Jakub Kumoch: Od 8 listopada trwa zmasowany atak na polską granicę. Alaksandr Łukaszenka go przegrał

Źródło:
TVN24
Kumoch: Od 8 listopada trwa zmasowany atak na polską granicę. Alaksandr Łukaszenka go przegrał
Kumoch: Od 8 listopada trwa zmasowany atak na polską granicę. Alaksandr Łukaszenka go przegrałTVN24
wideo 2/22
Kumoch: Od 8 listopada trwa zmasowany atak na polską granicę. Alaksandr Łukaszenka go przegrałTVN24

O kryzysie na polsko-białoruskiej granicy mówił w "Jeden na jeden" szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. Stwierdził, że "od 8 listopada trwa zmasowany atak na polską granicę z udziałem dużych grup migrantów, ale Łukaszenka ten atak przegrał". - Nie był w stanie doprowadzić do pęknięcia polskiej granicy - argumentował. Kumoch odniósł się także do kwestii zwiększonych sił rosyjskich przy granicy z Ukrainą. - Powszechnie dostępne raporty wskazują na możliwość eskalacji wokół Ukrainy - powiedział.

Straż Graniczna poinformowała w sobotę, że "na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Białowieży służby odparły atak na granicę grupy 100 osób". Dodała, że do ataku doszło minionej doby. "Podczas ataku służby białoruskie oślepiały polskich funkcjonariuszy i żołnierzy laserami i stroboskopem. Dwóch żołnierzy Wojska Polskiego zostało niegroźnie poszkodowanych - podała SG.

Kumoch o zmasowanym ataku na polską granicę

Do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej odniósł się w sobotę w "Jeden na jeden" szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.

Pytany, dlaczego Polska nie sięga po artykuł 4. NATO, Kumoch powiedział, że po ten artykuł do tej pory sięgnięto sześć razy. - Ostatni raz Polska sięgała po ten artykuł w sytuacji, w której najechana została Ukraina. Czy pan uważa, że Polska powinna sięgnąć po artykuł 4. NATO, dlatego, że przez granicę próbowała przejść 200-osobowa grupa migrantów, która została zatrzymana przez Straż Graniczną? Pan uważa, że Polska w tym momencie powinna sięgnąć po dosyć mocny środek, czy dalej kontynuować rozmowy bezpośrednie z naszymi sojusznikami? - pytał.

- Do tej pory żaden kraj graniczny nie próbował przepchnąć przez polską granicę kilkunastu tysięcy migrantów, którzy atakują nasze służby uzbrojeni w kamienie i pałki, czasem noże. Czy pan chciałby zwoływać NATO ze względu na ludzi uzbrojonych w kamienie, pałki, noże, dlatego, że stoją za nimi ludzie (Alaksandra) Łukaszenki? To jest nieco absurdalne - ocenił. 

Kumoch mówił, że "od 8 listopada trwa zmasowany atak na polską granicę z udziałem dużych grup migrantów". - Łukaszenka ten atak przegrał. Nie był w stanie doprowadzić do pęknięcia polskiej granicy - dodał.

- Nie doszło do prowokacji zbrojnej. Gdyby do niej doszło, a tego się spodziewaliśmy, wówczas mogłoby to wyglądać groźnie. Wówczas można by mówić o tym, że potrzebne są konsultacje sojuszników - dodał. - My te konsultacje prowadzimy niezależnie od artykułu 4. NATO – zaznaczył.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ TUTAJ >>>

Kumoch: bezpieczeństwo państwa i żołnierzy stoi ponad niektórymi naszymi prawami

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią do końca listopada obowiązuje stan wyjątkowy. Media nie są do niego dopuszczane. Relacjonując wydarzenia na granicy, mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji.

Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, odnosząc się 8 listopada w "Kropce nad i" do tego, że dziennikarze nie mogą relacjonować wydarzeń ze strefy stanu wyjątkowego, odparł: "nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pani redaktor czy ktoś z innych dziennikarzy pojechał na Białoruś i stamtąd też relacjonował". - Jeżeli państwu tutaj nie odpowiada zamknięcie granic, uważacie, że jesteście ograniczeni w swojej działalności, to możecie pokazywać z drugiej strony - dodał.

Kumoch został zapytany w "Jeden na jeden", dlaczego wiceszef MSZ wysyła dziennikarzy na Białoruś. - Mówi panu, że ma pan prawo pojechać jako reporter prowadzić audycje, zdobywać materiały na Białorusi. To są dwie różne rzeczy - powiedział.  

Dopytywany, czy to mądra propozycja, powiedział, że "jego przyjaciel dziennikarz niedawno udał się do Afganistanu". - Czy to było mądre czy głupie? Nie. To była praca dziennikarza. Sam byłem korespondentem wojennym - dodał.

Gdy po raz kolejny padło pytanie, czy to mądra propozycja, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, odpowiedział, że "to jest propozycja mądra pod adresem dziennikarza". - Dziennikarz powinien zdobywać informacje nawet takie, które grożą mu. Natomiast ja pana ostrzegam, że jak pan się znajdzie na Białorusi, to będzie pan miał świetne materiały, z punktu widzenia dziennikarskiego zalecam, natomiast czy pan będzie całkowicie bezpieczny? – mówił.  

Na sugestię, że może jest czas na to, żeby wpuścić dziennikarzy na teren stanu wyjątkowego, skoro sytuacja jest spokojniejsza, odparł: - "pan sobie wyobraża, że dziennikarze staną ramię w ramię obok żołnierzy, którzy są na granicy?"

Na uwagę, że to się działo na wojnach w Iraku czy Afganistanie, Kumoch odpowiedział: - "czyli zostaną państwo wysłani na wycieczkę, rozumiem oczekiwanie". - Potrzebujemy zdjęć i w związku z tym bezpieczeństwo państwa ma drugorzędne znaczenie. Rozumiem oczywiście ten sposób myślenia, bo sam ten sposób myślenia kiedyś podzielałem - dodał.

Gdy prowadzący program Marcin Zaborski podkreślił, że prawo do informacji to coś więcej niż prawo do posiadania zdjęć z jakiegoś miejsca, Kumoch odpowiedział, że "bezpieczeństwo państwa i bezpieczeństwo żołnierzy stoi niestety ponad niektórymi naszymi prawami".

Kumoch o kwestii umożliwienia dziennikarzom pracy na granicy z Białorusią
Kumoch o kwestii umożliwienia dziennikarzom pracy na granicy z BiałorusiąTVN24

Kumoch o prezydenckim projekcie w sprawie aborcji

Pod koniec października zeszłego roku trwały protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzył prawo aborcyjne. Prezydent Andrzej Duda skierował wtedy do Sejmu projekt ustawy, według którego aborcja byłaby możliwa w sytuacji, gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne". Do dzisiaj Sejm nie zajął się tym projektem.

Pytany o tę sprawę Kumoch stwierdził: - Jeżeli nie ma większości dla jakiegoś pomysłu, to Sejm niestety nie jest tego w stanie zrobić. Pan prezydent jest prezydentem Rzeczpospolitej, a nie jej parlamentem. Szanujmy kompetencje ustrojowe.

Na uwagę, że parlament Holandii chce, żeby rząd tego kraju mógł finansować zabiegi aborcji dla Polek, Kumoch odparł, że "gratuluje parlamentowi Holandii pomysłów". - Państwa mają swoje agendy ideologiczne, Holandia ma swoją i robi to z dużym przytupem. Polska ma swoją - to jest wspieranie wolności i demokracji na wschód od naszej granicy i budowanie środowiska bezpieczeństwa. Polska sobie na takie luksusy jak Holandia nie może pozwolić - stwierdził.

Kumoch o raporcie Macierewicza

Kumoch był też pytany, czy prezydent zapoznał się z raportem podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza.

- To nie jest działka, którą się zajmuję - stwierdził Kumoch, unikając odpowiedzi na to pytanie. Dopytywany przez dziennikarza powiedział:

- Próbuje pan uzyskać ode mnie informację, co prezydent na ten temat uważa. Ja nie rozmawiałem z prezydentem na temat raportu Macierewicza. Zakończyliśmy ten temat - uciął. Dodał, że "pan prezydent słyszy słowa Antoniego Macierewicza i na pewno rozmawia o nich z kompetentnymi osobami". 

"Rosja istotnie zwiększyła swoje siły wokół Ukrainy"

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej mówił też o tym, jak bardzo prawdopodobna jest kolejna odsłona wojny na Ukrainie.

- Jest to bardzo otwarte pytanie. Rosja istotnie zwiększyła swoje siły wokół Ukrainy. Powszechnie dostępne raporty wskazują na możliwość eskalacji wokół Ukrainy. To jest oczywiście pewne wyzwanie. Powstaje jednak pytanie, czy Rosja naprawdę zamierza tę wojnę rozpocząć, czy to blef rosyjski prowadzący do tego, by dokonać pewnego pokojowego rozwiązania w tym, co jest dla Rosji ważne - odblokować Nord Stream 2 - powiedział Kumoch.

Kumoch, dopytywany o cel wizyty w Warszawie szefowej amerykańskiego wywiadu odparł lakonicznie: - (Przyjechała - red.) żeby podzielić się informacjami, które posiada wywiad amerykański na temat bezpieczeństwa.

Pałac Prezydencki przekazał później, że w trakcie wizyty padły deklaracje pełnego politycznego wsparcia dla postawy Polski. - To znaczy, że Polska uzyska taką pomoc, jakiej będzie potrzebowała - wyjaśnił Kumoch. Jak dodał, "pan prezydent bardzo jasno powiedział, że bardzo dobrym sygnałem byłoby zwiększenie obecności amerykańskiej". - Natomiast sama pomoc militarna nie jest nam potrzebna w tym momencie, bo nie istnieje zagrożenie, z którym Polska nie jest w stanie sobie poradzić sama - stwierdził. Podkreślił, że "bardzo nam zależy na wsparciu dla państw bałtyckich, które mogą znaleźć się pod znacznie większym naciskiem".

Autorka/Autor:js, momo/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24