Jesteśmy bardzo wyczuleni na zjawisko potencjalnego przeniesienia zakażeń z krajów, które są już dotknięte rożnymi mutacjami koronawirusa – przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak dodał, prawdopodobnie jeszcze w środę rozszerzona zostanie lista krajów stanowiących potencjalne zagrożenie dla transmisji wirusa.
Od środy podróżni przybywający do Polski z Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej podlegają obowiązkowej siedmiodniowej kwarantannie, z której zwalniać będzie tylko negatywny wynik testu wykonanego nie wcześniej niż po tygodniu. Rozporządzenie wprowadzające taką zasadę zostało opublikowane we wtorek. Z kwarantanny zwolnione są osoby w pełni zaszczepione.
"Zdecydowane kroki w dwóch kierunkach"
O potencjalne zagrożenie rozwoju nowych mutacji koronawirusa w Polsce, w tym rozprzestrzeniającego się na Wyspach wariantu Delta, pytany był w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. - Będziemy podejmowali zdecydowane kroki w dwóch kierunkach. Pierwszy kierunek to systematyczne zwiększanie badań, które weryfikują, z jaką mutacją mamy do czynienia – mówił w czasie konferencji prasowej minister Adam Niedzielski. Jak dodał, władze sanitarne będą badać "praktycznie wszystkie pozytywne wyniki pod kątem tego, z jaką mutacją mamy do czynienia".
- Drugi ważny kierunek to uszczelnianie naszych granic. Jesteśmy absolutnie, bardzo wyczuleni na zjawisko potencjalnego przeniesienia zakażeń z krajów, które są już dotknięte rożnymi mutacjami – powiedział Niedzielski, dodając, że wczoraj do listy krajów, po przylocie z których będzie obowiązała kwarantanna, dodana została właśnie Wielka Brytania.
Jak tłumaczył, "dzisiaj dyskutujemy o decyzji, która zwiększy tę grupę państw jeszcze bardziej, bo niestety, mimo że mamy małą liczbę zakażeń, to trzeba sobie zdawać sprawę, że poziom zagrożenia jest cały czas poważny". - Dzisiaj prawdopodobnie zakomunikujemy informację na temat tego, jakie kolejne kraje zostaną włączone do tej listy – powiedział.
Dwie grupy państw
- W tej chwili naszym głównym ryzykiem epidemicznym nie jest sytuacja w kraju. (…) Będziemy dosyć surowo podchodzili do kwestii tego, z których krajów tranzyt czy wjazd może być (realizowany - red.) w konwencji, jaką mamy w tej chwili, czyli (będzie - red.) możliwość zwolnienia (z kwarantanny - red.) od razu, w ciągu 48 godzin. To jest jedna grupa krajów i prawdopodobnie będziemy ją chcieli ograniczyć tylko do strefy Schengen – poinformował Niedzielski.
Minister zdrowia dodał, że druga grupa krajów to państwa, co do których "będziemy prawdopodobnie stosowali rozwiązanie standardowej, dziesięciodniowej kwarantanny, gdzie zwolnić się można dopiero po siedmiu dniach, o ile wykona się test".
Dopytywany o to, czy nowe zasady będą obowiązywały wszystkich podróżujących do Polski, czy jedynie pasażerów samolotów, minister odpowiedział, że dotyczy to "wszystkich granic".
Wariant Delta w Wielkiej Brytanii
Wariant Delta wykryto po raz pierwszy w Indiach. Wraz z przyjazdem turystów z tego kraju w kwietniu zaczął się on rozprzestrzeniać w Wielkiej Brytanii. W ciągu zaledwie 4 tygodni zakażenie koronawirusem wykryto u 425 przyjezdnych z tego kraju, czyli 6 procent z nich. W tym czasie 63 proc. Brytyjczyków otrzymało jedną dawkę szczepionki przeciwko SARS-CoV-2, a 23 proc. – dwie dawki.
Obecnie na wariant Delta przypada w Wielkiej Brytanii aż 99 proc. nowych zakażeń koronawirusem. Liczba nowych wykrytych w ciągu doby infekcji wzrosła w minionym tygodniu do ponad 11 tysięcy. Stało się tak, choć szczepienia nadal były intensywnie realizowane. Dwoma dawkami zaszczepionych jest aż 60 proc. brytyjskiej populacji, a jedną dawką – 80 procent.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock