Zapewnienia producentów szczepionki przeciwko COVID-19 to dla nas za mało. Jest cały system, który weryfikuje deklaracje i przedstawiane dowody - mówił w programie "Sprawdzam" w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski. Pytany, czy dzieci będą szczepione, odpowiedział, że tylko jeden z produktów oferowanych Polsce jest dopuszczony do szczepienia dzieci "poniżej 18. roku życia, ale powyżej 12. roku życia".
Akcja wyszczepiania Polaków przeciwko COVID-19 - jak poinformował minister zdrowia - ma się zacząć na przełomie stycznia i lutego. Punkty szczepień mają powstać w każdej gminie.
"Wszystkie dowody naukowe, które dostarczają producenci, są weryfikowane"
Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski był w piątek gościem "Sprawdzam" w TVN24. Program relacjonowaliśmy w tvn24.pl na żywo.
Minister był pytany między innymi o to, czy szczepionki, które będą wykorzystywane w Polsce, będą bezpieczne.
Szef MZ mówił, że dla rządu "zapewnienia (producentów - red.) to za mało". - Jest cały system instytucjonalny, który weryfikuje te deklaracje. Wszystkie dowody naukowe, które dostarczają producenci, są weryfikowane przez specjalnie do tego przeznaczone instytucje - podkreślał Niedzielski.
Tłumaczył, że Polska "działa w ramach obszaru europejskiego" i taką instytucją w naszym przypadku jest Europejska Agencja Leków (EMA).
- Ona działa w pandemii pod presją czasu. Ale standardy, trzy kryteria według których rozlicza szczepionki - bezpieczeństwo, jakość i efektywność - są w taki sam sposób weryfikowane, niezależnie od tego, czy jest czas pandemii, czy nie - zapewniał minister.
Niedzielski: Pozytywny scenariusz jest taki, że pod koniec stycznia dotrą szczepionki. My będziemy gotowi z logistyką
Niedzielski był też pytany, kiedy dokładnie w Polsce rozpocznie się akcja szczepienia. - To zależy również od dostawców. Oni mają opracowane łańcuchy dystrybucji - zaznaczył.
Poinformował, że w przypadku "optymistycznego scenariusza" i zaakceptowania szczepionki 29 grudnia, pierwsze dostawy będą pod koniec stycznia. Wtedy już - zapewniał - "będziemy gotowi z całą logistyką szczepień".
- Optymistyczny scenariusz (jest taki - red.), że 29 grudnia byłaby pozytywna decyzja, ona potem jest jeszcze potwierdzana przez Komisję Europejską. Mam nadzieję, że pod koniec stycznia byłyby już pierwsze dostawy. A my oczywiście będziemy gotowi z całą logistyką szczepień - powiedział Adam Niedzielski.
"Prawdopodobnie pierwsze dostawy będziemy musieli w całości poświęcić na zaszczepienie medyków"
Minister poinformował, że "w pierwszej kolejności będziemy chcieli zaszczepić przede wszystkim medyków i osoby związane bezpośrednio z walką z koronawirusem".
- Po to, by ta grupa w pierwszej kolejności uzyskała odporność. I zrobimy to już sprawdzonym kanałem szczepienia, przesyłając do szpitali szczepionki. Do zaszczepienia medyków nie potrzebujemy sieci punktów szczepień, zrobią to we własnym zakresie w szpitalach. A proszę pamiętać, że liczebność tej grupy to jest blisko milion osób - zaznaczył.
Dodał, że "prawdopodobnie te pierwsze dostawy będziemy musieli w całości poświęcić na zaszczepienie medyków".
Niedzielski: na tę chwilę nie ma czym szczepić dzieci poniżej 12. roku życia
Minister pytany, czy dzieci będą szczepione na koronawirusa odpowiedział, że tylko jeden z produktów oferowanych Polsce jest dopuszczony do szczepienia dzieci "poniżej 18. roku życia, ale powyżej 12. roku życia". - Generalnie szczepienie to będzie przede wszystkim ukierunkowane dla dorosłych - mówił. Gość TVN24 dodał, że "na tę chwilę nie ma czym zaszczepić dzieci" poniżej 12. roku życia. - Żaden z producentów nie prowadził badań na takiej grupie dzieci i absolutnie żadna z nich (szczepionek - red.) nie ma w warunkach dopuszczenia nawet sugestii, żeby była stosowana wobec dzieci - powiedział Niedzielski
Niedzielski: w poniedziałek przedstawimy "narodowy program szczepienia"
Niedzielski potwierdził podaną w piątek rano informację, że w poniedziałek, 7 grudnia ma być przedstawiona strategia szczepienia, która ma się nazywać "narodowym programem szczepienia przeciwko COVID-19". - Tam będą wskazane propozycje kolejnych grup, (które będą mogły się zaszczepić - red.) Chcemy poddać to konsultacjom społecznym - dodał.
- Na razie bazowym scenariuszem, jaki zakładamy, jest to, że będziemy stopniowo schodzili rocznikami w dół. Medycy, pacjenci DPS-ów (domów pomocy społecznej - red.) i seniorzy powyżej 75. roku życia to cztery miliony osób. To co najmniej miesiąc lub dwa prowadzenia intensywnej akcji szczepieniowej - oszacował minister.
- Mam nadzieję, że strategia, którą pokażemy w poniedziałek, będzie przedmiotem publicznej debaty i będziemy mogli podjąć tę decyzję wspólnie - mówił gość TVN24.
Minister: szczepionki będą przechowywane i transportowane w bezpieczny sposób
Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski zapewnił, że szczepionki będą rozprowadzane i przechowywane w bezpieczny sposób. - Na tym polega nowoczesna logistyka, która jest pod pieczą Agencji Rezerw Materiałowych, żeby określone ilości dawek trafiały z centrów dystrybucyjnych do poszczególnych zespołów szczepiennych - powiedział.
Zwrócił uwagę, że w wymogach konkursowych dla miejsc, gdzie mają być wykonywane szczepienia, narzucono liczbę szczepień, która ma być wykonywana. - Ona nie jest przypadkowa. Mówimy tu o 150 tygodniowo, bo ona odnosi się do tego, jak zarządzać sprawnie logistyką - wyjaśniał.
- Będziemy też współpracowali ściśle z komercyjnymi hurtowniami, które również będą nam pomagały tworzyć takie efektywne łańcuchy logistyczne dystrybucji - dodał Niedzielski.
Niedzielski: Samodzielną kwarantannę przed świętami stosuje się na Zachodzie. My też o tym myślimy
Minister mówił też o ewentualnym zastosowaniu samodzielnej kwarantanny przed okresem świątecznym i spotkaniem z bliskimi. - Jest takie rozwiązanie w krajach zachodnich, tam taką skróconą siedmiodniową autokwarantannę się stosuje - powiedział.
- My również o tym myślimy. Będziemy starali się informować opinię publiczną, jaki jest najlepszy czas przygotowania się do takiej ewentualności - dodał gość TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24