"Prezydent na końcu podejmuje decyzje samodzielnie"

[object Object]
Prezydencki rzecznik Krzysztof Łapiński w "Faktach po Faktach"tvn24
wideo 2/21

- Ta decyzja nie jest zaskoczeniem - mówił rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, komentując zawetowanie przez Andrzeja Dudę zmian w ordynacji do europarlamentu. Jak dodał, "ustawa była analizowana przez służby prawne pana prezydenta".

Prezydent poinformował w czwartek o zawetowaniu nowelizacji Kodeksu wyborczego wprowadzającej zmiany w ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreślił, zaproponowane przepisy zbyt daleko odbiegają od zasady proporcjonalności.

W "Faktach po Faktach" decyzję prezydenta wyjaśniał jego rzecznik prasowy Krzysztof Łapiński.

"Decyzja nie jest jakimś zaskoczeniem"

Łapiński podkreślił, że prezydent Duda nie miał w kwestii weta żadnych wątpliwości.

- Ta decyzja nie jest jakimś zaskoczeniem, bo już w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" pan prezydent jasno mówił, co mu się w tej ustawie nie podoba - stwierdził rzecznik.

Zapytany, czy prezydent był zaskoczony, że taka ustawa znalazła się na jego biurku, Łapiński odparł, że "była procedowana w Sejmie".

- Na etapie prac sejmowych Kancelaria Prezydenta czy prezydent nie ma możliwości zgłaszania poprawek, ani brania udziału w procesie legislacyjnym. Dopiero kiedy ustawa trafia na jego biurko, może do niej się odnosić - mówił Krzysztof Łapiński.

- Ta ustawa była analizowana przez służby prawne pana prezydenta, przez samego pana prezydenta, ale także, co jest istotne, prezydent wsłuchiwał się w głos różnych grup społecznych, organizacji, partii politycznych, było spotkanie z kilkoma partiami - przypominał.

List z apelem do Andrzeja Dudy o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego do Parlamentu Europejskiego - z inicjatywy stowarzyszenia Klub Jagielloński - skierowali w ubiegłym tygodniu przedstawiciele Kukiz'15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej.

W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie wymienionych środowisk z prezydentem Dudą.

Krzysztof Łapiński zaprzeczył, jakoby prezydent zawetował zmiany w ordynacji do europarlamentu w uzgodnieniu z Prawem i Sprawiedliwością.

- Nie odmawiam politykom części opozycji, żeby snuła różne teorie - stwierdził.- Prezydent na końcu podejmuje decyzje samodzielnie - podkreślił rzecznik.

"On się na takie rozwiązanie nie zgodzi"

Zapytany, czy na decyzję o zawetowaniu zmian w ordynacji do PE miał wpływ spór Polski z Komisją Europejską w sprawie Sądu Najwyższego, Łapiński odparł, że zmiany w ordynacji "są wątpliwe z punktu widzenia pewnych regulacji europejskich".

- Prezydent jasno mówił, że ta ustawa mu się nie podoba z zasadniczego powodu, że tworzy wysoki, efektywny próg wyborczy. W ustawie jest zapisany pięć procent, ale de facto poprzez podział mandatów w okręgach powoduje, że tylko partie największe, takie, które mogą zdobyć powyżej 20 procent głosów, mogą zdobyć mandat w wyborach - oświadczył.

Łapiński przypomniał, że na spotkaniu prezydenta z partiami politycznymi Andrzej Duda został zapytany, co się stanie, jeśli większość parlamentarna będzie chciała wprowadzić podobne zmiany w ordynacji do Sejmu.

- Pan prezydent powiedział tak: jeżeli te zmiany miałyby zmierzać do tego, że znowu podnosimy próg wyborczy, co w jakimś sensie pozbawia partie średnie reprezentacji, to on się na takie rozwiązanie nie zgodzi - zaznaczył Łapiński.

"Są wątpliwe z punktu widzenia regulacji europejskich"
"Są wątpliwe z punktu widzenia regulacji europejskich"tvn24

"Prezydent będzie przestrzegał prawa"

Sąd Najwyższy skierował na początku sierpnia pięć pytań do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W związku z tym zawiesił też przepisy dotyczące przechodzenia sędziów w stan spoczynku.

Jak mówił rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski, taka decyzja powinna spowodować, że prezydent do czasu rozstrzygnięcia kwestii zadanych w pytaniach, nie będzie podejmować czynności w sprawie sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia.

CZYTAJ WIĘCEJ O DECYZJI SĄDU NAJWYŻSZEGO

ZOBACZ MOŻLIWE SCENARIUSZE POSTĘPOWANIA TRYBUNAŁU W LUKSEMBURGU

W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Andrzej Duda stwierdził, że "od strony czysto prawnej to, co zrobił Sąd Najwyższy, jest nie do obrony"

- Zdanie prezydenta i obozu rządowego jest podobne albo tożsame. Te zmiany (w Sądzie Najwyższym - red.) w żadnym stopniu nie zagrażają niezawisłości sędziowskiej czy nieusuwalności - oświadczył rzecznik prezydenta.

- Generalnie prezydent będzie przestrzegał prawa, polskiej konstytucji, wszelkich zobowiązań międzynarodowych, jeśli są zgodne z polską konstytucją - zaznaczył.

- To dziwne, że na podstawie Kodeksu postępowania cywilnego zawiesza się funkcjonowanie przepisów ustawy, rzecz niespotykana. Po raz pierwszy się wydarzyła w Polsce, bo proszę zauważyć, że nigdy żaden Sąd Najwyższy nie podjął takiego stanowiska czy takiej uchwały - przypominał prezydencki rzecznik.

Jego zdaniem "sędziowie Sądu Najwyższego do tej pory wiedzieli, że na postawie Kodeksu cywilnego nie można zawiesić ustawy".

- Każda władza w Polsce, o tym mówi konstytucja, każdy organ władzy publicznej musi postępować na podstawie prawa i w granicach prawa, także sędziów Sądu Najwyższego obowiązuje ten zapis konstytucji - ocenił Łapiński. - Ustawa obowiązuje, więc trzeba ją realizować - dodał, odpowiadając na pytanie, czy Andrzej Duda zaakceptuje przedstawionych mu kandydatów do SN.

"Rzecz niespotykana"
"Rzecz niespotykana"tvn24

Decyzja prezydenta w sprawie Kodeksu wyborczego

O swojej decyzji w sprawie nowelizacji prezydent poinformował w czwartkowym oświadczeniu. - Odmawiam jej podpisania i zwracam tę ustawę Sejmowi do ponownego jej rozpatrzenia - powiedział Duda.

Uchwalona z inicjatywy posłów PiS nowelizacja Kodeksu wyborczego przewidywała, że każdy okręg miałby przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu.

Według opinii senackiego Biura Legislacyjnego w sprawie noweli Kodeksu wyborczego zawarty w niej podział na okręgi wyborcze spowodować miał, że efektywny próg wyborczy do PE wyniósłby 16,5 proc.

Andrzej Duda wyraził przekonanie, że tak ułożona ordynacja "doprowadziłaby do jeszcze większego spadku zainteresowania wyborami do PE", a w efekcie - do jeszcze niższej niż wcześniej frekwencji w tych wyborach.

- Wielu obywateli, mając świadomość tego, jak bardzo wysoko postawiony jest próg wyborczy, a jaki ich ugrupowanie może uzyskać potencjalny wynik, po prostu uznałoby, że ich uczestnictwo w tych wyborach nie ma żadnego sensu - przekonywał prezydent.

Zwrócił przy tym uwagę, że już teraz, mimo iż próg jest znacznie niższy od proponowanego, i tak frekwencja w wyborach do europarlamentu jest bardzo niska. - Wprowadzanie rozwiązań, które jeszcze mogłyby się przyczynić do jej obniżenia, uważam za bezsensowne - podkreślił prezydent.

ZOBACZ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH"

Autor: KR//plw//kwoj / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane w piątek oświadczenie FBI. Trump zapowiedział, że zorganizuje kolejny wiec w Butler, mieście, w którym doszło do zamachu.

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Władze Meksyku oczekują od Stanów Zjednoczonych przekazania szczegółowego raportu z zatrzymania dwóch szefów kartelu narkotykowego z Sinaloa - Ismaela Zambady Garcii "El Mayo" i Joaquina Guzmana Lopeza, syna przebywającego w więzieniu "El Chapo". Zarzuca się im między innymi handel fentanylem. - Nadal nie wiemy, czy (zatrzymanie - red.) nastąpiło wskutek dobrowolnego oddania się tych osób w ręce władz USA - powiedziała Icela Rodriguez, szefowa Sekretariatu ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Obywatelskiej.

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Źródło:
PAP

Zostało mało czasu, ale wiceprezydent Kamala Harris wciąż może wygrać wyścig o Biały Dom - pisze "Economist". Dziennik wskazuje na elementy strategii, na które kandydatka demokratów powinna zwrócić uwagę.

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Źródło:
PAP

Zapłonął olimpijski znicz w Paryżu. Przeprowadzono ataki na infrastrukturę kolejową we Francji. Na warszawskim basenie doszło do zatrucia chlorem. Uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski. Sejm odwołał dwie członkinie komisji do spraw pedofilii. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24