- Ja nie mam emerytury, ale mam odprawę dla byłych prezydentów i w tej chwili ona jest "na rękę" 3860 zł - powiedział w "Kropce nad i" były prezydent Aleksander Kwaśniewski, pytany jak ocenia fakt, że prokurator płk Mikołaj Przybył, którzy po postrzale chce odejść w stan spoczynku, będzie miał 6 tys. zł emerytury. O sprawie informowały media. - Jest w tym coś nienormalnego - ocenił Kwaśniewski.
Zdaniem byłego prezydenta "w systemie jest jakiś błąd". - Cały system emerytalny wymaga dziś kompleksowego spojrzenia. Trzeba podjąć wydłużenie wieku emerytalnego z tego względu, że demograficznie zaczyna brakować młodego pokolenia, które miałoby wypracować środki na płacenie emerytur coraz większej grupie osób starszych. Ale to nie może być jedyny pomysł. To musi być związane z przejrzeniem przywilejów, które powodują nierówności - powiedział Kwaśniewski.
O tym, że płk Mikołaj Przybył, który kilka tygodni temu próbował popełnić samobójstwo przejdzie w stan spoczynku napisaliśmy w poniedziałek. W środę "Fakt" dodał, że otrzyma emeryturę w wysokości ponad sześciu tysięcy złotych miesięcznie.
Konsultujmy dłużej
Zdaniem Kwaśniewskiego, konsultacje ws. reformy emerytalnej powinny trwać dłużej, niż proponuje rząd (miesiąc - red.). - System trzeba zweryfikować, bo on nie może być tak prosty jak chcieliby autorzy. Biorąc pod uwagę wagę sprawy i ilość pytań zadawanych przez ludzi, konsultacje powinny być dłuższe. Byłoby źle, gdybyśmy zostawili wiele spraw niedomówionych czy zostawili miejsce na takie demonstracje jak mamy dziś. Apelowałbym do rządu, żeby przedstawił całość argumentów - zaznaczył Kwaśniewski, odnosząc się też do środowej demonstracji PiS ws. emerytur.
Według Kawśniewskiego "wychodzenie na ulicę w tak trudnej sprawie to czysty gest polityczny". - Opozycja ma do tego prawo i mnie to nie dziwi. Jednak mam wrażenie, że sam Jarosław Kaczyński słabnie i jego ruch też. To jest też moment do zastanowienia dla PO, żeby nie nadużywać straszaka w postaci PiS - ocenił były prezydent.
"To było nieuczciwe"
Pytany, czy jego zdaniem konsultacje ws. wieku emerytalnego powinny odbyć się w czasie ostatniej kampanii wyborczej (PO tego nie chciała i mówiła, że po wyborach podniesienia wieku nie będzie - red.) Kwaśniewski stwierdził: - To było nieuczciwe i to był błąd. Gdyby temat wieku emerytalnego stanął w kampanii wyborczej, to nie przewiduję, że spowodowałby przegraną PO. Ale zmusiłby inne siły polityczne do powiedzenia tego, co o sprawie myślą. Proste hasło, że się nie zgadzamy, to byłoby dla wielu wyborców za mało - ocenił Kwaśniewski.
W środę wieczorem demonstrację przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego zorganizowało w Warszawie PiS. - Polityka rządu PO-PSL uderza w najsłabszych, w tych, którzy nie mogą się bronić - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński przed Kancelarią Premiera.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24