Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zjawili się w czwartek do godzin popołudniowych w Sejmie. Obaj politycy zapowiadają jednak, że na Wiejską wrócą. W telewizji wPolsce.pl mówili, że zrobią to "w najbliższych dniach".
W czwartek rozpoczęło się kolejne posiedzenie Sejmu. W budynku parlamentu do godzin popołudniowych nie pojawili się ułaskawieni przez prezydenta Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Pytany o nich, marszałek Sejmu Szymon Hołownia przypominał, że konstytucja w tym zakresie nie pozostawia żadnych wątpliwości i obaj panowie nie są już posłami. - W momencie, w którym jest jasna i konkretna przesłanka opisana w konstytucji, nikt nie powinien mieć co do tego żadnych wątpliwości. Gdy ten wyrok został wydany 20 grudnia (wyrok w sprawie Kamińskiego i Wąsika - red.), już wtedy nie mieliśmy wątpliwości co do tego, czym to skutkuje, ale staramy się teraz w tym chaosie prawnym, którego doświadczamy, iść ściśle po linii prawa, nawet jeżeli niektóre instytucje obsadzane przez PiS nam tego nie ułatwiają - powiedział marszałek w czwartek na sejmowym korytarzu. - Panowie tracą prawo wybieralności, bo o tym stanowi artykuł 99. konstytucji, w związku z powyższym zgodnie z artykułem 247 Kodeksu wyborczego wygasa ich mandat poselski. To się dzieje z mocy prawa. Tu nie ma żadnego pośrednictwa, żadnych sądów, żadnych marszałków. Marszałek niczego nie wygasza. Ja nie podejmuję decyzji, ja potwierdzam, że coś się wydarzyło - podkreślił.
ZOBACZ TEŻ: Tusk o Kaczyńskim: szczerze nie znosi prezydenta
Kamiński i Wąsik dla wPolsce.pl: my się pojawimy
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w Sejmie się nie pojawili, ale udzielili wywiadu telewizji wPolsce.pl. Pytani byli m.in. o to, dlaczego nie zjawili się na posiedzeniu izby niższej. - My się pojawimy - zadeklarował Kamiński. - My wyszliśmy przedwczoraj z więzienia. Przebywam na konsultacjach medycznych - dodał. I zwrócił się do marszałka Sejmu: - Chcemy w sposób zaplanowany, bardzo precyzyjny, pojawić się w Sejmie i na pewno pojawimy się, panie Hołownia, w najbliższych dniach, ale na naszych warunkach, nie na pana warunkach.
Odniósł się też do kwestii mandatu poselskiego. - Nie jesteśmy byłymi posłami, mamy legitymacje poselskie, mamy wyrok Sądu Najwyższego, a PKW nie wygasiła naszych mandatów - dodał. - To, co robi Hołownia i jego zaplecze, jest wielkim bezprawiem, tak naprawdę uderzeniem w fundamenty systemu demokratycznego. W sposób nielegalny, bezprawny, usiłuje się pozbawić posłów możliwości pełnienia mandatów - stwierdził. Kamiński zwrócił uwagę, że już po zapadnięciu wyroku 20 grudnia wraz z Wąsikiem brał udział w posiedzeniu Sejmu, w tym w głosowaniach, które nie zostały następnie unieważnione. Jego zdaniem kłóci się to ze stanowiskiem, wedle którego ich mandaty wygasły w momencie ogłoszenia wyroku.
Wąsik publikuje zdjęcie sprzed Sejmu
Niecałą godzinę przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu Maciej Wąsik opublikował w serwisie X zdjęcie sprzed Sejmu. "Policja wzmacnia Straż Marszałkowską. Chyba kogoś szukają?" - napisał.
Kamiński i Wąsik trafili do więzień 9 stycznia w związku z prawomocnym wyrokiem za niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień przy tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Pod koniec grudnia marszałek Szymon Hołownia podpisał postanowienia o wygaszeniu ich mandatów. We wtorek prezydent Andrzej Duda poinformował, że obaj zostali ułaskawieni i tego samego dnia opuścili zakłady karne.
Źródło: tvn24.pl, wpolityce.pl, PAP