ZNP przedstawił swoje rekomendacje na nowy rok szkolny. Minister edukacji: mam rozdwojenie jaźni

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
Piontkowski: słuchając postulatów kierownictwa ZNP to czasami ma rozdwojenie jaźni
Piontkowski: słuchając postulatów kierownictwa ZNP to czasami ma rozdwojenie jaźniTVN24
wideo 2/5
Piontkowski: słuchając postulatów kierownictwa ZNP to czasami ma rozdwojenie jaźniTVN24

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz przedstawił we wtorek stanowisko ZNP w sprawie nowego roku szkolnego w dobie pandemii. ZNP domaga się między innymi badań przesiewowych nauczycieli oraz pracowników szkoły i bezpłatnych szczepień przeciwko grypie. Minister edukacji Dariusz Piontkowki odpowiedział, że "nie ma uzasadnienia, by nauczycieli poddawać testom przesiewowym". - Ma to sens wtedy, gdy istnieje realne ryzyko zakażenia - powiedział. Dodał, że "słuchając postulatów kierownictwa związku to czasami ma rozdwojenie jaźni".

WYSTĄPIENIE SZEFA ZNP. OGLĄDAJ W TVN24 GO >>>

Od września uczniowie mają wrócić do szkół, podstawowym modelem pracy mają być zajęcia stacjonarne. W przypadku wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego dyrektor szkoły, po uzyskaniu pozytywnej opinii powiatowego inspektora sanitarnego i za zgodą organu prowadzącego (gmina, powiat), będzie mógł podjąć decyzję, że część dzieci lub klas będzie uczęszczać do szkoły w tradycyjnej formie, a część będzie uczyła się na odległość lub - przy większym zagrożeniu - w pełni przejdzie na kształcenie zdalne.

Broniarz: działania ministerstwa edukacji są chaotyczne
Broniarz: działania ministerstwa edukacji są chaotyczneTVN24

- Przez dwa tygodnie prowadziliśmy konsultacje. Nie chcieliśmy popełnić grzechu, który popełnił minister edukacji, podejmując radykalne decyzje, a nikogo nie pytając o zdanie - mówił Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego na zorganizowanej we wtorek konferencji.

"To potęguje chaos"

Szef ZNP przedstawił rekomendacje, jakie opracowali związkowcy na nowy rok szkolny. Dodał, że stanowisko zostało przesłane na ręce premiera Mateusza Morawieckiego.

W piśmie do szefa rządu Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się doprecyzowania wytycznych i procedur opracowanych przez ministerstwo edukacji. - Dziś cały ciężar decyzyjny jest przeniesiony na szkoły, więc będziemy mieli 26 tysięcy różnych rozwiązań - mówi Broniarz. - Wielu nauczycieli pracuje w kilku szkołach, w każdej będą mieli inne wytyczne. To potęguje chaos - dodaje.

- Nie byłoby tej sytuacji, gdyby minister edukacji narodowej czas od marca do czerwca wykorzystał na to, żeby konsultować to z nauczycielami, rodzicami, dyrektorami, samorządami. Nie chciał z ZNP - nie musiał, ale powinien z tymi, którzy rzeczywiście będą realizatorami tego przedsięwzięcia - ocenił Broniarz. Dodał, że skutkiem reformy poprzedniej minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej w szkołach jest "zagęszczenie liczebności uczniów", co wywołuje "daleko idący niepokój" po stronie nauczycieli oraz rodziców.

Broniarz o środkach ochronnych dla szkół
Broniarz o środkach ochronnych dla szkółTVN24

Decyzja o otwarciu szkoły w gestii dyrektora

- Związek Nauczycielstwa Polskiego uznaje, że skoro minister edukacji narodowej [Dariusz Piontkowski - przyp. red.] scedował i zdywersyfikował ten cały proces organizacji i decyzji na poziom dyrektora szkoły, to uznajemy, że decyzje o organizacji nowego roku szkolnego i momencie rozpoczęcia nowego roku szkolnego w sposób tradycyjny powinien podejmować dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym - powiedział Broniarz. Dodał, że było wiele propozycji w kwestii otwarcia szkół we wrześniu, na przykład przedłużenie wakacji, ale ZNP uznaje, że powinna to być decyzja dyrektora szkoły i organu prowadzącego, który miałby "pełne prawo podjęcia decyzji, że tradycyjna forma nauki, czyli uczeń w klasie z bezpośrednim udziałem nauczyciela" rozpocznie się danego dnia.

Broniarz dodał, że ZNP oczekuje, iż dyrektorzy będą w tym wymiarze suwerenni i nie będą musieli konsultować decyzji z sanepidem. Wyjaśnił, że mogłoby to doprowadzić do zablokowania działania sanepidu.

Decyzja o powrocie do szkół w gestii dyrektora, badania dla nauczycieli. Stanowisko ZNP
Decyzja o powrocie do szkół w gestii dyrektora, badania dla nauczycieli. Stanowisko ZNPTVN24

Zwiększenie finansowania w związku z pandemią

- Domagamy się także zwiększenia nakładów na finansowanie szkół i zadań edukacyjnych, szczególnie w okresie pandemii. Wychodzimy bowiem z założenia, że nie można tego przerzucać na dyrektorów i organy samorządowe, aczkolwiek zdajemy sobie sprawę, że to jest istota przyczyny, dla której minister edukacji taką decyzję podjął - kontynuował szef ZNP. - Nie ulega bowiem wątpliwości, że wraz z kompetencjami na dyrektorze spoczywa także odpowiedź na pytanie - skąd wezmę środki na realizację decyzji, które podejmę? - mówił Broniarz. Jako przykład podał między innymi zobowiązanie nauczycieli do noszenia maseczek.

Dodał, że Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje pełnego doposażenia szkół w środki ochrony, takie jak płyn do dezynfekcji oraz maseczki. Ocenił, że 50 milionów masek, o których przygotowaniu mówił minister edukacji, przy 4,5 miliona uczniów wystarczą na 10 dni.

Broniarz mówił też, że ZNP oczekuje także, że nauczyciele i pracownicy niebędący nauczycielami będą wyposażeni w środki ochronne. - Jesteśmy bowiem chyba jedyną grupą zawodową, która ma obowiązek wyposażenia swojego miejsca pracy, pokrycia kosztów tego wyposażenia, a jak pokazała sytuacja od marca do czerwca, także edukacja zdalna była realizowana na koszt samych nauczycieli. Tym razem oczekujemy, że ktoś nam w tym zakresie pomoże - mówił Broniarz.

Piontkowski: Młodzi ludzie nie są takim nośnikiem choroby, w miarę spokojnie mogą wrócić do szkół. Opinie są bardzo różne
Piontkowski: Młodzi ludzie nie są takim nośnikiem choroby, w miarę spokojnie mogą wrócić do szkół. Opinie są bardzo różneTVN24

Bezpłatne szczepienia, badania przesiewowe

Zaznaczył przy tym, że ZNP oczekuje również organizowania badań przesiewowych nauczycieli oraz pracowników niebędących nauczycielami oraz zagwarantowania im wykorzystania szczepień przeciwko grypie i zapewnienia ich bezpłatności.

Broniarz zwrócił także uwagę na pracę zdalną. Zdaniem ZNP powinna być ona "jasno zdefiniowana w postaci czytelnych przepisów prawa w tym zakresie i nie powinna służyć jakimkolwiek represyjnym działaniom wobec nauczycieli wyrażanych chociażby w decyzjach dyrektorów szkół w zakresie wynagradzania".

Przygotowania do nowego roku szkolnego
Przygotowania do nowego roku szkolnegoTVN24

- Chcemy także, aby wprowadzony został zapis uprawniający dyrektora szkoły do podjęcia decyzji o nauczaniu hybrydowym bez uzyskania pozytywnej opinii sanepidu. To jest rzecz niezbędna, abyśmy nie doprowadzili do całkowitego uwiądu tej instytucji, biorąc pod uwagę to, że sanepid już dziś ma duże problemy - stwierdził.

Na konferencji prasowej Broniarz odnosił się do wypowiedzi ministra Piontkowskiego, który w poniedziałek odwiedził szkoły na Podlasiu. - Cieszy nas, że dwie szkoły są zadowolone, ale jest ich więcej - powiedział szef ZNP. Przypominał też, że w lipcu rządzący obiecywali szkolenia ze zdalnej edukacji dla 30 tysięcy nauczycieli, ale jak powiedział, według jego wiedzy jak dotąd się nie odbyły.

Piontkowski: dzieci nie są zagrożeniem, gdy wrócą z powrotem do szkoły czy domu z wakacji
Piontkowski: dzieci nie są zagrożeniem, gdy wrócą z powrotem do szkoły czy domu z wakacjiTVN24

Minister edukacji odnosi się do postulatów ZNP: mam rozdwojenie jaźni

Minister edukacji Dariusz Piontkowski we wtorek na konferencji prasowej skomentował stanowisko ZNP. - Słuchając postulatów kierownictwa tego związku, czasami mam takie rozdwojenie jaźni - zaznaczył. - Z jednej strony mówią o tym, że dyrektorzy szkół nie są przygotowani do tego, aby podejmować decyzje o ograniczeniu kształcenia stacjonarnego, a za chwilę ci sami szefowie związku mówią, że dyrektor samodzielnie powinien podejmować taką decyzję, więc ja nie wiem w końcu, jaki postulat zgłasza pan Broniarz, bo on sobie zaprzecza - powiedział minister, odnosząc się do postulatu ZNP, aby dyrektorzy szkół nie musieli konsultować swojej decyzji z sanepidem o przechodzeniu na inny model nauczania.

- My uznajemy, że dyrektor szkoły, tak zresztą jak minister edukacji, nie jest epidemiologiem, nie jest specjalistą od zachowań w okresie epidemii i trzeba decyzje przekazać fachowcom, a lepiej przygotowanej instytucji w naszym państwie niż Państwowa Inspekcja Sanitarna nie ma - powiedział.

Dlatego - jak dodał - "nie chcąc opierać się tylko na wrażeniach poszczególnych dyrektorów i ich braku wiedzy, wskazujemy na Państwową Inspekcję Sanitarną". - To ona na podstawie swojej wiedzy, kwalifikacji, może wydać ostateczną opinię, czy już trzeba przechodzić na model mieszany na jakiś czas, czy na model zdalny na jakiś czas - mówił. Podkreślił, że MEN przewiduje, iż "te warianty modelu mieszanego i zdalnego nie będą zbyt długotrwałe".

- Jeżeli zdarzy się nawet przypadek zachorowania w szkole, to wtedy uczniowie, nauczyciele, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną, będą zobowiązani do tego, aby odbyć kwarantannę i po dwóch tygodniach mogą wrócić do szkoły - powiedział.

Według ministra "fachowość inspekcji sanitarnej pozwoli dyrektorom spokojnie podejmować decyzje, bo będą mieli pewność, że ona jest oparta na wiedzy fachowej".

- Państwo z tego związku zawodowego postulują, żeby ministerstwo edukacji, czy w ogóle rząd dał jak najwięcej kompetencji dyrektorom, samorządom i nauczycielom, a z drugiej strony odbierając kompetencje, żądają, żeby ministerstwo wyręczało wręcz w obowiązkach, które nakłada prawo na przykład na samorządy - zauważył Piontkowski.

"Oczekujemy, że władze samorządowe także wyłożą własne środki na zabezpieczenie szkół"

Odniósł się także do postulatów ZNP o pomocy dodatkowej, zwiększeniu finansowania w związku z pandemią. - My - mimo tego, że nie jest to obowiązek państwa - pomagamy wszystkim szkołom, nie tylko samorządowym, ale także szkołom niepublicznym. Miliony litrów płynu dezynfekującego, miliony maseczek, to jest realna pomoc, którą można przeliczyć na pieniądze - powiedział minister edukacji.

- Oczekujemy, że władze samorządowe zachowają się podobnie i także wyłożą jakieś własne środki na zabezpieczenie szkół i dokonają zakupu tych środków, które w danej szkole będą potrzebne - podkreślił.

"Jeżeli nauczyciele, uczniowie, na razie nie chorują, to nie ma przesłanek, aby robić tam testy"

Skomentował także postulat ZNP dotyczący badań przesiewowych nauczycieli i bezpłatnych szczepień. - Inspekcja sanitarna wyraźnie mówi, że badania testowe większych grup ludzi mają tylko i wyłącznie sens, kiedy są wskazania epidemiczne. Jeżeli nauczyciele, uczniowie, na razie nie chorują, to nie ma przesłanek do tego, aby robić tam testy - powiedział Piontkowski.

Zaznaczył, że "test po kilku czy kilkunastu godzinach może być nieaktualny". - Bo przecież nikt ani uczniów, ani nauczycieli nie zamknie w domach. Oni będą korzystali ze środków komunikacji publicznej, będą chodzili do sklepów, my nie wiemy, czy wśród tych osób, z którymi się spotkają poza szkołą, ktoś nie jest zarażony i czy przypadkiem ta osoba również nie będzie zarażona - mówił.

- Wyraźnie GIS mówi o tym, że testy są uzasadnione wtedy, gdy pojawia się wyraźne zagrożenie zachorowania bądź mamy osobę zakażoną i chcemy wyeliminować najbliższy krąg osób, który wokół niej się znajdował - dodał.

Autorka/Autor:mart, dż, kb //now/ dap

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Pani Paulina przygotowywała się do otwarcia salonu jubilerskiego, otworzyła sejf i wyciągała biżuterię. Wiedziała, że nie może nikomu otwierać. Kiedy jednak do drzwi zapukała kobieta w kurtce kurierskiej, zrobiła wyjątek. Wtedy do sklepu wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn.

"Uchyliła drzwi i wpadło dwóch panów w kominiarkach, skrępowali ją i zaciągnęli na zaplecze"

"Uchyliła drzwi i wpadło dwóch panów w kominiarkach, skrępowali ją i zaciągnęli na zaplecze"

Źródło:
TVN24

Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot potwierdził, że w poniedziałek w Paryżu odbędzie się szczyt z udziałem partnerów europejskich poświęcony bezpieczeństwu europejskiemu. Barrot nazwał to "spotkaniem roboczym". Nie wymienił krajów, które wezmą w nim udział.

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Giulio Comincioli - tak nazywał się włoski żołnierz pojmany we wrześniu 1943 roku przez Niemców na pograniczu włosko-austriackim, który trafił do obozu jenieckiego w Boguszach (Warmińsko-Mazurskie). Członkowie stowarzyszenia, którzy prowadzą na polach poszukiwania z wykrywaczem metali znaleźli nieśmiertelnik Włocha. Udało się im też dotrzeć do jego rodziny. Żołnierz przeżył wojnę, zmarł w wieku 93 lat. Społecznicy chcą przekazać nieśmiertelnik rodzinie.

Znaleźli nieśmiertelnik włoskiego żołnierza i odnaleźli jego wnuków

Znaleźli nieśmiertelnik włoskiego żołnierza i odnaleźli jego wnuków

Źródło:
tvn24.pl

Z tego spotkania będą wyciągnięte wnioski dla polityki europejskiej. Po pierwsze, mam nadzieję, takie, że Europa wreszcie zacznie wydawać więcej na obronność - mówił o konkluzjach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Radosław Sikorski. - Są powody zarówno do nadziei, jak i do niepokoju - mówił o zapowiedzi rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy. Premier Donald Tusk skomentował z kolei, że Wołodymyr Zełenski rozumie, że jak nie będzie Brukseli, to przyjdzie Moskwa. "PiS i Konfederacja nie" - ocenił na portalu X.

"Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie"

"Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Z mapą wyrwaną z atlasu i jabłkami w plecaku. Tak ruszyli na podbój świata

Z mapą wyrwaną z atlasu i jabłkami w plecaku. Tak ruszyli na podbój świata

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W latach 60. w Ozieranach Małych (Podlaskie) mieszkało 200 osób, teraz zostało dwóch rolników i muzyk. Sołtys Leszek Skrodzki marzy o tym, żeby ponownie zaludnić wieś i proponuje, że wydzierżawi swoje działki oraz będzie pośredniczył w znalezieniu spadkobierców pustych domów we wsi.

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby zostały ranne, a jedna zginęła – to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę pod Kutnem. Poszkodowani to obywatele Kolumbii. 

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Czeska turystka wyszła w Karkonosze ze swoimi psami, ale na trasie uległa wypadkowi. Suczka Lucy, nie chciała opuszczać swojej właścicielki i weszła do śpiwora termicznego, w którym ta została umieszczona na czas transportu.

Lucy nie opuściła swojej rannej w górach właścicielki. "Była bardzo współpracująca"

Lucy nie opuściła swojej rannej w górach właścicielki. "Była bardzo współpracująca"

Źródło:
tvn24.pl / karkonoszego.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym mrozem. Żółte alarmy wydano na terenie 12 województw. Lokalnie temperatura minimalna może spaść nawet do -19 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegóły. 

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

39-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch osób w kryzysie bezdomności w Malborku (Pomorskie). Jak ustalili śledczy, oblał kobietę i mężczyznę benzyną, kiedy spali koło schodów jednego ze sklepów.

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

Aktualizacja:
Źródło:
KPP Malbork, PO Gdańsk

Dzieci rosną szybko w stosunku do dorosłych i tak samo nowotwory dziecięce. Dynamika nowotworów dziecięcych potrafi być zaskakująca nawet dla lekarzy. Są takie nowotwory dziecięce, które w ciągu jednej doby potrafią podwoić swoją objętość. To znaczy, że coś, co trzy dni temu w ogóle nie istniało, dzisiaj może być stanem zagrożenia życia - wskazywał w TVN24 profesor Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Onkologii Dziecięcej.

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

Źródło:
TVN24

Banki powinny wypełniać obowiązek informacyjny, czyli dokładnie tłumaczyć, z jakimi kosztami w momencie pozyskiwania kredytu i na przyszłość, muszą liczyć się klienci, a nie zawsze robią to w pełni - zauważyła na antenie TVN24 ekonomistka Joanna Hołub-Iwan. Jej zdaniem ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej sprawie wydaje się jednak zbyt surowy.

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W sobotę zostało uwolnionych trzech kolejnych izraelskich zakładników. Dwóch z nich przebywało w niewoli Hamasu, a jeden - Islamskiego Dżihadu. Lokalne media informują, co spotkało ich, kiedy byli przetrzymywani w Gazie.

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Źródło:
PAP, Times of Israel

Wspierani przez Rwandę rebelianci M23 zajęli w niedzielę Bukavu, drugie największe miasto na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga - podał Reuters, powołując się na relacje świadków i komunikat M23.

Rebelianci zajęli stolicę kolejnej prowincji 

Rebelianci zajęli stolicę kolejnej prowincji 

Źródło:
PAP

Prokuratura trzykrotnie umarzała śledztwo w sprawie bloku komunalnego na Piaskowej. Biegłym nie udało się jednoznacznie ocenić, czy uszkodzenia ścian i konstrukcji mogły doprowadzić do katastrofy budowlanej. Dotychczas nie wskazano odpowiedzialnych za to, że budynek niszczeje. Według urzędników powodem są błędy projektowe.

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na większe ocieplenie poczekamy do przełomu lutego i marca. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Źródło:
tvnmeteo.pl

Stołeczne pogotowie poinformowało o tragicznych wydarzeniach w Rembertowie. Przed jednym z bloków znaleziono kobietę z ranami postrzałowymi. Poszkodowana 27-latka trafiła do szpitala, gdzie trwa walka o jej życie. W mieszkaniu z kolei znaleziono ciało 30-letniego mężczyzny.

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Technologiczny gigant Google, na prośbę rządów między innymi Rosji i Chin, usuwał treści, które mogą być niewygodne dla tamtejszych władz. Sprawę opisuje brytyjski Guardian, przywołując ustalenia dziennikarskiego śledztwa tygodnika "Observer".

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

Źródło:
Guardian, Observer

39-latka z powiatu białostockiego dostała na komunikatorze internetowym wiadomość od osoby, która podawała się za znanego polskiego wokalistę. W zamian za wpłaty miała dostać między innymi kartę VIP, uprawniającą do wchodzenia na wszystkie koncerty i eventy. Straciła w sumie 21 tysięcy złotych.

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Źródło:
tvn24.pl

Mam ciekawe informacje na temat tego, co dzieje się wokół walki o prezesurę NIK dla Mariana Banasia - powiedział dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki, zapowiadając program "W kuluarach". - Mam wrażenie, że i to wejście do gry prezydenckiej i kontrole mają być jakimś argumentem, nie tyle w sporze o prezydenturę, ile w zabiegach Mariana Banasia o drugą kadencję - mówił.

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

Źródło:
TVN24

Odebrał paczki, w domu je otworzył i od razu powiadomił policję. Zaniepokoiła go ich zawartość. Dopiero wtedy zauważył też, że nie należały do niego. Właściwy odbiorca został zatrzymany, gdy tylko pojawił się w punkcie kurierskim. Grozi mu nawet 20 lat więzienia. Paczki nadane zostały w Hiszpanii.

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Reporter TVN24 Artur Molęda został nagrodzony na dziesiątej gali finałowego plebiscytu lotniczego "Cumulusy" na Stadionie Narodowym. Statuetkę w kategorii film otrzymał za reportaż "Strażnicy nieba". Można go zobaczyć w TVN24 GO. Jak mówił nasz dziennikarz, najtrudniejszym zadaniem w pracy nad reportażem było przekonanie wojska, że warto go zrealizować.

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Źródło:
TVN24
"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zagrożenia są na coraz większą skalę i potrafią być znacznie bardziej groźne i dotkliwe. To już nie jednostki, ale prawdziwa zorganizowana przestępczość - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Derek Manky, Global VP Threat Intelligence w firmie Fortinet zajmującej się cyberbezpieczeństwem.

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Źródło:
tvn24.pl

- Często start-upy tworzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o programowaniu. Wymyślają rewelacyjne, ale tylko teoretycznie pomysły - twierdzi Artur Majtczak, programista, twórca popularnych Super Kulek i ALLPlayera. - Znam takie, które zdobyły i po dwadzieścia milionów złotych od inwestorów, ale wiem, że nie zbudują rozwiązania - dodaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

Źródło:
tvn24.pl