Prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk odnieśli się do informacji wojska, według których w naszej przestrzeni przeprowadzono prewencyjne operowanie lotnictwa polskiego i sojuszniczego. Przed godziną 19 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że działania zostały zakończone.

Kluczowe fakty:

Samoloty wojskowe operowały w polskiej przestrzeni powietrznej kilka godzin ze względu na zagrożenie uderzeniami dronów nad Ukrainą. Działania - jak poinformowano przed godziną 19 - zostały zakończone.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przesłało do odbiorców kilku powiatów w województwie lubelskim alert RCB. CZYTAJ WIĘCEJ >>
Głos w sprawie zabrali premier Donald Tusk, prezydent Karol Nawrocki i wiceszef resortu obrony narodowej Cezary Tomczyk.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbojnych przekazało w sobotę po godzinie 16.30, że statki lotnictwa wojskowego operują w polskiej przestrzeni powietrznej ze względu na zagrożenie uderzeniami dronów nad Ukrainą. "Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru" - dodano.

Niedługo po tej informacji premier Donald Tusk napisał w serwisie X, że "w związku z zagrożeniem ze strony rosyjskich dronów operujących nad Ukrainą w pobliżu granicy z Polską, w naszej przestrzeni rozpoczęło się prewencyjne operowanie lotnictwa - polskiego i sojuszniczego". "Naziemne systemy obrony powietrznej osiągnęły stan najwyższej gotowości" - dodał szef rządu.

Tomczyk: jesteśmy w stałym kontakcie z sojusznikami

Wiceszef MON Cezary Tomczyk przekazał, że "w związku z operowaniem rosyjskich bezzałogowych obiektów powietrznych blisko granicy RP, dowódca operacyjny zdecydował o poderwaniu śmigłowców oraz myśliwców". Podkreślił, że "jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami".

Tomczyk zaapelował o stosowanie się do komunikatów służb - Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Nawrocki: jestem na bieżąco informowany

Głos zabrał też prezydent Karol Nawrocki. "Jestem na bieżąco informowany o prewencyjnym monitorowaniu naszej przestrzeni powietrznej. Jedność sojusznicza w działaniu!" - napisał. "Zawsze proszę polegać na komunikatach Wojska Polskiego i polskich służb" - dodał.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało w sobotę, że do odbiorców na terenie powiatów: Chełm, chełmski, krasnostawski, łęczyński, świdnicki i włodawski (w województwie lubelskim) został przesłany alert RCB o treści: "Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. Oczekuj dalszych komunikatów".

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:

Operowanie lotnictwa zakończone

Alert RCB, wyły syreny. Alarm odwołany

Lublin

DORSZ: operowanie lotnictwa zakończone

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) przekazało przed godziną 19, że "operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone".

"Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej" - czytamy.

Premier Tusk, informując o odwołaniu "stanu zagrożenia", napisał: "Dziękuję wszystkim zaangażowanym w operację w powietrzu i na ziemi. Pozostajemy czujni".