Nieuznawana izba Sądu Najwyższego zdecydowała w sprawie mandatu Mariusza Kamińskiego

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Nieuznawana izba Sądu Najwyższego zdecydowała w sprawie mandatu Mariusza Kamińskiego. Relacja reporterki TVN24
Nieuznawana izba Sądu Najwyższego zdecydowała w sprawie mandatu Mariusza Kamińskiego. Relacja reporterki TVN24TVN24
wideo 2/24
Nieuznawana izba Sądu Najwyższego zdecydowała w sprawie mandatu Mariusza Kamińskiego. Relacja reporterki TVN24TVN24

Nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego. Wcześniej podjęła taką samą decyzję wobec Macieja Wąsika. W izbie tej - niebędącej niezawisłym i bezstronnym sądem, jak uznał Trybunału Sprawiedliwości UE - nie ma oryginalnych akt sprawy Kamińskiego. Te są w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Na stronie Sądu Najwyższego pojawił się komunikat wskazujący, że skład orzekający wydał decyzję na podstawie kserokopii. Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski, przewodniczący składu orzekającego, powiedział, że nie wie, kto skopiował akta, równocześnie przekonywał jednak, że skład "dysponował całością materiału w tej sprawie, można powiedzieć z naddatkiem".

Piątkowe orzeczenie zapadło na posiedzeniu niejawnym w składzie trzech sędziów. Przewodniczył sędzia Aleksander Stępkowski, zaś w składzie byli jeszcze sędziowie: Marek Dobrowolski i Paweł Wojciechowski.

- Akta i oryginalne dokumenty pochodzące od marszałka Sejmu i dotyczące tej sprawy, czyli sprawy pana Mariusza Kamińskiego, znajdują się w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Piotr Prusinowski, prezes Sądu Najwyższego kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Podkreślił, że "Izba Kontroli Nadzwyczajnych i Spraw Publicznych nie posiada tych dokumentów".

Powiedział też, że w sprawie odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu stwierdzającej wygaszenie mandatu poselskiego, orzeczenie izba ta wyda zapewne w środę, 10 stycznia.

Prusinowski: myślę, że sędziowie orzekali na podstawie niepełnych dokumentów albo w ogóle bez dokumentów

Prusinowski został też zapytany o to, na podstawie jakich dokumentów wydano piątkową decyzję, skoro akta sprawy znajdują się w innej izbie, a więc w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

- Nie wiem, co się dzieje w Izbie Kontroli, ale wnoszę, że (sędziowie - red.) orzekali na podstawie niepełnych dokumentów albo w ogóle bez dokumentów. Przypomnę, że pan Aleksander Stępkowski, który był sprawozdawcą w tej sprawie, a który jest jednocześnie rzecznikiem prasowym (Sądu Najwyższego - red.), (że - red.) już raz zdarzyło mu się orzekać bez akt w sprawie pana Waldemara Żurka, więc domniemuję, że to chyba taka stała praktyka, weszła mu w krew - skomentował. 

Prusinowski: akta dotyczące sprawy pana Mariusza Kamińskiego znajdują się w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
Prusinowski: akta dotyczące sprawy pana Mariusza Kamińskiego znajdują się w Izbie Pracy i Ubezpieczeń SpołecznychTVN24

Prusinowski: w tej sprawie problem jest tylko jeden

- W tej sprawie problem jest tylko jeden - czy Izba Kontroli Nadzwyczajnych i Spraw Publicznych jest sądem w rozumieniu prawa polskiego i europejskiego. W mojej ocenie nie. Jeżeli jest sądem, to to orzeczenie, oczywiście jak każde inne orzeczenie sądu polskiego, wydane w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, jest wiążącym orzeczeniem. I co więcej, zważywszy na to, że znajdują się w Sądzie Najwyższym, jest ostatecznym, nie podlega żadnej weryfikacji proceduralnej - podkreślił.

- Natomiast jeżeli Izba Kontroli Nadzwyczajnych i Spraw Publicznych sądem nie jest, co dla mnie jest oczywiste, (...), no to w takim wypadku mamy do czynienia z jakimś aktem prawnym, który podchodzi od jakiegoś podmiotu, który sądem nie jest. To tak, jakbyśmy kupili czekoladę, a dostali jakiś wyrób czekoladopodobny, i twierdzili, że to jest jednak czekolada - mówił sędzia Prusinowski. 

Prusinowski: problem jest taki, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest sądem w rozumieniu prawa polskiego i europejskiego
Prusinowski: problem jest taki, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest sądem w rozumieniu prawa polskiego i europejskiegoTVN24

Wcześniej, w rozmowie z reporterką TVN24, Prusinowski stwierdził, że zarządzenie nakazujące przekazanie akt sprawy Mariusza Kamińskiego z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych - gdzie przekazał ją marszałek Sejmu - do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, jest całkowicie bezprawne.

Wojna o akta w Sądzie Najwyższym. Prezes Izby Pracy: to co, mam teraz iść i je zabrać przewodniczącej składu?

Jak tłumaczył, "sprawa, jeżeli wpływa do sądu, faktycznie w pierwszym momencie jest dekretowana przez prezesa sądu, czyli określana, czy ta izba jest właściwa, czy też nie, następnym krokiem jest wyznaczenie składu sądu, który ma tę sprawę obsadzić". - I w tym momencie jakikolwiek spór kompetencyjny może zaistnieć tylko i wyłącznie wtedy, kiedy ten sąd stwierdzi, że nie jest właściwy do rozpoznania sprawy, czyli ten konkretny skład trzyosobowy, który został wydany - wyjaśnił.

Zobacz też: "Mamy wspólnotę bezprawia". Sprawa Kamińskiego i Wąsika krok po kroku

Prusinowski: to nie moje standardy

Prusinowski został także zapytany o to, czy skoro Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie miała wszystkich akt, to czy nawet z tego już względu orzeczenie to jest obarczone wadą prawną. 

- Jest, to jest jakaś taka partyzantka, nie wiem, jak to nazwać. Cały czas podkreślam, przepraszam - to nie są moje standardy. Pytacie mnie (o to - red.), to tak jakbym ja was pytał, czy dobrym pomysłem jest, żeby na przykład kowal był dziennikarzem - zwrócił się do przedstawicieli mediów.

- Trudno to komentować, to nie moje standardy, więc nie potrafię odnosić się do tej kwestii - dodał Prusinowski.

Rzecznik SN: stwierdzono, że postanowienie marszałka zostało wydane niezgodnie z prawem

Aleksander Stępkowski, rzecznik Sądu Najwyższego, sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych i jednocześnie przewodniczący składu orzekającego w sprawie Kamińskiego, przekazał natomiast na konferencji po decyzji w sprawie Kamińskiego, że "odwołanie, które dzisiaj było rozpoznawane przez Sąd Najwyższy, podnosiło względem postanowienia marszałka Sejmu te same zarzuty, które podnosiło odwołanie rozpoznane w dniu wczorajszym".

- A zatem trudno się dziwić, że orzeczenie Sądu Najwyższego było takie samo. To znaczy stwierdzono, że postanowienie marszałka zostało wydane niezgodnie z prawem. W związku z czym to postanowienie jako niezgodne z prawem zostało uchylone - powiedział.

Rzecznik Sądu Najwyższego o decyzji nieuznawanej Izby w sprawie Kamińskiego
Rzecznik Sądu Najwyższego o decyzji nieuznawanej Izby w sprawie KamińskiegoTVN24

Pytany o uzasadnienie decyzji nieuznawanej Izby, Stępkowski odparł, że "są dwie kwestie". - Po pierwsze marszałek Sejmu, aby wydać takie postanowienie, musiał dysponować informacją z Krajowego Rejestru Karnego przekazaną mu przez ministra sprawiedliwości o tym, że osoby, względem których chce wydać takie postanowienie, widnieją w tym rejestrze jako osoby skazane. Marszałek Sejmu nie tylko nie dysponował taką informacją z Krajowego Rejestru Karnego, ale osoby odwołujące się przedstawiły informację z tegoż Krajowego Rejestru Karnego, z którego wynikło, że nie figurowały w tym rejestrze. A zatem nie można było procedować w przedmiocie stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów. To pierwsza, można powiedzieć, przesłanka formalna - mówił.

- Natomiast z drugiej strony niewątpliwie Sąd Najwyższy wziął pod uwagę fakt, że Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w swoim postanowieniu zastosował prawo łaski względem czynów, które były później przedmiotem wyroków karnych i w związku z tym te czyny, które były stwierdzone prawomocnym wyrokiem karnym, nie mogły wywierać skutków w sferze prawa publicznego. A to jest sprawa prawa publicznego i w związku z tym nie doszło do utraty praw wybieralności przez dane osoby. W związku z tym nie można było zastosować przepisów mówiących o wygaśnięciu mandatu - przekonywał.

Na podstawie jakich akt orzekała nieuznawana Izba?

Rzecznik został zapytany, na podstawie jakich akt orzekali sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej, skoro prezes Prusinowski przekazał, że pisma od marszałka Sejmu są nadal w Izbie Pracy. - Najpierw odwołanie zostało złożone do Sądu Najwyższego do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Oryginalne odwołanie - przekonywał Stępkowski. Dodał, że w piątek nieuznawana izba uzyskała oryginalne postanowienia marszałka Sejmu.

- W aktach Izby Pracy jest odpis. My wcześniej też mieliśmy ten odpis. Poza tym do akt Izby Kontroli Nadzwyczajnej została dołączona uwierzytelniona kopia akt Izby Pracy. W związku z czym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych dysponowała całością materiału w tej sprawie, można powiedzieć z naddatkiem. Natomiast orzekaliśmy na naszych własnych aktach, prowadzonych w naszej Izbie w związku z rejestracją sprawy w dniu 29 grudnia - mówił.

Decyzja na podstawie kserokopii

Na stronie Sądu Najwyższego widnieje informacja, z które wynika, że piątkowa decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w sprawie mandatu Kamińskiego została wydana na podstawie oryginału postanowienia marszałka Sejmu oraz kserokopii akt sprawy. "Dnia 5 stycznia 2024 r. pełnomocnik skarżącego złożył w Sądzie Najwyższym dwa pisma. W pierwszym, w ślad za wezwaniem Sądu Najwyższego przedłożył oryginał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu poselskiego, w drugim zaś przedłożył poświadczoną za zgodność z oryginałem kserokopię akt sprawy II PUO 2/24" - napisano. 

Przypominamy, że według prawa od postanowień marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich przysługuje odwołanie do SN. Należy je złożyć jednak za pośrednictwem Kancelarii Sejmu. Choć Wąsik i Kamiński złożyli takie odwołania w kancelarii, która właśnie przekazała je do Izby Pracy, to jednocześnie politycy PiS złożyli samodzielnie te same odwołania bezpośrednio do Sądu Najwyższego, ale do nieuznawanej za sąd przez wielu prawników i europejski trybunał Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. 

§ 1. Postanowienie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła z przyczyn określonych w art. 247 § 1 pkt 2-7 wraz z uzasadnieniem doręcza się niezwłocznie posłowi. Od postanowienia posłowi przysługuje prawo odwołania do Sądu Najwyższego w terminie 3 dni od dnia doręczenia postanowienia. Odwołanie wnosi się za pośrednictwem Marszałka Sejmu.

Dopytywany, w jaki sposób Izba Kontroli Nadzwyczajnej weszła w posiadanie oryginału postanowienia marszałka Sejmu o stwierdzeniu wygaszeniu mandatu Kamińskiego, Stępkowski odparł, że "przedstawił (je - przyp. re.) pełnomocnik skarżącego, złożył jako środek dowodowy w tym postępowaniu".

Pytany zaś, kto skopiował akta i przekazał je z Izby Pracy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, rzecznik powiedział: - Tego nie wiem, to pełnomocnik skarżącego złożył tę kopię akt w biurze podawczym jako środek dowodowy. 

Rzecznik SN o wyroku nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie Kamińskiego. Cała konferencja
Rzecznik SN o wyroku nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie Kamińskiego. Cała konferencjaTVN24

Sędzia Rączka: rzecznik Sądu Najwyższego mówił dużo i zawile po to, żeby nikt nic nie zrozumiał

Wypowiedzi rzecznika Sądu Najwyższego przysłuchiwał się na antenie TVN24 profesor Krzysztof Rączka, sędzia Sądu Najwyższego z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. - Niestety, słyszałem, co powiedział rzecznik Sądu Najwyższego - powiedział.

- Ja bym musiał prostować niemalże każde zdanie wypowiedziane przez rzecznika. On mówił dużo i zawile po to, żeby nikt nic nie zrozumiał. Nieprawdą jest, że Trybunał (Sprawiedliwości Unii Europejskiej - red.) 21 (grudnia - red.) nie orzekł, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie ma mandatu do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Orzekł to - powiedział.

Jak kontynuował, "nieprawdą jest, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej orzekała w oparciu o oryginalne akta". - Oryginalne akta są w sekretariacie prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych - zaznaczał. - I tak można byłoby zdanie po zdaniu po prostu wykazywać, że pan rzecznik Stępkowski, nie po raz pierwszy zresztą, wprowadza opinię publiczną w błąd - dodał.

Rączka: nie ma miejsca na refleksję, po prostu działa mechanizm

Według Rączki "to przecież jest ewidentnie zorganizowana akcja na zlecenie". - Tu nie ma miejsca na refleksję, na zastanowienie, na dyskusję w składzie orzekającym, tylko po prostu działa mechanizm. Jest polecenie, to polecenie trzeba wykonać - powiedział.

Jak dodał, "to jest jedna z naszych najgorszych obaw, jakie żywiliśmy wobec tak masowego powoływania do Sądu Najwyższego pseudosędziów".

Sędzia Rączka: rzecznik Sądu Najwyższego mówił dużo i zawile po to, żeby nikt nic nie zrozumiał
Sędzia Rączka: rzecznik Sądu Najwyższego mówił dużo i zawile po to, żeby nikt nic nie zrozumiałTVN24

Chaos prawny w sprawie decyzji o wygaśnięciu mandatów Kamińskiego i Wąsika

W środę do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wpłynęły przekazane przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię odwołania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka o wygaszeniu im mandatów. Do obu spraw wyznaczono składy sędziowskie i terminy posiedzeń niejawnych na 10 stycznia br. W sprawie Wąsika skład sędziowski Izby Pracy złożony był z sędziów orzekających w SN od niedawna - po 2018 roku, w sprawie Kamińskiego - złożony jest z sędziów orzekających w tym sądzie jeszcze przed 2018 rokiem.

W czwartek w sprawie odwołania Wąsika w Izbie Pracy SN wyznaczony do tej sprawy sędzia wydał postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, która tego samego dnia uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu posła Macieja Wąsika.

Również w czwartek prezes SN kierujący Izbą Karną sędzia Zbigniew Kapiński - zastępujący nieobecną pierwszą prezes SN – wydał zarządzenie, że właściwą do rozpatrzenia odwołania od wygaszenia mandatu Kamińskiego jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. W czwartek wieczorem prezes SN kierujący Izbą Pracy SN sędzia Piotr Prusinowski powiedział zaś: - W mojej ocenie Izba Kontroli Nadzwyczajnej sądem nie jest i nie zamierzam przekazywać jakichkolwiek akt do tej Izby.

Autorka/Autor:mjz, akr/adso

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vucić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Media: Fico odwiedzi Putina

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Media: Fico odwiedzi Putina

Źródło:
PAP

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

W niedzielę 22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Astronomiczną powitaliśmy dzień wcześniej - w sobotę. Zimowe niebo będzie pełne ciekawych zjawisk astronomicznych.

Rozpoczęła się kalendarzowa zima

Rozpoczęła się kalendarzowa zima

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl