Antoni Macierewicz, przepraszając za to, że raporcie z badania katastrofy smoleńskiej opublikowano nieocenzurowane zdjęcia ofiar, napisał, że to "niedopuszczalny błąd". Generał Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, powiedział jednak w TVN24, że to było "zupełnie świadome działanie". - Takie pomyłki się nie zdarzają, zwłaszcza w sytuacji, kiedy raport jest tak długo przygotowywany - ocenił. Jego zdaniem były szef MON, przedstawiając raport w czasie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, "przeszarżował".
W raporcie opublikowanym na stronie podkomisji smoleńskiej, dotyczącym badania katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, pojawiły się nieocenzurowane zdjęcia. Przedstawiały między innymi ciała niektórych ofiar katastrofy smoleńskiej. Strona została zablokowana. MON przekazało, że resort nie ingerował w prace komisji oraz treści zawarte w raporcie. "Minister polecił SKW zbadanie sprawy publikacji zdjęć w raporcie" - poinformowano. Antoni Macierewicz przeprosił za "niedopuszczalny błąd" publikacji tych zdjęć.
Czytaj więcej na Konkret24: Kolejny raport podkomisji Macierewicza o katastrofie w Smoleńsku. Weryfikujemy tezy
Generał Pytel: Macierewicz przeszarżował
Sytuację komentował w TVN24 generał Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
- Sposób, w jaki ponownie odgrzewana jest katastrofa smoleńska, jako narzędzie polityczne, (...), jest odrzucający sam w sobie. Bo to wszystko rozgrywa się w cieniu mrocznej napaści Rosji na Ukrainę. Myślę, że kierownictwo PiS, a na pewno Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz mają nadzieję, że w tym mrocznym klimacie bestialstwa rosyjskich żołnierzy i oczywiście odpowiedzialności pełnej Władimira Putina, ten temat odżyje na nowo - powiedział.
- Na pierwszym miejscu jest tutaj cel w postaci skutecznej manipulacji Polakami, mocnego intensyfikowania podziałów, a Macierewicz po prostu przeszarżował. Myślał, że można aż tak mocno zagrać - mówił generał.
Jak dodał, nie sądzi, żeby publikacja nieocenzurowanych zdjęć była ludzkim błędem. - Dlatego, że każdy człowiek, który przystępuje do takiego działania, czyli pokazania materiałów, które absolutnie nie powinny ujrzeć światła dziennego i nie powinny przede wszystkim być eksponowane w taki sposób, ma naturalne hamulce. Przecież to nie jest normalna sytuacja, to jest sytuacja wiążąca się z ogromną odpowiedzialnością - mówił.
- Ja tu nie widzę żadnej pomyłki. Dla mnie to jest zupełnie świadome działanie. Takie pomyłki się nie zdarzają, zwłaszcza w sytuacji, kiedy raport jest tak długo przygotowywany - powiedział rozmówca TVN24.
Gen. Pytel: Antoni Macierewicz podkręca gaz jeszcze bardziej
Zapytany, czy jego zdaniem to było celowe działanie ze strony Macierewicza, odpowiedział twierdząco. - Widzę to bardziej w kontekście drugiej edycji operacji pod nazwą "zamach smoleński", gdzie oczywiście jest ona realizowana, (...), przez fakt napaści Putina i tego, co widzimy na zdjęciach z Ukrainy. Więc tutaj jest jakby przekroczona miara przyzwoitości na starcie. A Antoni Macierewicz podkręca gaz jeszcze bardziej - ocenił gen. Pytel.
Źródło: TVN24