Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, zapytany w czwartek o to, co sądzi o rozmowie telefonicznej między Donaldem Trumpem i Władimirem Putinem unikał bezpośredniej odpowiedzi. - Ja raczej skupiam się na sprawach polskich - podsumowywał w odpowiedzi.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump odbył w środę rozmowę telefoniczną z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Według jego relacji obaj przywódcy zgodzili się, że chcą powstrzymać śmierć żołnierzy rosyjskich i ukraińskich. Uzgodnili też natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych.
Kandydat PiS w wyborach prezydenckich następnego dnia brał udział w uroczystości podpisania umowy programowej z NSZZ "Solidarność" w Gdańsku. Nawrocki zapytany o komentarz do rozmowy Trumpa z Putinem nie udzielił jasnej odpowiedzi. Powiedział, że będzie zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, "który ma przede wszystkim wyobrażenie o tym, że sojusznicy bronią tylko tych, którzy sami potrafią się bronić".
Mówił również, że chce być prezydentem, który zbuduje "co najmniej 300-tysięczną armię" i że "z niepokojem patrzy na tendencje w Wojsku Polskim". - Polska będzie mówić swoim głosem i jak będzie silna, to będzie słuchana na arenie międzynarodowej. Dzisiaj taka nie jest - ocenił Nawrocki.
- Ja raczej skupiam się na sprawach polskich i usiądę do stołu negocjacyjnego jako prezydent silnego państwa z 300-tysięczną armią - stwierdził.
Dodał, że postrzega prezydenta USA "jako najważniejszego partnera w bilateralnych relacjach Polski ze Stanami Zjednoczonymi".
Dopytywany przez reporterkę TVN24 o rozmowę Trump-Putin, odpowiedział pytaniem. - Może o Solidarności coś byście w TVN-ie puścili, że mnie poparła, obywatelskiego kandydata - powiedział. W odpowiedzi usłyszał, że informowaliśmy.
Nawrocki o sprawie Romanowskiego: nie uważam nic
W grudniu ubiegłego roku kandydat PiS pytany przez dziennikarzy, co uważa o sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, odpowiedział, że "nie uważa nic". - Nie jest to sprawa, która budzi moje zainteresowanie - odparł wówczas. Romanowski jest ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania za nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i otrzymał azyl na Węgrzech.
Karol Nawrocki w styczniu również nie udzielił odpowiedzi w tej sprawie. Kandydat na prezydenta zignorował pytanie dziennikarza TVN24 i zaczął odpowiadać na kolejne.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24