Chwila prawdy

Źródło:
tvn24.pl
Maciej WierzyńskiTVN24

Bardzo się przejmuję wyborami w Ameryce. Kto wie, czy nie bardziej niż wyborami w Polsce. A powody są dwa: od wyniku wyborów w Ameryce bardzo wiele zależy, także na świecie. Od wyborów w Polsce na świecie nie zależy nic. I nie mówię tego na złość Prezesowi. Po prostu tak sadzę.

Drugi powód jest natury osobistej. W Ameryce spędziłem jedna czwartą mego dość długiego życia. Przez wiele lat wracałem do Ameryki jak do domu. Był nawet taki czas w moim życiu, kiedy sądziłem, że stanę się Amerykaninem. Dziś wiem, że byłem głupi. Taka zmiana jest niemożliwa. Nawet moi synowie, którzy wychowali się w Ameryce i dalej tam mieszkają, nie są Amerykanami. Ci, którzy po paru latach mieszkania w jakimś nowym kraju sądzą, że zmienili narodowość, mylą się, chociaż często nie są świadomi, jak głęboko się mylą.

Jan Karski, kiedy rozmowa schodziła na sprawy polityki międzynarodowej, wykrzykiwał z emfazą "jestem Amerykaninem!", ale to była raczej prowokacja, a może wyraz niezrealizowanego marzenia. Wiedział przecież, jaki jest interes Ameryki i jak bardzo rożni się od interesu polskiego, a chciałby – jak przypuszczam - żeby te interesy były takie same. Niedużej Polski, położonej na skraju Europy i potężnej Ameryki, bezpiecznie od świata oddalonej.

Od Ameryki, a szczególnie od Amerykanów, spotkało mnie bardzo wiele dobrego, być może dlatego Ameryka wypełniła moją świadomość tak silnie, że do Polski nie tęskniłem. Ameryka nie zostawiła mi miejsca na tęsknotę za Polską. Tak było aż do wyborów 1989 roku. Pamiętam, że kiedy, już jako emigrant, na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych po raz pierwszy odwiedziłem Polskę, miałem wrażenie, że jest to miejsce, w którym czas stanął, w którym nic się nie zmienia. Nawet dziury w chodnikach były takie same i w tych samych miejscach. Po prostu były to te same dziury. Jakże więc miałem interesować się krajem, który był jak zarośnięty rzęsą staw, gdy w moim życiu zmieniło się wszystko, wszystkiego musiałem uczyć się od nowa. Nie tylko języka. Także polityki, historii, obyczaju.

Nawet sportu. Dwa najpopularniejsze amerykańskie sporty, baseball i futbol amerykański, w Europie są praktycznie nieznane. Pewnie dlatego, że są trudne, a piłka nożna jest łatwa, zrozumiała dla każdego. Baseball od czasu do czasu nazywany jest amerykańska religią. Jakiś czas temu wybitny znawca angielskiej literatury renesansowej Bartlett Giamati, prezydent uniwersytetu Yale, jednego z najlepszych w Ameryce i co za tym idzie na świecie, rzucił tę robotę, żeby zostać prezesem ligi baseballowej. Czy rektor Uniwersytetu Warszawskiego albo Jagiellońskiego zamieniłby swoją godność na prezesurę PZPN, nawet po Zbigniewie Bońku? O Giamatim i jego konflikcie z gwiazdą baseballu Petem Rose napisał książkę James Reston, syn sławnego Restona, który podpowiadał, co mają robić, amerykańskim prezydentom. I jak się nie zakochać w takim kraju? I ja się zakochałem ślepo.

Tak dalece, że cztery lata temu nie byłem w stanie wyobrazić sobie, że postać tak groteskowa jak Trump może wygrać wybory prezydenckie. Znany mi był z widowiska telewizyjnego "Apprentice" czyli po polsku "Praktykant". Do przestraszonych uczestników programu z sadystyczną satysfakcją krzyczał "wyrzucam cię!". Tabloidy opisywały głośne bankructwa Trumpa. Dorobił się na deweloperce, ale próbował różnych interesów. W sklepie z przecenioną galanterią w Nowym Jorku kiedyś kupiłem dwa krawaty z jego kolekcji. Takie były moje kontakty z przyszłym prezydentem. Widziałem, że media tzw. głównego nurtu z upodobaniem opisywały głupstwa wygadywane przez Trumpa, jego gafy. Miał w samej partii republikańskiej znacznie bardziej doświadczonych rywali. Choćby starszego brata prezydenta George’a W. Busha, gubernatorów Georga Patakiego i Chrisa Christie. Mimo braku doświadczenia w polityce wygrał, ale Ameryka stała się pośmiewiskiem. Pochyłym drzewem, na które wszyscy krytycy tego niezwykłego kraju zaczęli skakać, krzycząc "a nie mówiłem".

W tych wyborach rywale Trumpa są ostrożniejsi. Przypominają, że cztery lata temu Hillary Clinton też prowadziła w sondażach i w końcu przegrała. Na pociechę mogła tylko powiedzieć, że w Kolegium Elektorskim, które ostatecznie decyduje o wyborze, większość może mieć kandydat, na którego padło mniej głosów w punktach wyborczych. To prawda, tak się zdarzyło w ostatnim czasie dwa razy. Nie tylko Trump, ale i George W. Bush w ten sposób wygrał wybory. Ja jednak nie tracę wiary w siłę amerykańskiej demokracji i odporność amerykańskich instytucji. Tę wiarę podtrzymują we mnie także politycy amerykańscy ulepieni z dobrego materiału. Funkcjonariusze Białego Domu, których mimo konserwatywnych przekonań stać było na rozstanie z Trumpem, a także postawa tych, którzy jak główny doradca medyczny Białego Domu, dr Fauci, trwają na stanowisku, ale nie boja się bronić i wypowiadać własnego zdania.

Dla Ameryki nadeszła chwila prawdy. Czekam, jak wyjdzie z tej próby.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Maciej Wierzyński - dziennikarz telewizyjny, publicysta. Po wprowadzeniu stanu wojennego zwolniony z TVP. W 1984 roku wyemigrował do USA. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i w Penn State. Założył pierwszy wielogodzinny, polskojęzyczny kanał Polvision w telewizji kablowej "Group W" w USA. W latach 1992-2000 był szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Od 2000 roku redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego Dziennika". Od 2005 roku związany z TVN24.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium