"Przy 18 nieobecnych nauczycielach to farsa". Dyrektorka zamyka część podstawówki i pisze do premiera

Źródło:
tvn24.pl
"Mówienie, że szkoły pracują normalnie jest absolutnym nadużyciem"
"Mówienie, że szkoły pracują normalnie jest absolutnym nadużyciem"TVN24
wideo 2/2
"Mówienie, że szkoły pracują normalnie jest absolutnym nadużyciem" (wideo z 18 października)TVN24

"Wie Pan, czego mi najbardziej żal? Żal mi straconego czasu. Kazał mi Pan przygotować regulamin funkcjonowania szkoły w czasie epidemii. Zrobiłam to. Gdzie jest Pana Regulamin funkcjonowania państwa w czasie pandemii?" - pisze do premiera dyrektorka jednej z krakowskich podstawówek. Problemy z organizacją pracy swoich szkół zgłaszają dyrektorzy z całej Polski.

Od tego tygodnia w szkołach i przedszkolach obowiązują nowe zasady. Premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że placówki ponadpodstawowe w strefach żółtych będą działały w systemie hybrydowym (5503 szkoły), a w strefach czerwonym - zdalnie (5778 szkół).

Premier i minister zdrowia o zmianach w edukacji w czasie pandemii
Premier i minister zdrowia o zmianach w edukacji w czasie pandemii

Szkoły podstawowe i przedszkola mają pracować stacjonarnie, ale stale przybywa tych, którzy w związku z pandemią zmieniają tryb zajęć. We wtorek 20 października ponad 5,5 proc. wszystkich podstawówek (najwięcej od początku roku szkolnego) działało w trybie innym niż tradycyjny - 606 uczyło w systemie mieszanym, a 221 w zdalnym. W przedszkolach na nauczaniu mieszanym było 138 placówek, a na nauczaniu zdalnym - 115 (razem 1,65 proc. wszystkich).

Ich dyrektorzy jednak coraz głośniej skarżą się, że normalna praca staje się niemożliwa. W przypadku zachorowania społeczności szkolnej często trudno dodzwonić się do sanepidu, a to jego decyzja wciąż jest kluczowa, by zmienić tryb pracy podstawówki lub przedszkola. Do tego szkoły targane są zastępstwami, bo wielu nauczycieli przebywa na kwarantannie lub zwolnieniu lekarskim. W zeszłym tygodniu w Warszawie na zwolnieniu przebywał co dziesiąty nauczyciel.

"Igranie z bezpieczeństwem"

Jolanta Gajęcka, dyrektora SP nr 2 w Krakowie we wtorek wieczorem opublikowała na Facebooku list do premiera Morawieckiego. Pisze w nim: “Stało się... Od jutra zepsuję Panu statystykę... W klasach 4-8 musiałam zawiesić zajęcia, bo nie mam Nauczycieli... Z 44 pracujących z klasami 4-8 (31 oddziałów), dzisiaj w Szkole nie było 18 (większość na L-4, pozostali na kwarantannie rodzinnej). Przy 14 nieobecnych, byliśmy jeszcze w stanie zorganizować w miarę merytoryczne zastępstwa. Przy 18 to już farsa i igranie z bezpieczeństwem”.

Dyrektor Gajęcka w przeszłości startowała do Sejmu z listy PSL, a także była kandydatką Kukiz'15 na prezydenta Krakowa, ale zapewnia, że jej głos nie ma nic wspólnego z polityką. - Tej dramatycznej sytuacją, którą mamy w szkołach, bo nie tylko w mojej tak się dzieje, dało się uniknąć, gdyby tylko nam zaufano - mówi Gajęcka w rozmowie z tvn24.pl. - Od wielu miesięcy prosiliśmy o to, by dyrektorzy mogli naprawdę zarządzać szkołami, by część uczniów mogła ze względów bezpieczeństwa zostać w domach - dodaje. I przypomina, że już w sierpniu władze Zakopanego wnioskowały o naukę zdalną w swoich placówkach, sanepid się nie zgodził.

Piontkowski: dyrekcje szkół w Zakopanem nie mają prawa, by nie rozpoczynać zajęć 1 września
Piontkowski: dyrekcje szkół w Zakopanem nie mają prawa, by nie rozpoczynać zajęć 1 wrześniaTVN24

- A przecież to była historia o tym, że chcieliśmy pewne działania podejmować profilaktycznie, dbając o bezpieczeństwo nauczycieli i uczniów. Wszystkie decyzje zapadają za późno - mówi Gajęcka. W jej podstawówce uczy się około 1000 uczniów, ale budynek składa się z pięciu pawilonów. - Zrobiliśmy co w naszej mocy, by nauka się odbywała. Mogłam oddzielić najmłodszych uczniów, w miarę dobrze poukładać sobie pracę, ale nie mogę nic zrobić z tym, że nauczyciele chorują i nie ma kto uczyć. Bez zgody na zdalne nauczanie przynajmniej części z nich nie da się prowadzić lekcji - podkreśla.

Gajęcka mówi, że tajemnicą poliszynela jest, iż część rodziców nie posyła zdrowych dzieci do szkół w obawy o ich zdrowie. Boi się myśleć o przyszłym tygodniu. - Jeśli coś się nie zmieni, nie wiem, czy będzie miał kto i kogo uczyć. Liczę, że rządzący się opamiętają i rozluźnią przepisy, bym mogła zorganizować część lekcji dla moich uczniów zdalnie - dodaje.

Gajęcka w liście zwraca uwagę, że jej szkoła nie może się zaliczać do kategorii "edukacja hybrydowa lub zdalna", bo w klasach 4-8 w jej podstawówce nie odbywa się "praktycznie żadna" edukacja. Dlatego zamknęła swoją szkołę korzystając z tzw. dni dyrektorskich. Kierujący każdą placówką oświatową ma pulę kilku takich dni do wykorzystania - zwykle dyrektorzy robili to w czasie egzaminów, wtedy młodsi uczniowie zostawali w domach, gdy starsi rozwiązywali testy. Od początku pandemii na podobne rozwiązanie zdecydowała się również dyrekcja stołecznego liceum “Sobieskiego”. Nikt nie zlicza jednak szkół, których zdesperowani dyrektorzy się na to decydują.

W SP nr 2 zajęcia zostały zawieszone do 23 października. Na stronie szkoły czytamy: "Pragnę poinformować, że z powodu nieobecności w pracy 40 proc. nauczycieli uczących w klasach 4-8, zmuszona jestem zawiesić zajęcia w drugim etapie edukacyjnym w dniach 21-23.10.2020 r. (nie będzie lekcji, a Uczniowie pozostaną w domach). Klasy młodsze oraz świetlica pracować będą wg dotychczasowej organizacji".

Wiosną byliśmy zdrowi

Dyrektorka z Krakowa pisze do premiera również o tym, że o zdalnej edukacji takiej jak wiosną i tak może zapomnieć. "Wtedy zamknął Pan w domu zdrowych Ludzi, którzy chwycili co mieli pod ręką i w imię wyższych idei i poczucia obowiązku, przenosili XIX-wieczną szkołę w XXI wiek. Partyzanci, ale zdrowi partyzanci. Teraz połowa partyzantów leży w szpitalach polowych i nie nadaje się na tę wojnę. Pomyślał Pan o tym wymyślając tę swoją strategię dla edukacji i ogłaszając ją w pełnym wakacyjnym słońcu?" - dopytuje Morawieckiego Gajęcka.

Dyrektorka zwraca się do premiera: "Wie Pan, czego mi najbardziej żal? Żal mi straconego czasu. Kazał mi Pan przygotować Regulamin funkcjonowania Szkoły w czasie epidemii... Zrobiłam to... Gdzie jest Pana Regulamin funkcjonowania państwa w czasie pandemii? Gdzie jest Regulamin dla edukacji?".

I apeluje: "Niech Pan zagoni nowego Pana Ministra do pracy! Może chociaż wstrzyma kuratoryjne konkursy/olimpiady  przedmiotowe, w których nie mogą uczestniczyć Uczniowie przebywający na kwarantannie... Może zarządzi, że tegoroczni Siódmoklasiści za półtora roku nie będą musieli zdawać kolejnego durnego egzaminu z dodatkowego przedmiotu... Może wymyśli, jak płacić, gdy Nauczyciel gotowy do pracy przebywa na kwarantannie w domu i chciałby uczyć, ale Dzieci są w szkole i trzeba Im zapewnić opiekę…". Swój list kończy: "Przehulał Pan nasz wspólny cenny czas".

"Mówienie, że szkoły pracują normalnie jest absolutnym nadużyciem"
"Mówienie, że szkoły pracują normalnie jest absolutnym nadużyciem"Wideo z 18 października 2020TVN24

"Mówienie, że szkoły pracują normalnie jest absolutnym nadużyciem"

W niedzielę 18 października Jolanta Gajęcka była gościem poranka "Wstajesz i weekend" w TVN24. - Mówienie, że szkoły pracują normalnie jest absolutnym nadużyciem. Pracujemy w sytuacji kryzysu, a to nie jest normalna praca. Staramy się stworzyć namiastkę normalności dla dzieci, żeby nie odczuwały tego co jest na zewnątrz - powiedziała. 

Zwróciła uwagę, że ze względu na wielkość obiektu, którym zarządza, była w stanie odizolować klasy 1-3 od klas 4-6 i 7-8. - Niemniej jednak możliwości się kończą, bo wirus nas dotyka. Obecnie mamy czterech zakażonych nauczycieli i czworo zakażonych uczniów. (…) Gdy dojdzie do przesilenia, to będę musiała szkołę zamknąć, bez możliwości uczenia dzieci – dodała. 

Pytana o to, jak poradziła sobie na początku, gdy trzeba było otworzyć szkoły, dyrektor Gajęcka tłumaczyła, że wiedziała, co ma robić, "ale pierwsze kroki były bardzo stresujące". - Sanepid nie wyrabia, to naturalna kolej rzeczy. Nie ma natomiast absolutnie wzmocnienia w ludziach. (…) Ten system już nie wydala, dlatego nasze apele, dyrektorów, bo chcemy opóźnić ile się da całkowite zamknięcie szkół, jak to miało miejsce na wiosnę – mówiła. 

- Zdaję sobie sprawę, że na przedwakacyjnym lockdownie ucierpiały najbardziej dzieci najmłodsze, szczególnie pierwszoklasiści. Dopóki będzie się dało uczyć w szkołach te dzieci młodsze, to byłabym za tym – zadeklarowała. 

Sopot wysyła dzieci do domu

Od środy 21 października wszystkie szkoły podstawowe w Sopocie pracują w trybie hybrydowym. To pierwsza tego typu decyzja dotycząca dużego miasta w Polsce. Zgodził się na to lokalny sanepid. Wcześniej 16 października o taką zgodę wystąpili dyrektorzy wszystkich podstawówek. 

W ramach nauczania hybrydowego 1004 sopockich uczniów klas 4-8 będzie miało lekcje zdalne. Natomiast 402 uczniów klas I-III czekają normalne, stacjonarne zajęcia w szkołach.

- Dobrze, że sanepid pozytywnie odpowiedział na wnioski sopockich szkół, bo z dnia na dzień sytuacja robi się coraz trudniejsza i trzeba zrobić wszystko, by ograniczyć rozprzestrzenianie się zakażeń - komentuje Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu odpowiedzialna za edukację.

Jednak w środę popołudniu napisała na Facebooku: "Dziękuję Sanepidowi za zgodę na zdalne dla klas 4-8. A i tak mamy dzisiaj 6 zakażonych pracowników oświaty, 2/3 uczniów klas 1-3 na kwarantannie, trzykrotne przekroczenie wskaźników dla czerwonej strefy! Czemu jeszcze nie ma decyzji o systemie zasiłków i zamknięciu wszystkich poziomów szkół, przedszkoli i żłobków!!! Na co czeka rząd!!! Nie dyskutujmy, kto może chodzić na basen czy siłownie, tylko domagajmy się zamknięcia wszystkiego, co nie jest niezbędne i systemu rekompensat dla przedsiębiorców!! Inaczej będziemy na stadionach organizować nie szpitale, a kostnice!!!"

Minister będzie rozmawiał ze związkowcami

Według Związku Nauczycielstwa Polskiego pozostawienie szkół podstawowych otwartymi pomija bezpieczeństwo ponad czterech milionów uczniów i prawie 400 tysięcy nauczycieli przedszkoli i szkół podstawowych. Związkowcy chcą, by dyrektorzy sami mogli decydować, jak placówka ma działać.

Już od kwietnia ZNP bezskutecznie apeluje też, by wprowadzono bezpłatne i przede wszystkim łatwo dostępne testy na koronawirusa.Związkowcy proponowali też wprowadzenie szczepień na grypę.

Na środę Przemysław Czarnek, który w poniedziałek objął ministerialną tekę, zaprosił do siebie przedstawicieli wszystkich związków zawodowych działających w oświacie. Oprócz ZNP ma się z nim spotkać również “Solidarność” i Forum Związków Zawodowych.

Czarnek: jestem wdzięczny prezydentowi za to przemówienie, takie, które wyznacza obszary nowemu ministrowi edukacji
Czarnek: jestem wdzięczny prezydentowi za to przemówienie, takie, które wyznacza obszary nowemu ministrowi edukacjiTwitter.com/MEN

Wcześniej napisał na Twitterze: "Rozpoczynam pracę jako minister edukacji i nauki. Dziękuję za liczne gratulacje i deklaracje współpracy, ale także za przekazywane uwagi i obawy. Absolutnym priorytetem od pierwszych godzin w ministerstwie jest organizacja pracy szkół i uczelni w dobie walki z koronawirusem".

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Meksyku i Kanady już zapowiedziały cła odwetowe.

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

1074 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja zbrojna na Ukrainę. Rosjanie ostrzelali Połtawę. Zabili siedem osób, a 14 - w tym dziecko - zostało rannych. Sztab Generalny w Kijowie oskarżył Rosję o umyślny atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Rosyjskie rakiety spadły na Połtawę. Nie żyje siedem osób, wśród rannych dziecko

Rosyjskie rakiety spadły na Połtawę. Nie żyje siedem osób, wśród rannych dziecko

Źródło:
PAP

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Norwegia kończy z hodowlą zwierząt futerkowych. 1 lutego wszedł zakaz. Ostatnia ferma w kraju została zamknięta dwa lata temu. Na wypłatę odszkodowań w pełnej wysokości czeka jednak ponad połowa z 418 właścicieli zlikwidowanych zakładów.

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Źródło:
PAP

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Polska podejmuje ogromny wysiłek. Służy to nam wszystkim

Szef Rady Europejskiej: Polska podejmuje ogromny wysiłek. Służy to nam wszystkim

Źródło:
TVN24

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl