Najbardziej prawdopodobny jest powrót w zwykłym trybie stacjonarnym - tak o powrocie do szkół we wrześniu mówił szef Ministerstwa Nauki i Edukacji Przemysław Czarnek. Zaznaczył jednak, że resort jest gotowy na "każdy możliwy scenariusz", a jednym z nich jest niewliczanie zaszczepionych dzieci do "puli obecnych w szkole".
Minister zdrowia Adam Niedzielski uczula przed początkiem czwartej fali epidemii COVID-19. W niedzielę informował, że mamy "pierwszy dzień po apogeum III fali, kiedy linia trendu dotycząca nowych zakażeń przestała maleć". Dodawał, że to od "tempa szczepień i naszej ostrożności zależy to, co będzie się działo dalej". O to, jak te informacje wpływają na przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego pytany był w "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki szef resortu nauki i edukacji Przemysław Czarnek.
Czy możliwe jest wprowadzenie nauki zdalnej lub hybrydowej już od 1 września? - Jeśli rzeczywiście nadeszłaby czwarta fala i byłaby taka jak trzecia fala, to niewątpliwie tak, natomiast jak będzie, tego nie wiemy. Przygotowujemy każdy możliwy scenariusz - odpowiedział. - W tym momencie najbardziej realny jest powrót do szkół w systemie stacjonarnym, no ale jeśli byłoby zagrożenie ze strony koronawirusa, wariantu Delta albo innego wariantu, który by się pojawił, to na pewno wariant hybrydowy też jest możliwy - wyjaśnił.
Czarnek przekazał, że rozważane jest także to, by "dzieci, które będą zaszczepione, nie były liczone do tej 50-procentowej puli obecnych w szkole". - Ale to są wszystko warianty rozważane. Dzisiaj najbardziej prawdopodobny jest powrót do szkół w zwykłym trybie stacjonarnym - powtórzył.
Pytany o to, czy od najbliższego roku akademickiego możliwy będzie także powrót uczelni wyższych do stacjonarnych wykładów i zajęć, Czarnek odparł, że "jeśli nic się nie zmieni, jeśli sytuacja covidowa będzie dokładnie taka jak dzisiaj, czyli bardzo dobra, to oczywiście jak najbardziej tak".
Czarnek: mamy mocno widoczne zachwianie przy wyczuleniu na dobro i piękno
Podczas audycji padło pytanie także o wytyczne MEiN dla nauczycieli i uczniów na nowy rok szkolny. - Wychowanie do życia w rodzinie, wrażliwość na prawdę i dobro, kanon edukacji klasycznej - wymienił prowadzący. Dziennikarze "Gazety Wyborczej" podali w poniedziałek, że są to także między innymi "wspomaganie przez szkołę wychowawczej roli rodziny, m.in. przez właściwą organizację zajęć edukacyjnych wychowanie do życia", czy "wprowadzenia w dziedzictwo cywilizacyjne Europy, edukacji patriotycznej, nauczania historii oraz poznawania polskiej kultury, w tym osiągnięć duchowych i materialnych".
- To są wskazania, które wynikają z analizy naszej sytuacji w szkołach - tłumaczył Czarnek, utrzymując, że "to nie jest kwestia jakichkolwiek zmian w programach nauczania i podstawach programowych". Wyjaśnił, że "to są wytyczne w szczególności dla ośrodków doskonalenia nauczycieli". - To kwestia wychowania do życia w rodzinie, bo rzeczywiście kwestia kryzysu i ataku na rodzinę jest potężna w Europie, w świecie, w Polsce też, więc to wychowanie do życia w rodzinie jawi się jako bardzo ważne. Z tym skorelowane jest wyczulenie na wartości, cnoty takie jak dobro i piękno. Tu też mamy jakieś zachwianie, widoczne bardzo mocno - ocenił.
Źródło: "Sygnały Dnia"