Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało w niedzielę zarejestrowane w warunkach nocnych nagranie, o którym pisze, że pochodzi z granicy polsko-białoruskiej. "Pijani Białorusini pod bronią pełnią służbę na granicy" - przekazał resort we wpisie na Twitterze. Na filmie słychać wymianę zdań w niewyraźnej angielszczyźnie i języku polskim.
"Pijani Białorusini pod bronią pełnią służbę na granicy. To nie pierwszy taki przypadek, z którym spotkali się nasi żołnierze" - przekazano we wpisie resortu obrony narodowej, który w niedzielę opublikowano na Twitterze. W materiale załączonym do wpisu padają przekleństwa.
Na nagraniu widać mężczyznę w mundurze wojskowym, który - zdaniem MON - był pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusz znajdował się po drugiej stronie ogrodzenia granicznego, a w ręku trzymał coś, co wydaje się papierosem.
Na materiale słychać wymianę zdań. Bełkotliwą angielszczyzną pada propozycja wymiany papierosów: - Dam ci białoruskie papierosy Pall Mall a ty dasz papierosy Pall Mall z Polski - słyszymy. W odpowiedzi w języku polskim pada odpowiedź: - Ja nie palę.
Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Sytuacja zaostrzyła się 8 listopada, kiedy niedaleko przejścia granicznego Kuźnica - Bruzgi po białoruskiej stronie granicy zgromadziła się duża grupa cudzoziemców, która podjęła siłową próbę sforsowania granicy. Grupa przeszła ostatecznie na samo przejście graniczne, gdzie 16 listopada doszło do szturmu na granicę. W stronę polskich służb rzucane były m.in. kamienie oraz kłody drewna. Niektórzy funkcjonariusze zostali ranni.
Obozowisko stworzone przy przejściu ostatecznie opustoszało, a migranci skierowani zostali przez służby białoruskie do centrum logistycznego.
W związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej ruch graniczny na przejściu drogowym w Kuźnicy został zawieszony od 9 listopada br. do odwołania.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: MON