Do śmierci półrocznej Magdy mogło dojść nawet dwa przed domniemanym porwaniem. Taki wątek sprawdza prokuratura w Katowicach - donosi RMF FM. Co więcej, śledczy mają dowody, że w czasie, gdy ktoś, używając komputera rodziców dziewczynki, poszukiwał w internecie informacji o dziecięcych trumnach i organizacji pogrzebu, oni sami byli w domu.
RMF podaje też, że komputer zabezpieczony przez śledczych w domu rodziców Magdy został wyczyszczony ze wszystkich danych. Oznacza to - informuje radio - że komuś zależało na ukryciu historii przeglądanych stron.
Policjanci sprawdzili też, gdzie w momencie, gdy ktoś szukał w internecie informacji na temat trumien i pogrzebu, logowały się telefony obojga rodziców Magdy. Okazało się, że byli oni wtedy w domu.
Nie żyła już dwa dni?
Śledczy nie wykluczają też, że dziecko zmarło wcześniej niż w dniu rzekomego porwania. Choć - jak informuje RMF FM - są dowody w postaci zeznań świadków, które na razie wykluczają tę wersję. - Być może te zeznania się jeszcze zmienią - powiedział radiu jeden z rozmówców znających sprawę.
Na środowej konferencji prasowej katowicka prokuratura podała, że nie można wykluczyć wersji celowego pozbawienia dziewczynki życia. Poza tym, według śledczych, istnieje prawdopodobieństwo, że w ukryciu zwłok Magdy brały udział osoby trzecie.
Porwanie, którego nie było
Magda była poszukiwana od 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana (ten wątek śledztwa został umorzony). Potem powiedziała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a ona w panice i ze strachu ukryła ciało. Wskazała też miejsce zostawienia zwłok - w zrujnowanym budynku kolejowym w Sosnowcu.
Według Katarzyny W. niemowlę upadło na podłogę i uderzyło o próg w mieszkaniu. Kobieta została aresztowana pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, za co grozi do 5 lat więzienia. O zwolnieniu jej z aresztu 15 lutego zdecydował sąd okręgowy, uwzględniając zażalenie obrońcy w tej sprawie.
Adwokat Katarzyny W. od początku zapowiadał, że będzie starał się wykazać niewinność swojej klientki. Przekonywał, że matka Magdy nie dopuściła się zaniedbań przy opiece nad dzieckiem i był to nieszczęśliwy wypadek. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że Magda zmarła w wyniku urazu głowy.
Źródło: RMF FM