Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało nagranie, na którym widać ogrodzenie graniczne, a w tle słychać serię wystrzałów. "Kolejne prowokacje Białorusinów. Odgłosy strzałów, prawdopodobnie ze ślepej amunicji" - opisano. Media nie mają dostępu do strony objętej w Polsce stanem wyjątkowym, przez co nie mają możliwości zweryfikowania tego, co pokazywane jest na nagraniach resortów i służb.
W poniedziałek przy przejściu granicznym w Kuźnicy, po stronie białoruskiej, zaczęły się zbierać grupy setek migrantów. MSWiA opisało, że "migranci gromadzą się przy przejściu granicznym w Kuźnicy po stronie białoruskiej" i "przy wsparciu tamtejszych służb prawdopodobnie przygotowują się do siłowego sforsowania granicy".
MON: kolejne prowokacje
Tego dnia, po godzinie 11, resort obrony narodowej opublikował nagranie, na którym widać ogrodzenie graniczne i słychać serię strzałów. "Prawdopodobnie ze ślepej amunicji" - ocenił resort. MON dodał, że takie strzały to "kolejne prowokacje" ze strony Białorusinów. "To codzienność, z która mierzą się nasi żołnierze i funkcjonariusze" - zwrócono uwagę.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach województwa podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Na mocy rozporządzenia prezydenta wydanego na wniosek Rady Ministrów stan wyjątkowy wprowadzono najpierw na 30 dni, po czym w końcu września Sejm zgodził się na przedłużenie go o kolejne 60.
Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, możemy korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MON