Andrzej Duda jest głęboko zalęknionym człowiekiem - mówiła w "Faktach po Faktach" Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO). Jak oceniła, prezydent "z lęku przed Kaczyńskim" podpisał "lex Tusk". Jej zdaniem, kiedy pojawiły się reakcje międzynarodowe "tego też się przestraszył" i złożył nowelizację. Jan Szopiński (Nowa Lewica) wskazywał, że obowiązująca dziś ustawa o komisji ds. badania wpływów rosyjskich "była trzykrotnie procedowana na posiedzeniu komisji administracji i spraw wewnętrznych i trzykrotnie wędrowała do kosza".
Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej i poseł Jan Szopiński z Nowej Lewicy rozmawiali w "Faktach po Faktach" w TVN24 o "lex Tusk" i decyzjach prezydenta wobec tej ustawy. Andrzej Duda podpisał ją w poniedziałek, 29 maja, i zapowiedział jednocześnie, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Ma się to wydarzyć do połowy czerwca. W piątek natomiast złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy.
Gasiuk-Pihowicz: to pismo i nowelizacja są aktem oskarżenia, jaki napisał Andrzej Duda wobec siebie
Jak oceniła Gasiuk-Pihowicz, "to pismo, które wyśle do Trybunału (Julii) Przyłębskiej i ta nowelizacja są tak naprawdę aktem oskarżenia, jaki napisał Andrzej Duda wobec siebie". - To jest akt oskarżenia, który punktuje krok po kroku, wskazuje jednoznacznie, że podpisał niekonstytucyjną ustawę - powiedziała.
Według niej "obóz rządzący nie szanuje Andrzeja Dudy, (Jarosław) Kaczyński w ogóle go nie szanuje". - Andrzej Duda jest natomiast głęboko zalęknionym człowiekiem, który w poniedziałek podpisał z lęku przed Kaczyńskim ustawę, chcąc mu się przypodobać - kontynuowała. - Potem widzimy reakcję świata, reakcję międzynarodową, zdecydowaną, stojącą twardo na gruncie demokratycznych zasad i tego też się przestraszył Duda. Przestraszył się, że zamiast międzynarodowej kariery będzie cela - dodała.
Zdaniem posłanki KO, "widać, że ze strachu składa nowelizację, widać, że boi się nadal Kaczyńskiego, bo nawet go o tym nie poinformował".
- Andrzej Duda udowadnia każdego dnia, że nie nadaje się do pełnienia funkcji prezydenta. Nie nadaje się do pełnienia jakiekolwiek funkcji publicznej i z życia publicznego powinien zniknąć. Jak najszybciej trzeba mu zabrać długopis - dodała.
Szopiński: była trzykrotnie procedowana na komisji i trzykrotnie wędrowała do kosza
Szopiński wskazywał, że obowiązująca dziś ustawa "była trzykrotnie procedowana na posiedzeniu komisji administracji i spraw wewnętrznych i trzykrotnie wędrowała do kosza".
Jego zdaniem "w ramach tej ustawy mamy igrzyska polityczne". Wskazywał, że członkami komisji, która ma być powołana na mocy "lex Tusk", będą osoby, które "nie potrzebują mieć żadnego wykształcenia". Ponadto - mówił - "ci, których można stawiać przed tą komisją, to są nie tylko politycy". - Bo jeden z wiceministrów obrony wskazał również na dziennikarzy - zwrócił uwagę.
Jego zdaniem ustawa jest niezgodna z polską konstytucją. - Jako Lewica w piątek złożyliśmy projekt, w którym całkowicie jesteśmy za likwidacją tej ustawy - oznajmił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24