Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że Wielka Brytania wyśle jeszcze w grudniu do Polski 140 inżynierów wojskowych. Brytyjscy żołnierze mają zapewnić wsparcie na granicy z Białorusią w obliczu presji związanej z "nieuregulowaną migracją".
"Nasze zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa europejskiego jest niezachwiane i zawsze będziemy oferować wsparcie naszym sojusznikom. To niebojowa pomoc wspomoże polskie wysiłki na rzecz ochrony granicy i przekaże istotną wiedzę inżynieryjną" - powiedział minister obrony Ben Wallace. Resort poinformował, że w grudniu wyśle do Polski 140 inżynierów wojskowych.
Brytyjscy żołnierze będą w Polsce do kwietnia
Ministerstwo obrony przekazało, że zaangażowanie oddziału inżynieryjnego ma potrwać do kwietnia.
Wysłanie oddziału wojsk inżynieryjnych jest efektem ustaleń poczynionych w czasie wizyty Wallace'a w Polsce w połowie listopada. Kilka dni przed tą wizytą Wielka Brytania przysłała na granicę polsko-białoruską 10-osobowy oddział inżynieryjny, który na miejscu zapoznawał się z sytuacją.
Co dzieje się przy polsko-białoruskiej granicy?
Przy polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim Aleksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów w odpowiedzi na unijne sankcje. Sytuacja zaostrzyła się w połowie listopada, kiedy migranci zebrali się w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy i siłowo próbowali przedostać się do Polski. Te próby powtarzają się co jakiś czas w różnych miejscach na granicy.
Czytaj raport tvn24.pl: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego. Został wprowadzony zaraz po zakończeniu obowiązywania na tym terenie stanu wyjątkowego, który ograniczał obecność w pasie przygranicznym między innymi dziennikarzy, lekarzy i aktywistów grup pomocowych.
Dziennikarze, mimo zniesienia stanu wyjątkowego, nie mogą swobodnie poruszać się w strefie przygranicznej. Aktualnie tym, który będzie decydował o tym, którzy dziennikarze mogą przebywać na terenie przygranicznym, jest komendant Straży Granicznej. W tej sytuacji przedstawiciele mediów muszą starać się o akredytacje, aby móc pracować przy granicy z Białorusią. W innych przypadkach bazować muszą na przekazach władz i służb.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: defenceimagery.mod.uk