- Będę konsekwentna w swojej wypowiedzi. W tej kwestii proszę zwracać się z pytaniami do ministra Macierewicza - powiedziała w środę premier. Tym samym Beata Szydło znów uniknęła jednoznacznej odpowiedzi na pytanie ws. mistrali.
Premier w Ostrowie Wielkopolskim po raz kolejny pytana była o zeszłotygodniowe słowa szefa MON Antoniego Macierewicza, który przekonywał podczas jednej z sejmowych debat, że - według jego wiedzy - Egipt odsprzedał Rosji francuskie okręty typu Mistral "za jednego dolara".
- Będę konsekwentna w swojej odpowiedzi. W tej kwestii proszę zwracać się z pytaniami do ministra Macierewicza - powiedziała Szydło.
Tak samo zareagowała dzień wcześniej na pytanie reporterki TVN24, czy szef MON przedstawił jej dowody na podane przez niego informacje.
Mistrale "za jednego dolara"
Szef MON przedstawił w zeszły czwartek w Sejmie informację ws. działań rządu związanych z pozyskaniem śmigłowców dla wojska. Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak podczas debaty nad tą informacją spytał ministra obrony, czy prawdą jest, że "był jakiś układ polegający na tym, że caracale (wybrane w postępowaniu na śmigłowce dla polskiej armii - red.) miały być rekompensatą dla Francji w zamian za utratę korzyści wynikającą z produkcji trzech okrętów wojennych typu Mistral" oraz "czy prawdą jest, że po utracie tego kontraktu Francuzi sprzedali te okręty Egiptowi, a Egipt sprzedał je Rosji". Odpowiadając na pytanie posła Jakubiaka, szef MON powiedział: "otóż jest prawdą, że mistrale zostały sprzedane do Egiptu. I jest prawdą, że w ostatnich dniach zostały de facto przekazane Federacji Rosyjskiej za jednego dolara". "Ta operacja rzeczywiście miała miejsce, a związki z caracalami i z państwa działaniami wyjaśni Centralne Biuro Antykorupcyjne już wkrótce" - mówił szef MON zwracając się do posłów PO.
W poniedziałek reporterka TVN24 BiS otrzymała oświadczenie producenta okrętów, z którego wynika, że Egipt nie prosił o reeksport mistrali.
Autor: js/kk / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Tomasz Wojtasik