Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał w czwartek wyrok w sprawie "Wałęsa przeciwko Polsce" na korzyść byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Jednocześnie Trybunał orzekł o wadliwości polskiego systemu sądownictwa i nakazał Polsce zmianę przepisów, by doprowadzić do naprawy wymiaru sprawiedliwości.
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w czwartek na korzyść Lecha Wałęsy, przyznając mu odszkodowanie 30 tysięcy euro. Jednocześnie w orzeczeniu Trybunał orzekł o wadliwości systemu sądownictwa w Polsce.
"Naruszenia Artykułu 6 ust. 1 Konwencji mają swoje źródło w powiązanych ze sobą problemach systemowych związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem krajowego ustawodawstwa i praktyki, spowodowanym przez: (a) wadliwa procedura powoływania sędziów z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa ustanowiona ustawą zmieniającą z 2017 r.; (b) wynikający z tego brak niezależności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego; (c) wyłączną kompetencję Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w sprawach związanych z zarzutem braku niezawisłości sędziego lub sądu; (d) wady nadzwyczajnej procedury odwoławczej określone w paragrafach 228–239 i 323 (c) tego wyroku; (e) wyłączna kompetencja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego do rozpatrywania skarg nadzwyczajnych" - czytamy w orzeczeniu.
"Pozwane Państwo musi podjąć odpowiednie środki legislacyjne i inne, aby zapewnić zgodność swojego krajowego porządku prawnego z wymogami 'niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy ustawy' oraz zasady pewności prawa gwarantowanej przez ten przepis" - podkreślono.
Skarga Lecha Wałęsy
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w październiku 2022 roku poinformowało polski rząd o wpłynięciu skargi Lecha Wałęsy w sprawie unieważnienia korzystnego dla niego i prawomocnego wyroku sądowego.
Chodziło o sprawę cywilną o naruszenie dóbr osobistych z pozwu Wałęsy przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu. W 2011 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku ostatecznie zobowiązał Wyszkowskiego do opublikowania przeprosin. Wyszkowski złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który odmówił przyjęcia jej do rozpoznania. Po tym jak Krzysztof Wyszkowski złożył skargę w tej sprawie do trybunału w Strasburgu, w 2021 roku postępowanie zakończyło się, ponieważ polski rząd złożył jednostronną deklarację, w której przyznał się do naruszenia praw skarżącego.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył skargę nadzwyczajną do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Zarówno procedura skargi nadzwyczajnej, jak i powstanie tej Izby, były efektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 roku. Ziobro złożył skargę w sprawie prawomocnego wyroku, jaki zapadł na korzyść Wałęsy. Izba uchyliła to orzeczenie i - jak przypomina Helsińska Fundacja Praw Człowieka - rozstrzygnęła meriutm sprawy, oddalając apelację Wałęsy z 2010 roku.
W swojej skardze Wałęsa powoływał się na się na art. 6 ust. 1 Europejskiej konwencji praw człowieka (prawo do rzetelnego procesu sądowego), zarzucając Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, że nie jest "niezależnym i bezstronnym sądem ustanowionym na mocy ustawy", a nadzwyczajna apelacja naruszyła pewność prawa.
Były prezydent zwrócił uwagę także na naruszenie art. 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) i 18 (ograniczenie stosowania praw). Wałęsa argumentował, że uchylenie wyroku na jego korzyść zaszkodziło jego reputacji oraz że nadzwyczajna apelacja została wykorzystana jako forma odwetu wobec niego osobiście jako znanemu krytykowi obecnego kryzysu praworządności w Polsce.
Kaleta o rasizmie prawniczym, Bodnar o wyroku o "fundamentalnym znaczeniu"
Decyzje Trybunału skomentował w czwartek na platformie X (dawniej Twitter) wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Trybunał w Strasburgu wykazał się rasizmem prawniczym. KRS ukształtowany w Polsce jest podobnie jak w Hiszpanii, a upolitycznienie procesu nominacyjnego jest o wiele niższe niż w wielu krajach europejskich" - stwierdził Kaleta.
"Jeśli wobec Polski stanowi to zarzut, to jak ocenić kraje takie jak Niemcy, gdzie sędziów federalnych powołują bezpośrednio politycy? Na Litwie, Łotwie czy w Irlandii robią to parlamenty?" - zapytał polityk Suwerennej Polski. Zdaniem Kalety "na szczęście ETPCz orzekł poza zakresem przyznanych mu kompetencji, więc ten wyrok jest jedynie wyrazem dyskryminacyjnej dla Polski wizji praworządności mającej charakter niewiążącej opinii". "Sędziowie ETPCz są wskazani i wybrani przez polityków. Podobnie TSUE. I nikomu to nie przeszkadza" - podsumował Kaleta.
Adam Bodnar jeszcze w środę na swojej stronie internetowej opublikował informację zapowiadającą publikację wyroku w Strasburgu.
"Wyrok w tej sprawie, który jutro poznamy może mieć fundamentalne znaczenie i doprowadzić nie tylko do rozstrzygnięcia konkretnej sprawy Lecha Wałęsy, ale także do zmian systemowych mających na celu wyeliminowanie problemów z funkcjonowaniem instytucji skargi nadzwyczajnej" - napisał były rzecznik praw obywatelskich, a obecnie senator wybrany z list Koalicji Obywatelskiej.
Wałęsa kontra Wyszkowski. O co chodziło w procesie?
Lech Wałęsa złożył pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Była to odpowiedź byłego prezydenta na wypowiedzi medialne Wyszkowskiego z listopada 2005 roku, w których mówił, że były przywódca Solidarności był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa PRL-u o pseudonimie "Bolek".
Chociaż prawomocny wyrok zapadł w 2011 roku, w którym sąd zobowiązał Wyszkowskiego do przeprosin, to Krzysztof Wyszkowski tego wyroku nie wykonał.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: gdansk.pl