Przez Polskę przechodzi czwarta fala zakażeń koronawirusem. Średnio dziennie ponad 20 tysięcy osób zakaża się SARS-CoV-2, a w szpitalach przebywa ponad 18 tysięcy chorych na COVID-19. Pomimo znacznych wzrostów infekcji rząd nie zdecydował się na wprowadzenie żadnych dodatkowych obostrzeń.
W środę w południe ma się odbyć spotkanie, na które marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaprosiła szefów klubów i kół parlamentarnych. Rozmowa ma dotyczyć projektu, który między innymi daje pracodawcy możliwość sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony. Wszyscy zaproszeni zadeklarowali swoją obecność.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Kidawa-Błońska: to decyzja polityczna, a nie inicjatywa marszałek Witek
Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu z Koalicji Obywatelskiej, była w środę gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24.
- Na razie z tego nic nie wynika, że pani marszałek po raz pierwszy dostrzegła opozycję i to, że z opozycją warto rozmawiać. Rząd nie miał odwagi doprowadzić do takiego spotkania - była jedna Rada Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie COVID, ale to na samym początku, gdy było 30 przypadków - powiedziała.
Jej zdaniem "na pewno to nie jest inicjatywa pani marszałek Witek". - To decyzja polityczna, by do takiego spotkania doszło - oceniła Kidawa-Błońska.
- No dobrze, spotykamy się i co? Będzie minister zdrowia? Będzie Rada Medyczna? Przecież w tak trudnej sytuacji to powinniśmy słuchać specjalistów i ekspertów - podkreśliła.
Dodała, że jej ugrupowanie "jest odpowiedzialne i idzie na to spotkanie". - To oczywiste. Ale nie mamy specjalnie żadnych oczekiwań, bo nie ma żadnego dokumentu, żadnej przygotowanej przez rząd strategii walki z pandemią - zaznaczyła.
Kidawa-Błońska krytykowała, że rząd "nie ma żadnej propozycji, a pan minister zdrowia codziennie informuje nas o tym, ile osób zachorowało, ile osób umarło i że trzeba nosić maseczki". - To jest za mało. To nie może być strategia - podkreśliła.
Kidawa-Błońska: jest bardzo silna grupa antyszczepionkowa w grupie rządowej
Zdaniem wicemarszałek Sejmu, projekt ustawy dający pracodawcy możliwość sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony, nie jest na razie gotowy. - Gdyby był, to pokazano by go przed tym spotkaniem i osoby idące na to spotkanie mogłyby go przeczytać i zgłosić uwagi. Na razie tej ustawy nie ma, o niej się tylko mówi. A na to jest zbyt mało czasu - mówiła.
Dodała, że "wiele z tych rozwiązań można wprowadzić zwykłymi rozporządzeniami, a nie ustawami". - Tutaj też odwaga rządu bardzo by się przydała - stwierdziła.
Zdaniem wicemarszałek Sejmu "jest bardzo silna grupa antyszczepionkowa w grupie rządowej". - Gdyby jej tam nie było, to nie rozmawialiby z opozycją. Nagle sobie przypomnieli o opozycji, bo brakuje głosów do mądrych rozwiązań - mówiła.
Kidawa-Błońska: poprzemy każde rozsądne rozwiązanie
- My chcemy, żeby wprowadzono uregulowania, by osoby zaszczepione mogły czuć się bezpiecznie, żeby instytucje mogły funkcjonować - mówiła Kidawa-Błońska.
Zadeklarowała, że KO "poprze każde rozsądne rozwiązanie". - Chcielibyśmy zobaczyć, co wypracował rząd. Moi koledzy szukali tej strategii, chodzili do Ministerstwa Zdrowia. Nic nie znaleźli - dodała.
Dopytywana, czy poparłaby wprowadzenie obowiązku okazania "paszportu covidowego" przed wejściem do restauracji, kina czy centrum handlowego odparła: - Jeździłam ostatnio po Europie i jeśli chciałam gdziekolwiek wejść, to był sprawdzany paszport covidowy i nikt nie oponował.
- To jest konieczne. Szczepimy się nie tylko po to, żeby się chronić, ale też po to, żeby normalnie funkcjonować. To są niepopularne decyzje, ale konieczne dlatego, żebyśmy przetrwali i normalnie funkcjonowali - powiedziała.
"W tej chwili nie da się wprowadzić przymusowych szczepień"
Odpowiadając na kolejne pytanie Kidawa-Błońska oceniła, że "w Polsce w tej chwili nie da się wprowadzić przymusowych szczepień". - Widzieliśmy podpalane punkty szczepień. Jeśli rząd nie przekona, nie zapewni bezpieczeństwa, to tego się nie da zrobić. A rząd kompletnie nad tym nie panuje - mówiła.
- Gdybyśmy wprowadzili obowiązek paszportu przy wchodzeniu (do miejsc publicznych), to na pewno bardzo by to pomogło i zachęciło ludzi do szczepień - zaznaczyła wicemarszałek.
Autorka/Autor: ads/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24