Miasto planuje wykup 15 nieruchomości wokół Pałacu Kultury i Nauki, do których są roszczenia byłych właścicieli. Proponuje im jednak zbyt niskie stawki. To może zablokować duże inwestycje w centrum stolicy - donosi "Życie Warszawy".
- Teraz czekamy juz tylko na wpisy do ksiąg wieczystych - mówi dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko. - Gdy będą gotowe, grunty możemy oddawać właścicielom, a potem je od nich wykupywać pod inwestycje - powiedział dziennikarzom "Życia Warszawy".
W rejonie Pałacu Kultury i Nauki urzędnicy zakończyli geodezyjny podział gruntów. To zbiór najważniejszych dokumentów umożliwiających zwrot nieruchomości zabranych dekretem Bieruta.
Pół małej działki?
Takich działek z roszczeniami jest w okolicy pałacu 15. Znajdują się na pl. Defilad, w rejonie parku Świętokrzyskiego, od strony Marszałkowskiej i kilka od ul. Emilii Plater. W przyszłorocznym budżecie na załatwienie sprawy roszczeń do nieruchomości wokół PKiN zaplanowano 8 mln zł.
– To chyba wystarczy na pół jednej małej działki – odpowiada Tadeusz Koss, wiceprezes Warszawskiego Zrzeszenia Właścicieli Nieruchomości, który jako pierwszy odzyskał grunt przy pl. Defilad, w parku Świętokrzyskim. Miasto zapewnia, że to jedynie suma potrzebna na przygotowanie do wykupu.
Źródło: Życie Warszawy
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu