"Trzeba już myśleć o tym, co będzie jesienią. COVID-19 to tylko ułamek problemów"

Źródło:
TVN24
Prof. Flisiak: trzeba już myśleć o tym, co będzie jesienią
Prof. Flisiak: trzeba już myśleć o tym, co będzie jesieniąTVN24
wideo 2/23
Prof. Flisiak: trzeba już myśleć o tym, co będzie jesieniąTVN24

Należy się zabezpieczać, ale nie można doprowadzać do sytuacji, kiedy maseczki będą wymagane w parkach, w lasach, kiedy ludzie będą karani za chodzenie bez maseczek po ulicy - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Zdaniem doktor Grażyny Cholewińskiej-Szymańskiej, specjalistki chorób zakaźnych i ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie, "społeczeństwo jest troszeczkę zdezorientowane".

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek, że odnotowano 657 nowych zakażeń koronawirusem, najwięcej od początku epidemii. W czwartek dane mówiły o 615 nowych przypadkach, w środę o 512, we wtorek o 502, a w poniedziałek o 337. Łącznie w Polsce od początku pandemii potwierdzono infekcję u 45 688 osób, spośród których 1716 zmarło.

W piątek zebrał się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, który - jak przekazał rzecznik rządu Piotr Mueller - "przyjął pewne warianty, które są możliwe w najbliższym czasie, między innymi w zakresie pewnego regionalnego podejścia do obostrzeń, które mogą obowiązywać na terenie kraju". - Ewentualne decyzje w przyszłości, jeśli chodzi o poszczególne obostrzenia, które mogłyby być wprowadzane na terenie Polski, mogą obejmować poszczególne powiaty. Te konkretne, które mają największe problemy, jeżeli chodzi o liczbę zakażeń - powiedział.

Rzecznik rządu po spotkaniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego
Rzecznik rządu po spotkaniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego TVN24

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Ludzie w większości sami zwolnili się z tej dyscypliny"

O sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa rozmawiali w piątkowych "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych oraz doktor Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalistka chorób zakaźnych i ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie.

Zdaniem Cholewińskiej-Szymańskiej "wydaje się, że społeczeństwo jest troszeczkę zdezorientowane". - Istnieje szum informacyjny takich ważnych przekazów. Nie tylko epidemiologicznych, ale jeśli chodzi o respektowanie pewnych ograniczeń. Ludzie sami zwolnili się już z noszenia masek, przyłbic, mycia rąk - zwróciła uwagę. - Mieli wszystkiego dosyć. Ale musimy też pamiętać, że na początku lipca politycy mówili, że wszystko jest pod kontrolą, że epidemia właściwie jest opanowana, chyli się ku zakończeniu - komentowała.

Czy to był poważny błąd? - Oczywiście - oceniła specjalistka. - Dwa tygodnie później słyszymy, że wzrasta liczba przypadków, że już robi się niebezpiecznie, już zbierają się sztaby kryzysowe - powiedziała.

Dodała, że "ludzie w większości sami zwolnili się z tej dyscypliny".

NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE O KORONAWIRUSIE. RAPORT TVN24.PL >>>

Dr Cholewińska-Szymańska: ludzie w większości sami zwolnili się z tej dyscypliny
Dr Cholewińska-Szymańska: ludzie w większości sami zwolnili się z tej dyscyplinyTVN24

"Nie popadajmy w taką panikę, w taki ton tragiczny"

W opinii profesora Roberta Flisiaka wzrost zakażeń "wcale nie jest taki dramatyczny". - Dramatyczny byłby, gdybyśmy weszli w tysiące - ocenił. Zwrócił uwagę, że w piątek, kiedy odnotowano najwięcej zakażeń od początku epidemii w Polsce, "mamy dzień z największą liczbą testowanych". Przekonywał także, że liczba zgonów jest stabilna.

- Klinicyści, lekarze chorób zakaźnych, którzy pracują w oddziałach w większości województw - tam, gdzie tych zachorowań nie rejestruje się tak dużo - mogą powiedzieć (…), że chorzy przebywają zakażenie łagodniej, niż było to na początku. Nie popadajmy w taką panikę, w taki ton tragiczny. Bo nic strasznego się nie stało - przekonywał.

Jak mówił ekspert, "w tej chwili oczywiście należy zabezpieczać się, ale nie można doprowadzać do sytuacji, kiedy (…) maseczki będą wymagane w parkach, w lasach, kiedy ludzie będą karani za chodzenie bez maseczek po ulicy". - Te zalecenia powinny być jasne, proste, nieprzesadne - wskazywał.

W piątek Ministerstwo Zdrowia przekazało, że w ciągu ostatniej doby wykonano 35 127 testów na koronawirusa. Jest to największa liczba przebadanych próbek w ciągu doby od początku wybuchu epidemii w Polsce. W czwartek przebadano ich 23 064, zaś w środę 29 952. Bilans przekraczający 35 tysięcy wykonanych testów w ciągu 24 godzin odnotowano do tej pory dwukrotnie - poprzednio 11 lipca, i wyniósł on 35 012.

Łączna liczba wykonanych badań to 2 245 168.

"Trzeba już myśleć o tym, co będzie jesienią"

Zdaniem Flisiaka w tej chwili nie należy zaostrzać obostrzeń, ale "monitorować sytuację w regionach".

- Natomiast trzeba już myśleć o tym, co będzie jesienią. Bo jesienią nie będziemy mieli problemu covidu, tylko będziemy mieli problem infekcji dróg oddechowych. Covid będzie stanowił tylko ułamek. Ale panika będzie powodowała, że każdy przypadek nieżytu górnych dróg oddechowych, nawet najbardziej błahego, będzie wzbudzał lęk wśród personelu opieki zdrowotnej, wśród rodziny i może doprowadzić to do zatkania opieki zdrowotnej - przekonywał.

Według niego "na pewno nie można iść w tym kierunku, w którym ministerstwo [zdrowia - przyp. red.], rząd poszli na wiosnę, czyli tworzenia szpitali jednoimiennych".

- Każdy szpital powinien być dostosowany. Należy wykorzystać to, że wiele szpitali już przystosowało się w jakimś zakresie do tych warunków i tylko to wspierać: finansowo, logistycznie, również pod względem poprawnych aktów prawnych. Bo niestety w ostatnich tygodniach mieliśmy parę aktów prawnych, które doprowadziły do pogłębienia paraliżu jednostek opieki zdrowotnej - ocenił prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

Podkreślił, że "powinniśmy monitorować też, jak wygląda obraz kliniczny tych zachorowań".

Prof. Flisiak: trzeba już myśleć o tym, co będzie jesienią
Prof. Flisiak: trzeba już myśleć o tym, co będzie jesieniąTVN24

"Następstwem tego śródmiąższowego zapalenia płuc może być włóknienie płuc i niewydolność"

Grażyna Cholewińska-Szymańska, ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie podkreśliła, że "epidemia to nie jest tylko ta ostra faza, że pacjent trafia do szpitala w stanie lekkim albo średnio-ciężkim". - Badania obserwacyjne pokazują konsekwencje odległe tego zakażenia. To znaczy, że nawet ludzie, którzy je łagodnie albo skąpo objawowo przechodzą, mają całkiem duże zmiany w płucach. A wiemy, że następstwem tego śródmiąższowego zapalenia płuc może być włóknienie płuc i niewydolność. W związku z tym to będzie miało swoje implikacje dla niektórych zawodów, dla sportowców, górników, ludzi pracujących na wysokościach - przekonywała.

- Wiemy również, że epidemia ma swoje implikacje w obrębie innych narządów. Jest zajęty układ neurologiczny. Są zaburzenia węchu, smaku, które u jednych mijają, u innych nie mijają. Są zaburzenia natury neuropoznawczej, psychologicznej. Psychiatrzy też alarmują, że są zaburzenia lękowe, które się rozwijają teraz intensywnie - kontynuowała.

Podkreśliła, że ważne jest "respektowanie tego, co obowiązuje dzisiaj, czyli trzech rzeczy: [noszenia - przyp. red.] maski, dystansu społecznego i mycia rąk". Zdaniem Cholewińskiej-Szymańskiej "nie stworzono w naszym kraju schematu albo narzędzia, które umiałoby dokładnie kontrolować społeczeństwo w tym zakresie".

- Mimo kar, które się nakładania, jakoś to nie działa - oceniła ordynator w warszawskim szpitalu zakaźnym.

Dr Cholewińska-Szymańska: epidemia to nie jest tylko ta ostra faza, że pacjent trafia do szpitala
Dr Cholewińska-Szymańska: epidemia to nie jest tylko ta ostra faza, że pacjent trafia do szpitalaTVN24

"W każdej chorobie, która się pojawiała, jaką zaczynano zgłębiać, były takie tendencje"

O następstwach odległych mówił także Flisiak. - Nie przesadzałbym z tymi następstwami. O nich będziemy mogli dopiero powiedzieć za parę miesięcy, gdy będziemy badać w odległej przestrzeni czasowej tych chorych - powiedział.

- Widzę taką niepokojącą tendencję wśród kolegów lekarzy, że każda specjalność chce wiedzieć coś swojego w covidzie. Często te objawy są troszkę naciągane, jako powiązane z covidem – mówił dalej. Wskazywał przy tym, że "to nie jest nic nowego w medycynie".

- W każdej chorobie, która się pojawiała, jaką zaczynano zgłębiać, były takie tendencje - dodał Flisiak.

Autorka/Autor:akr//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to, podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział. - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24