Trzeba sobie powiedzieć od razu, że Delta to nie jest superwirus - powiedział we "Wstajesz i weekend" profesor Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Zaznaczył jednak, że "możemy się spodziewać wzrostu liczby zachorowań". - Będą chorowały osoby, które nie przebyły wcześniej zakażenia, w ostatnim roku, i osoby, które nie poddały się szczepieniu - zaznaczył.
Wariant Delta koronawirusa, wykryty po raz pierwszy w Indiach, rozprzestrzenia się w kolejnych krajach. W wielu z nich stanowi coraz większy procent wszystkich notowanych infekcji. Potwierdzono go także w Polsce. W tym tygodniu Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) ostrzegło przed kolejną falą pandemii COVID-19. W jego ocenie szczególnie zaraźliwy wariant Delta będzie odpowiadał za 70 procent nowych infekcji w UE na początku sierpnia i 90 procent do końca tego samego miesiąca.
"Możemy się spodziewać wzrostu"
Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych profesor Robert Flisiak pytany w niedzielę we "Wstajesz i weekend" w TVN24 o wizję sytuacji epidemicznej jesienią w Polsce, podkreślił, że "trzeba sobie powiedzieć od razu, że Delta to nie jest superwirus".
- To jest nadal SARS-CoV-2. On różni się od dotychczasowych wariantów tym, że wykazuje wyższą zakaźność - powiedział. Przyznał jednak, że "w związku z tym osoby, które nie są uodpornione, są zdecydowanie bardziej narażone w tej chwili".
- Możemy się spodziewać wzrostu liczby zachorowań. Będą chorowały osoby, które nie przebyły wcześniej zakażenia, w ostatnim roku, i osoby, które nie poddały się szczepieniu - wyjaśniał.
"Nie wykluczam, że jesienią będziemy wracać do niektórych ograniczeń"
Flisiak był pytany o ocenę luzowania obostrzeń na wakacje, w sytuacji ryzyka kolejnej fali epidemii.
Jego zdaniem istnieje trend epidemiologiczny, który "jednoznacznie, w większości krajów europejskich, wykazuje tendencję cały czas spadkową liczy zakażeń i zgonów". - W Polsce jest to chyba najbardziej widoczne spośród krajów europejskich - ocenił. Jak mówił profesor, możemy "podążać za tym trendem, jednocześnie obserwując sytuację".
- Ja nie wykluczam, że jesienią będziemy wracać do niektórych ograniczeń. Ale w tej chwili nie można, na wszelki wypadek, zbyt wcześnie przywracać lockdownu - ocenił ekspert.
Źródło: TVN24