Lej na niebie, pożar, ginące zwierzęta. Relacje po burzach z całej Polski

Straty po czwartkowych burzach
Chojnik - spalona stodoła
Źródło: tvn24

Wszędzie scenariusz był ten sam. Wichura przychodziła nagle i ludzie mogli się tylko chować, mając nadzieję, że nic im się nie stanie. Jedni w czwartek widzieli lej na niebie, inni usłyszeli tylko uderzenie piorunu. Po chwili wszystko stało w ogniu. Ginęły też zwierzęta.

Czwartkowe popołudnie i wieczór były wyjątkowo niespokojne. Przez Polskę przeszły burze, które wyrządziły wiele szkód. Zrywały dachy, powalały drzewa, niszczyły budynki i pojazdy. Strażacy zmagali się z usuwaniem szkód w całym kraju, wyjeżdżali na interwencje ponad 4400 razy.

We wsi Chojnik w Wielkopolsce piorun uderzył w stodołę, która doszczętnie spłonęła. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.

- Przyszła chmura, jeden trzask, moment i wszystko stanęło w ogniu. Są dobre piorunochrony, kilka razy już pioruny uderzały i było dobrze, tym razem było inaczej - relacjonował właściciel zniszczonej stodoły.

W zniszczonej stodole zginęły cielęta

W Wierzbowie na Podlasiu też runęła stodoła. W tej znajdowały się zwierzęta, zginęło 11 cieląt.

- Zostałem wezwany przez wójta gminy. Niestety nie udało się pomóc żadnemu z cieląt, wszystkie są martwe. To na pewno duża strata dla gospodarza - mówił lekarz weterynarii Wojciech Dymerski.

Wójt gminy Śniadowo Rafał Pstrągowski zapewniał, że "na pewno będzie pomoc ze strony samorządu". - Potrzebujemy czasu, żeby ocenić straty i zadeklarować konkretną pomoc. Dodatkowo wystąpimy do wojewody podlaskiego, żeby wsparł poszkodowanych - zadeklarował wójt.

W zniszczonej stodole zginęły cielęta

W zniszczonej stodole zginęły cielęta

Zmiażdżony samochód

Na terenie gminy Szydłowo w Wielkopolsce, na jadący samochód runęło drzewo.

- Kiedy mężczyzna wracał swoim pojazdem do domu, na samochód spadło drzewo. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Pile. Po wykonaniu badań na szczęście okazało się, że nie odniósł poważnych obrażeń - mówiła podkom. Żaneta Kowalska z policji w Pile.

Szydłowo - zmiażdżony samochód

Szydłowo - zmiażdżony samochód

Trąba powietrzna

Mieszkańcy Tążew w województwie łódzkim relacjonują, że przez ich wieś przeszła trąba powietrzna.

- Szła wichura, widzieliśmy wielki lej. To była sekunda, moment. Wiatr zerwał nowiutki dach - relacjonowała mieszkanka uszkodzonego domu.

Tążewy - zerwany dach

Tążewy - zerwany dach

Zerwany dach, zalane pokoje

W Pokrzywiance w województwie świętokrzyskim mocny wiatr zniszczył dom.

- Zerwało cały dach, zalało dwa pokoje i kuchnie. Było ocieplenie z wełny mineralnej, teraz jest całe zalane - mówił mieszkaniec.

Pokrzywianka - zniszczony dom

Pokrzywianka - zniszczony dom

Uszkodzony pociąg

Z kolei w Stanowie w województwie warmińsko-mazurskim drzewo przewróciło się na tory kolejowe i uderzyło w pociąg.

- Uległa uszkodzeniu szyba i zderzak pociągu, żadna osoba nie została poszkodowana. Nasze działania polegały na usunięciu drzewa z trakcji kolejowej i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - mówił st. asp. Zenon Grochowiecki ze straży pożarnej w Iławie.

Stanowo - uszkodzony pociąg

Stanowo - uszkodzony pociąg

Lipa wbita w dom

Na Pomorzu, w miejscowości Kuchnia powalona przez silny wiatr lipa uszkodziła dom.

- Nie wiało długo, ale mocno, narobiło szkód - mówiła mieszkanka uszkodzonego domu.

- Wbiło się w poddasze, rozwaliło część muru i część dachu. Na szczęście mieszkańcy byli poza budynkiem - relacjonował obecny na miejscu strażak.

Kuchnia - lipa wbiła się w dom

Kuchnia - lipa wbiła się w dom

Powalone drzewo

W Przechlewie w województwie pomorskim na dom runęło drzewo.

- Niebezpieczeństwo było o tyle duże, że podłączone do budynku linie energetyczne były zagrożone. Udało nam się opanować tę sytuację. Nic się nikomu nie stało - mówił mł. bryg. Jan Kilkiewicz ze straży pożarnej w Człuchowie.

Przechlewo - powalone drzewo

Przechlewo - powalone drzewo

Autor: ads/adso / Źródło: tvn24

Czytaj także: