Misio Fazi, Coco i Żabcia - posłowie, na prośbę "Wprost", wskazali jakie noszą pseudonimy. Wybrali też najbardziej lubianych i nielubianych kolegów z parlamentu.
Pierwsze miejsce wśród najbardziej lubianych posłów zajął Paweł Poncyliusz z PiS. Tuz za nim uplasował się Ryszard Kalisz z SLD. Na trzecim miejscu znalazł się Jerzy Fedorowicz, poseł PO. Dalsze pozycje zajęli: Jarosław Wałęsa (PO), Tadeusz Cymański (PiS), Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), Joanna Kluzik-Rostkowska (PiS).
Najmniej lubianą okazała się minister pełnomocnik ds. walki z korupcją, Julia Pitera z PO. Drugie miejsce zajęła posłanka Lewicy Joanna Senyszyn, a trzecie były premier Jarosław Kaczyński. Za nim znaleźli się Aleksander Szczygło (PiS), Janusz Palikot (PO), Przemysław Gosiewski (PiS), Beata Kempa (PiS).
W pierwszej dziesiątce najmniej lubianych parlamentarzystów znalazło się aż siedmiu posłów PiS. Jak się okazało, posłowie tego klubu jako nielubianych wskazywali klubowych kolegów.
Jak podaje portal Wprost.pl, najbardziej powściągliwi byli posłowie PSL, którzy jako potencjalny koalicjant wszystkich partii, nikogo nie chcieli urazić.
Poselskie przezwiska
Parlamentarzyści byli także pytani o pseudonimy, które są im nadawane. Okazało się, że Grzegorz Schetyna to Schet lub Kanclerz, a Julia Pitera nazywana jest Porażką. Zbigniew Chlebowski nosi pseudonim Chlebek lub Kluska Tuska.
W PiS Jarosław Kaczyński jest nazywany Wodzem, a szef klubu Przemysław Gosiewski to Gosiu lub Gosiaczek. Natomiast Tadeusz Cymański nazywany jest Cynamonem albo Misiem Fazzy.
Jolanta Szczypińska nazywana jest Coco, Szczypą albo Pigułą. A Joanna Senyszyn, ze względu na swoją barwę głosu, jest nazywana Żabcią.
Źródło: wprost.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24