"Osoba często przebywająca" w Senacie wykonała test na koronawirusa. Grodzki: wynik negatywny

grodzki
Marszałek Grodzki o opóźnieniu obrad Senatu
Źródło: TVN24
O kilka godzin przesunięto rozpoczęcie czwartkowego posiedzenia Senatu. Wcześniej, na konferencji prasowej, marszałek Tomasz Grodzki (KO) poinformował, że przyczyną opóźnienia była informacja, że jedna z osób przebywających w budynku, poddała się testowi na koronawirusa ze względu na "grypowe" samopoczucie. Nie zdradził o kogo chodzi. Przed godziną 19, już na posiedzeniu izby, poinformował, że badanie tej osoby pod kątem koronawirusa dało wynik negatywny.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Na briefingu przed posiedzeniem Senatu marszałek Tomasz Grodzki powiedział, że rozpoczęcie obrad zostało opóźnione o kilka godzin ponieważ "jedna z osób często przebywająca w budynku zgłosiła, że udała się wykonać sobie test na obecność koronawirusa, bo czuła się zakatarzona, i ogólnie czuje się, nazwijmy to, grypowo".

Dlatego, jak dodał, zwołano konwent seniorów. - Na szczęście osoba ta czuje się lepiej, natomiast trzeba zdawać sobie sprawę, że jeśli wynik tego testu będzie dodatni, wszystkich nas czekają procedury sanitarno-epidemiologiczne - czyli najpierw kwarantanna, a potem dwukrotne badanie na obecność koronawirusa - powiedział marszałek Senatu. Podkreślił, że to pokazuje konieczność powszechnego używania testów na wykrycie koronawirusa. Dodał, że masowe testowanie nie tylko ułatwia opanowanie epidemii, ale również obniża śmiertelność, ponieważ wczesne wykrycie wirusa ułatwia jego leczenie, co udowodniły jego zdaniem przykłady Niemiec i Korei Południowej.

Już na posiedzeniu Senatu, przed godziną 19, marszałek Grodzki przekazał informację, którą otrzymał od Głównego Inspektora Sanitarnego. - Wynik testu tej osoby jest ujemny - przekazał.

Grodzki: wynik testu tej osoby jest negatywny
Źródło: TVN24

"Walka z koronawirusem nie ma barw politycznych"

Grodzki jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia poinformował, że Senat zrezygnował z rozpatrywania niektórych punktów. - Zrezygnowaliśmy z punktów, które mogą poczekać, na przykład z dużych zmian w Regulaminie Senatu. Będzie tylko drobna zmiana, która umożliwi Senatowi szybkie procedowanie nad nowelizacją specustawy o koronawirusie, bo takie jest oczekiwanie społeczne. Obiecywaliśmy to tydzień temu i zamierzamy to realizować - powiedział Grodzki.

Zapewnił, że Senat w kwestii koronawirusa będzie absolutnie ściśle współpracował z władzami. - Odkładamy politykę na bok. Walka z koronawirusem nie ma barw politycznych i chciałbym zapewnić, że ze strony Senatu takie działanie będzie prowadzone, dlatego jak najszybciej chcemy doprowadzić do tego, aby tę ustawę o koronawirusie, zwanej specustawą, udoskonalić, uczynić ją lepszą, aby negatywne skutki gospodarcze i zdrowotne były jak najmniejsze - mówił Grodzki.

Grodzki zaznaczył, że "Senat deklaruje absolutny, czynny, aktywny udział w walce z epidemią". - Jednocześnie apelujemy o zachowanie maksymalnego spokoju i maksymalnego wykorzystania zasobów państwa w walce z tą epidemią. Nie ma nic ważniejszego niż przejęcie kontroli nad tą epidemią i doprowadzenie do tego, żeby ona jak najszybciej wygasła - stwierdził i dodał, że szybkie działanie i uruchomienie rezerw finansowych "jest tutaj kluczowe".

- Musimy drastycznie zwiększyć liczbę osób testowanych, zmienić kryteria testowania. Musimy dopilnować, żeby nie brakło środków ochrony osobistej dla personelu medycznego i dla zwykłych obywateli. Musimy namawiać do nawyków typu mycie rąk, typu unikanie większych zgromadzeń i musimy wreszcie podjąć takie kroki, aby zminimalizować straty gospodarcze, które w obliczu tej epidemii mogą być olbrzymie - powiedział Grodzki. Marszałek Senatu poinformował również, że zgodził się w trybie przyspieszonym wprowadzić pod obrady uchwałę dotyczącą katastrofy smoleńskiej, m.in. "ze względu na szacunek dla tych, którzy tam zginęli". Ponadto - jak zapowiedział Grodzki - Senat zajmie się zmianami w ustawach w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, nowelą Prawa geodezyjnego oraz nowelą ustawy dotyczącą OFE.

"Mnie powiedział jako lekarzowi o przyczynach"

Wcześniej, podczas czwartkowej konferencji prasowej, wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski poinformował, że termin rozpoczęcia posiedzenia Senatu został przesunięty z godz. 11 na 15. I dodał, że marszałek Tomasz Grodzki nie poinformował oficjalnie o przyczynach tych decyzji. - Mnie powiedział jako lekarzowi o przyczynach, ale na razie nie mogę się z państwem podzielić tą informacją. Po pierwsze jest niepewna. Po drugie jest to informacja przekazana lekarzowi przez lekarza i prosił o zachowanie tajemnicy, więc zachowuję tę tajemnicę - zaznaczył Karczewski.

Podkreślił, że przesunięcie obrad, to "sytuacja nadzwyczajna, wyjątkowa". - Podchodzimy do tego ze spokojem - zapewnił. - Wszystkim ten spokój i odpowiedzialność jest bardzo potrzebny - powiedział wicemarszałek.

Pociej: zwróciłem się z prośbą o wykonanie testu

"KORONAWIRUS. RAPORT". EKSPERCI ODPOWIADAJĄ W TVN24 NA WASZE PYTANIA

Przed konferencją marszałka Grodzkiego senator Koalicji Obywatelskiej Aleksander Pociej wydał oświadczenie, w którym poinformował, że w zeszłym tygodniu przebywał w Paryżu. "Wizyta miała charakter służbowy. W ramach pełnienia funkcji przewodniczącego frakcji EPP w Radzie Europy odbywałem wiele spotkań, które miały miejsce w parlamencie francuskim" - czytamy w oświadczeniu.

"Po powrocie dowiedziałem się, że jeden parlamentarzysta oraz dwie lub trzy osoby z obsługi parlamentu trafiły do szpitala z rozpoznaniem koronawirusa. Nie mogę stwierdzić, czy miałem z nimi bezpośredni kontakt, ale w poczuciu odpowiedzialności za parlamentarzystów oraz pracowników Parlamentu postanowiłem nie przychodzić w tym tygodniu do Senatu. Zgodnie z procedurą, zwróciłem się z prośbą o wykonanie testu na obecność koronawirusa. Uzyskałem jednak odmowną odpowiedź" - napisał senator.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Czytaj także: