Szef Ministerstwa Zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że jego resort ma informację o trzech przypadkach brazylijskiego wariantu koronawirusa. Podał, że zidentyfikowano je na Śląsku. Skrytykował jednocześnie to, że przedstawiciele laboratorium, w którym wykryto nowy wariant, przekazali te informacje najpierw dziennikarzom.
- Nowe informacje, które do nas dopłynęły dzisiaj rano, to są informacje dotyczące pojawienia się trzech przypadków wariantu brazylijskiego – poinformował na konferencji w Bydgoszczy minister zdrowia Adam Niedzielski. Precyzował, że wariant ten wykryto na Śląsku.
- Jestem zaskoczony tą sytuacją, ponieważ przedstawiciele laboratorium w pierwszej kolejności wyszli do prasy, mediów, zamiast poinformować w pierwszej kolejności sanepid, który w tej szczególnej sytuacji musi przeprowadzić bardzo dokładne epidemiczne dochodzenie – przyznał szef resortu zdrowia.
Niedzielski zwrócił się przy tym z apelem do wszystkich laboratoriów: - Przede wszystkim trzeba informować sanepid.
Minister poinformował, że jego resort razem z sanepidem przygotowuje w tej sprawie "przepisy rangi ustawowej, które będą ten nakaz sankcjonowały". - Również pod kątem sankcji, które będą dotyczyły niezgłoszenia w pierwszej kolejności odpowiednim służbom tej informacji. Tu nie o to chodzi, żeby się pochwalić, tylko skutecznie przeciwdziałać pojawieniu się ogniska – wytłumaczył.
Dziś rozporządzenie w sprawie otwierania gospodarki
Szef resortu zdrowia zapytany o zapowiedziane przez rząd luzowanie obostrzeń, przekazał, że będzie ono utrzymane. Podał, że na czwartek zaplanowana jest publikacja szczegółowego rozporządzenia w tej sprawie.
Niedzielski wyjaśnił, że w rozporządzeniu - zgodnie z deklaracjami - znajdziemy plan luzowania obostrzeń do końca maja. Zwrócił uwagę, że wszystkie pojawiające się informacje, że "będzie coś inaczej, są fake newsami".
CZYTAJ SZCZEGÓŁY: Plan luzowania obostrzeń na maj
Bez decyzji w sprawie szczepień nastolatków
Adam Niedzielski pytany był o szczepienia dla osób w wieku od 12 do 18 lat.
- Jest to temat, który w tej chwili bardzo dogłębnie analizujemy. Jeżeli chodzi o ten przedział wiekowy 16-18, to mamy jeden preparat, który już ma takie dopuszczenie rynkowe. To preparat Pfizera. Pfizer jednocześnie złożył do Europejskiej Agencji Leków wniosek, żeby dopuścić preparat do stosowania w grupie 12-15 lat, bo w zasadzie te wyniki badań po stronie Pfizera są gotowe i to jest finalizowanie współpracy – opisał.
Przekazał, że Ministerstwo Zdrowia nie podjęło jeszcze decyzji w tej sprawie. - Mamy do obsłużenia grupy osób, które są najbardziej narażone na ryzyko. Mówię tu o grupie 60 plus, ale i całej populacji dorosłych. Patrząc na statystyki hospitalizacji, widzimy, że są one w przypadku młodzieży do 18. roku życia bardzo niskie. Są sporadyczne – wyjaśnił.
W przyszłym tygodniu szczepionkę przeciwko COVID-19 firm Pfizer/BioNTech dla nastolatków w wieku od 12 do 15 lat ma zatwierdzić Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków.
Co ze szczepieniami dla ozdrowieńców?
Na konferencji padło także pytanie o szczepienia dla ozdrowieńców. Aktualnie osoby, które przebyły zakażenie koronawirusem, szczepią się w terminie nie wcześniejszym niż trzy miesiące od uzyskania pozytywnego testu na obecność wirusa. Taka zasada obejmuje też osoby, które po otrzymaniu pierwszej dawki preparatu miały dodatni wynik testu.
- Wszystkie badania, którymi do tej pory dysponujemy, wskazują, że ozdrowieńcy mają odporność na zachorowanie w przedziale od trzech do sześciu miesięcy i to jest przyjmowane w literaturze fachowej jako standard - odpowiadał minister zdrowia.
- System, jaki zorganizowaliśmy, aby mieścić się w tych widełkach, jest taki, że od momentu posiadania dodatkowego wyniku testu na covid, dana osoba nie może przez trzy miesiące mieć aktywowanej rejestracji – przypomniał. Dodał, że po tym okresie następuje aktywowanie rejestracji na szczepienie przeciw koronawirusowi.
Podsumował, że resort w tej chwili nie dysponuje "żadnymi nowymi, zmieniającymi czy przewartościowującymi dowodami naukowymi" w tej sprawie. - Na razie nie podejmujemy żadnych nowych decyzji - oświadczył.
Sieć opieki psychiatrycznej dla dzieci
Konferencja ministra w Bydgoszczy poświęcona była dziecięcej psychiatrii i psychologii. Niedzielski zwracał uwagę, że psychiatria dziecięcia została "bardzo dotknięta covidem".
- Reforma opieki psychiatrycznej nad dziećmi była zorganizowana i uruchomiona jeszcze przed pandemią. Pandemia zamroziła ten proces, teraz wracamy w sposób dynamiczny do tego, żeby zwiększać liczbę zespołów opieki środowiskowej – zapowiedział.
Minister zdrowia przekazał, że resort planuje stworzenie około 380 takich zespołów w całym kraju. - W tej chwili w skali kraju mamy takich zespołów 260. Jeśli konkursy nie są rozstrzygane z sukcesem, to rozpisywane są kolejne – mówił.
CZYTAJ WIĘCEJ: W psychiatrii dziecięcej "brakuje wszystkiego". Minister: odchodzimy od przestarzałego modelu
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24