Szczyt czwartej fali epidemii COVID-19 przewidywany jest na przełom listopada i grudnia - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Zaznaczył, że "poprzednie fale pokazały, że epidemia nie czyta naszych prognoz". Mówił również, że ewentualne obostrzenia będą wprowadzane powiatami, w miejscach z największą liczbą nowych zakażeń i hospitalizacji.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówił na antenie Polskiego Radia 24, że szczyt czwartej fali epidemii COVID-19 przewidywany jest na przełom listopada i grudnia. Zastrzegł jednak, że nie należy się przywiązywać do prognoz, ponieważ "poprzednie fale pokazały, że epidemia nie czyta naszych prognoz".
- Do świąt Bożego Narodzenia liczba nowych zakażeń powinna spadać - ocenił wiceminister.
Obostrzenia na niezaszczepionych przeciw COVID-19?
Pytany, czy rząd planuje obostrzenia dla osób niezaszczepionych, stwierdził, że "do tej fali podeszliśmy zupełnie inaczej". Przekazał, że ewentualne restrykcje będą wprowadzane w miejscach, gdzie odnotowuje się bardzo dużo nowych przypadków i hospitalizacji.
- Będziemy starali się robić to punktowo, najczęściej powiatami - zapowiedział Kraska.
Trzecia dawka szczepionki dla osób pełnoletnich. Kraska: decyzja Rady Medycznej to kwestia dwóch, trzech dni
Wiceszef resortu zdrowia przekazał też, że Ministerstwo Zdrowia ma przygotowany plan powiększania liczby łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem. - Liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19 zwiększa się, szczególnie w województwach, gdzie jest najwięcej zakażeń i hospitalizacji, lubelskim i podlaskim. Tam uruchomiliśmy szpitale tymczasowe - mówił.
Wiceminister zdrowia był również pytany o dopuszczenie wszystkich pełnoletnich do przyjęcia trzeciej dawki szczepionek przeciw koronawirusowi.
- Rzeczywiście EMA [Europejska Agencja Leków - przyp. red.] dwa tygodnie temu wydała rekomendację, aby dawka przypominająca mogła być podawana osobom powyżej osiemnastego roku życia (...) Myślę, że w tym tygodniu będzie decyzja Rady Medycznej, że i u nas będzie dopuszczona dawka dla osób powyżej osiemnastego roku życia - poinformował Kraska. Wiceszef MZ ocenił, że decyzja Rady Medycznej "to kwestia dwóch, trzech dni".
Na początku października Europejska Agencja Leków zarekomendowała, by trzecią dawkę szczepionki przeciw COVID-19 firmy Pfizer lub Moderna podawać osobom o poważnie osłabionym systemie odpornościowym co najmniej 28 dni po przyjęciu drugiej dawki. Przypomniała też, podawanie dodatkowej dawki szczepionki BioNTech/Pfizer przeciw COVID-19 jest bezpieczne i skuteczne.
Zastrzegła jednocześnie, że decyzja o ewentualnym podawaniu dawki przypominającej należy do krajów członkowskich UE. Podjęcie decyzji w sprawie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 dla pełnoletnich osób zapowiedział w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. "W perspektywie przyszłego tygodnia, kiedy dopuścimy i wyznaczymy już datę, kiedy każdy z nas będzie miał możliwość zaszczepienia trzecią, przypominającą dawką" - mówił w Wirtualnej Polsce szef resortu zdrowia.
Źródło: PAP