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Ma to związek z decyzją prezesa tego sądu Piotra Schaba, który jest jednocześnie rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych. Jednak - jak opisuje OKO.press - decyzja ta nie jest "gestem dobrej woli", a Schab "po prostu wycofał się ze swojej bezpodstawnej i sprzecznej z prawem decyzji sprzed roku".
Sprawa ma bowiem swój początek w sierpniu 2022 roku. Wówczas to trzy sędzie zostały przeniesione do wydziału pracy Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Sędzie uchylały orzeczenia sędziów powołanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa i odmawiały orzekania z nimi. W związku z tym Schab, jako rzecznik dyscyplinarny sędziów, zarzucał im "długotrwałą negację wykonywania fundamentalnych obowiązków służbowych".
Wcześniej ETPCz zablokował przymusowe przeniesienia sędzi
Jednak - jak pisze OKO.press - przeniesienie sędzi do innego wydziału było "bezpodstawne". Portal wskazuje, że "zgodnie z ustawą o sądach powszechnych najpierw przenosi się sędziów z najkrótszym stażem w wydziale". "A mają go w wydziale karnym neo-sędziowie, w tym Schab i (Przemysław) Radzik. Poza tym sędzie zostały przeniesione wbrew potrzebom kadrowym. Wydział pracy nie występował o wzmocnienie, a w wydziale karnym były i są braki kadrowe. Po ich przeniesieniu ogłoszono nabór do wydziału karnego" - napisano.
Przemysław Radzik to wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie i zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych.
W grudniu 2022 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał zabezpieczenie w sprawie sędzi, które wstrzymywało wykonanie decyzji o przeniesieniu i zakazywało ich przeniesienia do innego wydziału bez ich zgody.
OKO.press przypomina, że "za zlekceważenie zabezpieczenia sędzie złożyły zawiadomienie do prokuratury" na Piotra Schaba i Przemysława Radzika. Dodaje, że Sąd Rejonowy w Słupsku nakazał prawomocnie przywrócić do orzekania w starym wydziale sędzię Ewę Leszczyńską-Furtak, a w czerwcu 2023 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wydał nieprawomocne zabezpieczenie na korzyść sędzi Marzanny Piekraskiej-Drążek.
Mecenas Zemła: lepiej późno niż wcale, cieszę się z tej decyzji
Decyzję dotyczącą powrotu sędzi do ich macierzystego wydziału skomentował w rozmowie z OKO.press mecenas Piotr Zemła, któru reprezentował je przed ETPCz. "Lepiej późno niż wcale. Cieszę się, że Kolegium Sądu Apelacyjnego i prezes Schab pokusili się o refleksję i po prawie dziewięciu miesiącach od wydania przez ETPCz zabezpieczenia, zdecydował się je wykonać. Mam także nadzieję, że pan prezes pamięta o innej części zabezpieczenia, zgodnie z którą sędzie nie mogą bez ich zgody zostać przeniesione do innego wydziału" - powiedział.
Źródło: OKO.press
Źródło zdjęcia głównego: TVN24