Kłótnia o bilingi nie powinna mieć miejsca. Należy poprzestać tylko na tym, że Lech Kaczyński nie został skutecznie poinformowany o katastrofie samolotu CASA, a nie wytykać, która ze stron: rządowa, czy prezydencka zawiniła - ocenił w TVN24 poseł PiS Paweł Kowal.
Nie szukajmy winnych, ani złych intencji w obliczu tej tragedii. To nie ma sensu – stwierdził Kowal. I dodał: - Prezydent i premier zawsze mogą się skontaktować, może w tej sytuacji zabrakło chęci, było jakieś zamieszanie, odrętwienie w związku z katastrofą. I na tym należy poprzestać, uściślając procedury kontaktowania się rządu i prezydenta.
Poseł PiS nie chciał komentować słów wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego (PO), że minister prezydenta Robert Draba powinien być zdymisjonowany. Polityk Platformy zarzucił Drabie, że w czasie trwania żałoby rozpętał dyskusję na temat tego, że prezydent nie został na czas poinformowany o katastrofie.
Platforma popadła w odrętwienie
Poseł PiS odniósł się też do kryzysu, jaki ma miejsce na wschodniej granicy w związku z protestami celników. Uniknął jednak ostrej krytyki rządu.
- Problem z celnikami narastał od lat, i nawet Platforma nie jest w stanie rozwiązać go od razu. Powinna próbować uporać się z nim krok po kroku, a nie robi nic. Popadała bowiem w odrętwienie spowodowane protestami lekarzy i nauczycieli i strajkiem w kopalni „Budryk” – ocenił Kowal.
Według posła PiS, ministrowie rządu PO-PSL mają kłopot z rozwiązywaniem konkretnych problemów społecznych, brak jest z ich strony działań. - A premier zapomina, że jak jest się w rządzie to zmieniają się reguły, trzeba skończyć z zadawaniem pytań, i zacząć odpowiadać - w ten sposób skomentował wypowiedź szefa rządu, który stwierdził, że gdyby miał specjalny guzik to już dawno odblokowałby wschodnią granicę.
Zapowiedział, że jeśli PO zgłosi projekty konkretnych ustaw w sprawie służby celnej, to PiS je poprze. – Rolą opozycji jest pomóc w takich sytuacjach – podkreślił.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24