"Moje domniemanie było takie, że to był Jarosław Kaczyński". Co powiedział Gowin

Źródło:
PAP, TVN24
Czy był pan szantażowany? Odpowiada Jarosław Gowin
Czy był pan szantażowany? Odpowiada Jarosław Gowin TVN24
wideo 2/16
Czy był pan szantażowany? Odpowiada Jarosław Gowin TVN24

W środę odbyła się druga część przesłuchania Jarosława Gowina przez komisję śledczą w sprawie wyborów kopertowych. Były wicepremier mówił m.in. o szukaniu na niego "haków" oraz o kontrolach służb w firmach jego syna. - Na pewno miałem poczucie, że podlegam silnej presji, by zmienić swoje stanowisko - powiedział Gowin. Zaznaczył również, że był "przeciwnikiem tych wyborów od momentu, gdy pandemia przybrała charakter powszechny w Polsce".

W środę po godzinie 10 prace wznowiła sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych z 2020 roku - tzw. wyborów kopertowych. Komisja kontynuowała przesłuchanie byłego wicepremiera w rządzie PiS Jarosława Gowina. Wiosną 2020 roku Gowin, ówczesny szef Porozumienia, jednego z koalicjantów PiS, sprzeciwiał się przeprowadzeniu wyborów w formie korespondencyjnej i optował za przesunięciem wyborów o dwa lata.

Wtorek był pierwszym dniem przesłuchań byłego wicepremiera. 

Na początku posiedzenia przewodniczący komisji Dariusz Joński poinformował, że jeszcze w środę chce zorganizować spotkanie prezydium komisji, by ustalić termin posiedzenia w przyszłym tygodniu. "Będę proponował, aby w przyszłym tygodniu posiedzenie komisji odbyło się w piątek, ponieważ jest to dzień wolny od posiedzenia Sejmu" - powiedział Joński. Przekazał również, że na posiedzeniu w przyszły piątek zaplanowane są przesłuchania byłego wiceprzewodniczącego klubu PiS Michała Wypija i byłej marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

1. Rozmowy z przedstawicielami opozycji

Podczas przesłuchania poruszono m.in. wątek spotkań Gowina z przedstawicielami ówczesnej opozycji w sprawie projektu zmian konstytucji, który miał przedłużyć kadencję prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata. Gowin powiedział, że spotykał się m.in. z Małgorzatą Kidawą-Błońską, z przedstawicielami PSL - m.in. Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, z Krzysztofem Gawkowskim z Lewicy, z Jakubem Kuleszą z Konfederacji oraz z Tomaszem Grodzkim z KO. - Żadna z tych osób mi nie pomogła, bo nie poparła mojego projektu przedłużenia kadencji prezydenta o dwa lata - stwierdził.

Pytany, czy w tych rozmowach ze strony wspomnianych osób padały jakieś oczekiwania, sugestie, żeby wybory 10 maja się nie odbyły, odpowiedział: - Tak, to było oficjalne stanowisko wszystkich partii opozycyjnych, poza Konfederacją. O ile sobie przypominam, Konfederacja opowiadała się za utrzymaniem terminu 10 maja. Natomiast z całą pewnością KO, PSL i Lewica opowiadały się za przesunięciem terminu wyborów.

Przemysław Czarnek pytał Gowina, czy nie dostawał propozycji otrzymania teki premiera od polityków ówczesnej opozycji. - Nie przypominam sobie takich propozycji, nie było skonkretyzowanych propozycji pod moim adresem - odparł.

2. Szukanie "haków" na Gowina

W środę Gowin został poproszony o doprecyzowanie swoich wtorkowych zeznań dotyczących rozmów z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. We wtorek Gowin mówił m.in., że był informowany o działaniach zmierzających do skompromitowania go czy znalezienia na niego "haków", by zmienił swoje stanowisko w sprawie wyborów kopertowych. Według Gowina, ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział mu, że naciskano, by użył przeciwko niemu prokuratury, ale odmówił.

- Nie dopytywałem ministra Ziobry, kto go naciskał - powiedział Gowin. Jego zdaniem "z całą pewnością tą osobą nie mógł być Mateusz Morawiecki, bo relacje między tymi politykami miały taki charakter, że jakiekolwiek próby nawet delikatnej perswazji ze strony premiera Morawieckiego byłyby przeciwskuteczne".

Przewodniczący komisji Dariusz Joński (KO) dopytywał, czy osobą, która naciskała na ministra Ziobrę, mógł być prezes PiS. - Moje domniemanie było takie, że to był Jarosław Kaczyński - odpowiedział Gowin.

3. Pogróżki

Według Gowina sprawdzano firmę jego syna w Krakowskim Parku Technologicznym. Jak mówił, był też informowany, że CBA sprawdza wszystkie kontrakty zawarte w ramach NCBiR, szukając nieprawidłowości czy powiązań między nim a beneficjentami.

- Na pewno miałem poczucie, że podlegam silnej presji, by zmienić swoje stanowisko (w sprawie tzw. wyborów kopertowych - red.) - powiedział były wicepremier. Poproszony o ocenę, czy - według niego - był to szantaż, wskazał, że to zależy od sformułowań. - W rozmowach z Jarosławem Kaczyńskim to była presja, a w informacjach o CBA odbierałem to w kategoriach szantażu - odpowiedział.

Podczas posiedzenia zasiadająca w komisji Agnieszka Kłopotek (PSL-TD) pytała, czy przed wtorkowym przesłuchaniem wobec Gowina były kierowane pogróżki. Polityk potwierdził. - Tak, moi współpracownicy informują mnie, że od momentu ukazania się informacji o tym, że mam stawić się przed komisją, w mediach społecznościowych jest duży hejt. Podobnie było w 2020 roku, kiedy podałem się do dymisji czy w 2021 roku, kiedy sprzeciwiłem się przyjęciu rozwiązań zwanych Polskim Ładem - odpowiedział.

Czy był pan szantażowany? Odpowiada Jarosław Gowin
Czy był pan szantażowany? Odpowiada Jarosław Gowin TVN24

Według Gowina "wśród pogróżek są takie, które należałoby określić mianem pogróżek karalnych". - Ale, decydując się na sprzeciw wobec wyborów kopertowych, wiedziałem, jakie będą tego konsekwencje - zaznaczył. Dopytywany, czy dostawał pogróżki wobec swojej rodziny, współpracowników odparł, że "wobec członków jego rodziny podejmowano działania, które trudno mu uznać za standardowe".

- Mam przed sobą screen pisma CBA do Krakowskiego Parku Technologicznego z 15 marca 2021 roku, już po rozstrzygnięciu sporu o wybory kopertowe, ale w czasie kiedy (prezes PiS) Jarosław Kaczyński powiedział mi, że chyba nie sądziłem, że puści mi płazem moją postawę wobec wyborów kopertowych - powiedział Gowin.

Według niego, w piśmie CBA wystąpiło do Krakowskiego Parku Technologicznego o informację, czy jego syn "był beneficjentem jakichkolwiek programów lub konkursów organizowanych przez KPT". - Odpowiedź była negatywna, mój syn miał pełną świadomość, że - jako mój syn - musi trzymać się z dala od pieniędzy publicznych i nie korzystał ze środków KPT ani innych środków publicznych - mówił Gowin.

4. "Byłem przeciwnikiem tych wyborów"

Gowin pytany przez posła PiS Pawła Jabłońskiego, czy pamięta, od kiedy stał się przeciwnikiem wyborów 10 maja 2020 roku, odpowiedział: - Byłem przeciwnikiem tych wyborów od momentu, gdy pandemia przybrała charakter powszechny w Polsce.

- Nawiasem mówiąc, moje stanowisko nie było wyjątkowe, dlatego że przypominam sobie rozmowy w gronie Rady Ministrów, gdzie tego typu stanowisko zajmowali też ministrowie z samego Prawa i Sprawiedliwości - dodał.

Dopytywany, co oznacza sformułowanie "gdy pandemia przybrała charakter powszechny", odparł: - Nie pamiętam, kiedy doszło do ogłoszenia stanu epidemii, natomiast mniej więcej w tym czasie podjąłem przekonanie, że wybory prezydenckie powinny zostać przesunięte (...) Nie było jednego momentu, to był proces.

Gowin mówił, że przekonywał Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, iż "wybory kopertowe muszą zostać uznane przez Sąd Najwyższy za nielegalne". - Na pewno nie zgadzali się z moją tezą, że wybory kopertowe są obarczone grzechem nielegalności. (...) Tym samym antycypowali pozytywny wyrok Sądu Najwyższego - stwierdził. Dodał, że w jego ocenie wybory kopertowe stanowiły "manipulację na demokracji".

- Moje obawy były takie, że karty wyborcze nie dotarłyby do wielu obywateli uprawnionych do udziału w głosowaniu, w szczególności nie dotarłyby na przykład, ale nie tylko, do Polaków przebywających za granicą. Jestem przekonany, że doszłoby do wielu pomyłek w dostarczaniu kart wyborczych i tym samym niedotrzymane byłyby konstytucyjne zasady równości i powszechności wyborów. Wielokrotnie Mateuszowi Morawieckiemu i Jarosławowi Kaczyńskiemu przedstawiałem te zastrzeżenia - mówił Gowin.

5. Wątpliwości prawne dotyczące przekazania rejestru PESEL Poczcie Polskiej

Gowin pytany, czy w jego ocenie Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin byli świadomi, że decyzje dotyczące przekazywania danych PESEL przez ministra cyfryzacji oraz podejmowanie przez Pocztę Polską zadań związanych z wyborami korespondencyjnymi zapadały bez podstawy prawnej, odpowiedział: - Czy Jarosław Kaczyński miał tego świadomość, nie wiem, bo nie wiem, czy był informowany o tym, że w mojej ocenie akurat ten element, jakim było przekazanie danych PESEL przez Ministerstwo Cyfryzacji, jest pozbawione podstaw prawnych. - Wydaje mi się, że ministrowie musieli mieć świadomość wątpliwości prawnych towarzyszącym tej sprawie - dodał.

Pytany, czy według jego wiedzy otrzymali jakiekolwiek ekspertyzy prawne na ten temat, odpowiedział, że nie ma wiedzy na ten temat i nie wie, czy takie ekspertyzy w ogóle powstały. Jak mówił, w rozmowach z nim "nie powoływali się na żadne ekspertyzy".

Dopytywany, czy zna okoliczności, które towarzyszyły przekazaniu tych danych z rejestru PESEL Poczcie Polskiej, odpowiedział: - Wiem tylko, że do takiego przekazania doszło. W mojej ocenie nie miało to podstaw prawnych. Innych szczegółowych okoliczności niestety nie znam.

Agnieszka Kłopotek (PSL-TD) pytała Gowina, czy były wywierane naciski na samorządy, które nie chciały przekazywać wrażliwych danych niezgodnie z przepisami. - Wiem co najmniej o jednym piśmie wojewody małopolskiego. Wydaje mi się, że analogiczne pisma wystosowywali do samorządowców inni wojewodowie. W tym piśmie wojewody małopolskiego była zawarta sugestia sankcji w stosunku do samorządowców, którzy nie zdecydują się przekazać Poczcie Polskiej spisów wyborców - poinformował.

6. Ustawa abolicyjna. "Celem było niewątpliwie odsunięcie oskarżeń"

Magdalena Filiks (KO) pytała Gowina m.in. o to, czy uważa, że samorządowcy, którzy udostępnili Poczcie Polskiej dane osobowe, złamali prawo. - Tak, uważam, że złamali prawo - ocenił Gowin.

Były wicepremier był też pytany o cel przyjętej przez Sejm ustawy abolicyjnej. Ustawa ta weszła w życie w grudniu 2022 roku i wprowadziła amnestię, obejmującą darowanie kar za popełniony w czasie obowiązywania epidemii COVID-19 czyn, polegający na przekazaniu Poczcie Polskiej spisu wyborców.

- Samo określenie "ustawa abolicyjna" wskazuje na ten cel - tym celem było niewątpliwie odsunięcie oskarżeń zarówno wobec samorządowców, jak i wobec przedstawicieli administracji państwowej za działania podjęte w związku z wyborami kopertowymi - powiedział Gowin.

Samorządowcy ci - jak mówił - na pewno świadomi byli, że mogą być wobec nich wysunięte zarzuty. - Gdyby nie mieli tej świadomości, to ustawa abolicyjna by nie powstała - dodał. Gowin zgodził się też z Filiks, że ustawa abolicyjna jest niekonstytucyjna.

7. "Przygotowanie wyborów nie było żadną formą przeciwdziałania pandemii"

Gowin pytany był też, czy zlecenie Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych organizacji wyborów kopertowych miało przeciwdziałać pandemii COVID-19, bo tak brzmi podstawa prawna tej decyzji. - Wiem, że taka była argumentacja, ale w mojej ocenie przygotowanie wyborów nie było żadną formą bezpośredniego przeciwdziałania pandemii - ocenił Gowin.

Gowin był też pytany, czy ówczesny premier Mateusz Morawiecki miał podstawy, aby realnie zakładać, że zorganizowanie wyborów korespondencyjnych może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób i przyczynić się do zwiększania liczby zakażeń.

- Wszyscy o tym wiedzieliśmy, więc również pan premier Morawiecki musiał wiedzieć - podkreślił Gowin.

Kolejne pytania do Gowina
Kolejne pytania do Gowinatvn24

Komisja ds. wyborów kopertowych

Zadaniem komisji śledczej ma być przede wszystkim "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".

W uchwale powołującej komisję ds. wyborów kopertowych wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych".

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

W odwecie za wtorkowy ostrzał rakietowy Izrael może uderzyć w irańskie bazy wojskowe i ośrodki dowodzenia, może też uruchomić swoich agentów wewnątrz Iranu i zaatakować osoby odpowiedzialne za atak lub uderzyć w instalacje nuklearne – ocenia stacja BBC.

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

Źródło:
PAP

Gubernator Minnesoty demokrata Tim Walz i senator z Ohio republikanin J.D. Vance zmierzyli się w jedynej planowanej debacie telewizyjnej kandydatów na wiceprezydenta USA. Jak oceniają komentatorzy, dyskusja mocno pokazała różnice ideologiczne między nimi, jej ton był jednak raczej wyważony, a kandydaci unikali personalnych ataków.

Jedyna taka debata. Jak poradzili sobie kandydaci na wiceprezydenta

Jedyna taka debata. Jak poradzili sobie kandydaci na wiceprezydenta

Źródło:
PAP, CNN, NBC News

Iran wystrzelił we wtorek prawie 200 pocisków balistycznych na Izrael. Komisja Rady Europy opowiedziała się za uchyleniem immunitetu posłowi Marcinowi Romanowskiemu. W Polsce burzę wywołały tzw. alkotubki, które pojawiły się w sklepach - jest zapowiedź kontroli i decyzja producenta o wycofaniu produktu. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 2 października.

Atak na Izrael, burza o alkotubki, immunitet Romanowskiego

Atak na Izrael, burza o alkotubki, immunitet Romanowskiego

Źródło:
PAP, TVN24

Właściwy człowiek na właściwym miejscu - uznał prezydent Andrzej Duda i zatrudnił Beatę Kempę na stanowisku doradczyni ds. humanitarnych. W tym samym czasie prokuratura wznawia umorzone śledztwo w sprawie organizacji zbiórki plecaków dla dzieci z Syrii. Akcja była zorganizowana w Sycowie, rodzinnym mieście Kempy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Nowe stanowisko, stare problemy

Nowe stanowisko, stare problemy

Źródło:
TVN24

Iran wystrzelił we wtorek prawie 200 pocisków balistycznych na Izrael, w całym kraju ogłoszono alarm. Armia poinformowała, że zestrzeliła "dużą część" z nich. Przekazała też, że nie odnotowano ofiar, chociaż tamtejsze media donosiły o śmieci palestyńskiego cywila na Zachodnim Brzegu. Iran ogłosił, że nalot był zemstą za zabicie przez Izrael przywódców Hamasu i Hezbollahu. Izrael zapowiedział odpowiedź. Biały Dom uznał atak za "znaczącą eskalację" ze strony Iranu. - Wstępne doniesienia sugerują, że Izrael, przy aktywnym wsparciu Stanów Zjednoczonych i innych partnerów, skutecznie poskromił ten atak - powiedział sekretarz stanu Antony Blinken.

"Znacząca eskalacja" ze strony Iranu. Atak na Izrael "skutecznie poskromiony" 

"Znacząca eskalacja" ze strony Iranu. Atak na Izrael "skutecznie poskromiony" 

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

- Dziś wieczorem Iran popełnił wielki błąd i zapłaci za to - oświadczył premier Izraela Benjamin Netanjahu po tym, jak władze w Teheranie zdecydowały o wystrzeleniu prawie 200 rakiet na Izrael. Natomiast irańskia armia, cytowana przez tamtejsze media państwowe, przekazała, że jeśli Izrael zdecyduje się na zbrojny odwet, to z kolei Iran dokona "ogromnych zniszczeń" w izraelskiej infrastrukutrze.

Netanjahu: dziś wieczorem Iran popełnił wielki błąd, zapłaci za to

Netanjahu: dziś wieczorem Iran popełnił wielki błąd, zapłaci za to

Źródło:
Reuters

Wicepremier, szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie jeszcze we wtorek może spotkać się z dowódcami. - Jest możliwe, że ta sytuacja wywoła zwiększony napór na nasze granice, ale jesteśmy przygotowani, monitorujemy sytuację - zapewnił.

Szef MON: w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie pewnie jeszcze we wtorek spotkam się z dowódcami

Szef MON: w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie pewnie jeszcze we wtorek spotkam się z dowódcami

Źródło:
PAP

OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey, przekazał, że wycofuje całą partię alkotubek z rynku i natychmiast wstrzymuje ich produkcję.

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Źródło:
PAP

Dwupokoleniowa rodzina, małe dziecko i hodowla ryb, którą zajmowano się w rodzinie od 40 lat. Ich źródłem utrzymania był też wynajem domków letniskowych. Woda zniszczyła wszystko. Dom nadaje się tylko do rozbiórki - tymczasowo mieszkają w hotelu, władze miasta obiecują kontenery. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

Źródło:
TVN24

Z prognozy zagrożeń IMGW wynika, że w najbliższych dniach czeka nas powrót niebezpiecznej pogody. W piątek i sobotę na południowym wschodzie kraju mogą pojawić się ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu.

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

W dzielnicy Jaffa w Tel Awiwie doszło we wtorek do strzelaniny, nie żyje osiem osób - przekazała izraelska policja. Wcześniej informowano o czterech ofiarach i siedmiu rannych. Przekazano, że dwóch napastników zostało "zneutralizowanych". Jednocześnie izraelska policja przekazała, że mogło dojść do "kolejnego ataku", tym razem na hotel w pobliżu tego miasta.

Strzelanina w Tel Awiwie, wiele osób nie żyje

Strzelanina w Tel Awiwie, wiele osób nie żyje

Źródło:
Reuters

- Oczywiście, że Andrzej Duda nie żałuje udziału w urodzinach Milosza Zemana - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek. Przekonywał, że to była "impreza prywatna, towarzyska". - Prezydent lubi prezydenta Zemana, szanuje. Z Viktorem Orbanem nie zgadza się w sprawie Ukrainy - dodał. Mówił też o spotkaniu prezydenta z byłym prokuratorem krajowym Dariuszem Barskim.

Mastalerek o udziale prezydenta w głośnym przyjęciu: nie żałuje

Mastalerek o udziale prezydenta w głośnym przyjęciu: nie żałuje

Źródło:
TVN24

W koalicji rządowej konsternacja i komentarze, że w Totalizatorze Sportowym wydarzyło się "coś złego". A wydarzyło się to, że Totalizator Sportowy ma 13 nowych dyrektorów regionalnych i - jak pisze Onet - są wśród nich lokalni radni oraz współpracownicy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Lewicy oraz znajomy premiera Donalda Tuska.   

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Źródło:
Fakty TVN

- Kiedy nie ma immunitetu, logiczną konsekwencją będzie wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu - stwierdził we wtorek w TVN24 senator Krzysztof Kwiatkowski (KO), komentując sprawę posła Marcina Romanowskiego. Zaznaczył, iż "ten człowiek udowodnił, że będzie mataczył". Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga) dodał, iż jest "zaskoczony faktem, że pan Romanowski zrezygnował z prawa, by się bronić". 

"Ten człowiek udowodnił, że będzie mataczył"

"Ten człowiek udowodnił, że będzie mataczył"

Źródło:
tvn24.pl

Kiedy samolot linii Ryanair, który leciał z Barcelony do Bergamo, podchodził do lądowania, pękły cztery opony tylnego podwozia. Do zdarzenia doszło na lotnisku położonym około 50 kilometrów od centrum Mediolanu. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Źródło:
Kontakt24

Jest pilna sprawa - powiedział podczas wtorkowego posiedzenia rządu premier Donald Tusk. Odniósł się w ten sposób do kwestii alkoholu sprzedawanego w saszetkach, przypominających tubki z musami dla dzieci. - Czesław, będę bardzo prosił, żebyś teraz pojechał do resortu i sprawę rozstrzygnął - powiedział szef rządu do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego.

Tusk o alkotubkach: Czesław, proszę, żebyś teraz pojechał do resortu i sprawę rozstrzygnął

Tusk o alkotubkach: Czesław, proszę, żebyś teraz pojechał do resortu i sprawę rozstrzygnął

Źródło:
tvn24.pl

Grupa dzieci, która szła z opiekunką do świetlicy, została zaatakowana przez mężczyznę uzbrojonego w nóż. Trzech pięcioletnich chłopców zostało rannych, w tym jeden poważnie. Policja schwytała domniemanego sprawcę, to 23-letni Chińczyk. Motywy napaści nie są znane.

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Źródło:
PAP

Siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar. Trwają tam walki - przekazał we wtorek szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin. DeepState, projekt monitorujący sytuację na ukraińskim froncie, poinformował, że ​​Rosjanie wkroczyli do Wuhłedaru od zachodu i południa.

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Źródło:
PAP, Reuters, Ukraińska Prawda

Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka, który uciekał skradzionym busem przed niemiecką i polską policją. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Źródło:
PAP

Różowy październik, czyli ważna akcja, która ma nam przypomnieć o raku piersi. A także o tym, że trzeba się badać i o tym, że z tym rakiem można wygrać. Pan Krzysztof też o tym przypomina, bo rak piersi może być chorobą mężczyzn.

Rak piersi kojarzy się głównie z kobietami. Okazuje się, że dotyczy też mężczyzn

Rak piersi kojarzy się głównie z kobietami. Okazuje się, że dotyczy też mężczyzn

Źródło:
Fakty TVN

Komisja Nadzoru Finansowego prowadzi czynności po skargach klientów dotyczących realizacji usług przez Cinkciarz.pl - podała KNF. Do sprawy odniósł się też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Klienci czekają po kilka dni na pieniądze. KNF zabiera głos

Klienci czekają po kilka dni na pieniądze. KNF zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC, był jednym z pasażerów poniedziałkowego lotu Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy. Jak poinformował, ponieważ na pokładzie nie zapewniono mu dostępu do wózka, chcąc skorzystać z toalety Brytyjczyk musiał przeczołgać się po podłodze maszyny. Linie lotnicze wydały w tej sprawie oświadczenie.

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Trzebnicy (woj. dolnośląskie) zatrzymali kobietę, która z karty firmowej wydała na własne zakupy 1,5 miliona złotych. Teraz 34-latka odpowie przed sądem.

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 we wrześniu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 6,56 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Portal tvn24.pl był najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

"Na Opolszczyźnie już trafiają do ludzi informacje, że pieniądze się skończyły", "ludzie pozostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa" - takie informacje o powodzianach jednego z regionów rozprowadzają politycy PiS. Na dowód przywołują komunikat publicznej instytucji. Wyjaśniamy, jak zmanipulowali jego przekaz.

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

Źródło:
TVN24

Nowa ekranizacja znanej powieści, finałowy sezon głośnego serialu i tytuły obsypane nagrodami. Co warto obejrzeć na platformie Max na początku października? Oto pięć propozycji.

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl