Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki po trzech tygodniach znowu został zapytany o to, co sądzi o postępowaniu byłego wiceministra sprawiedliwości, a obecnie posła, Marcina Romanowskiego, który uciekł na Węgry. Wtedy "nie uważał nic", a teraz w ogóle nie zareagował na pytanie zadane przez dziennikarza TVN24.
We wtorek kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki odpowiadał na pytania dziennikarzy po wizycie w Tartaku Halama w miejscowości Leśniewice niedaleko Gostynina (Mazowieckie). Dziennikarz TVN24 Jakub Kaczmarczyk zadał Nawrockiemu dwa pytania: czy sądzi coś już o sprawie posła Romanowskiego i jak odniesie się do słów profesora Antoniego Dudka, który określił go mianem "niezwykle niebezpiecznego człowieka".
Przypomnijmy, że 20 grudnia Nawrocki pytany o to, co sądzi o sprawie Marcina Romanowskiego i udzieleniu mu azylu politycznego na Węgrzech, powiedział: - Nie uważam nic. Nie jest to sprawa, która budzi moje zainteresowanie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nawrocki: o sprawie Romanowskiego nie uważam nic
Tym razem także nie udzielił odpowiedzi. Zignorował pierwsze pytanie dziennikarza i zaczął odpowiadać na pytanie dotyczące opinii prof. Dudka.
"Jestem człowiekiem bardzo bezpiecznym"
W grudniu politolog i historyk prof. Antoni Dudek w podcaście Kultury Liberalnej z cyklu "Prawo do niuansu" mówił o Karolu Nawrockim, z którym w przeszłości w tym samym czasie pracował w Instytucie Pamięci Narodowej. - To jest człowiek niezwykle niebezpieczny, co mówię jako człowiek obserwujący polską politykę od ponad 30 lat. Jest to jeden z bardziej niebezpiecznych ludzi, jacy się pojawili w polskiej przestrzeni publicznej. I mówię to z pełnym przekonaniem i odpowiedzialnością - mówił prof. Dudek.
Kandydat PiS na prezydenta był pytany o opinię prof. Dudka. - Ten komplement ze strony pana profesora Dudka bardzo miło mnie zaskoczył. Rzeczywiście jestem osobą zdeterminowaną w kwestiach państwa polskiego, Polski, losu Polski i Polaków. (...) Jeśli chodzi o interes Polski i Polaków, to jestem osobą zdeterminowaną i osobą bardzo efektywną - powiedział Nawrocki.
- Jestem człowiekiem bardzo bezpiecznym, bardzo łagodnym i bardzo zdeterminowanym w kwestii realizacji swoich zadań, a szczególnie zadań wobec Polski i Polaków - zapewniał. Dodał, że prof. Dudek był recenzentem jego pracy doktorskiej, którą dobrze ocenił.
Co z pieniędzmi dla PiS?
Nawrocki był też pytany o kwestię wypłaty pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości. PKW, wykonując postanowienie nieuznawanej izby Sądu Najwyższego, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Teraz to minister finansów Andrzej Domański ma zdecydować o wypłacie lub wstrzymaniu wypłaty dla PiS.
- Jeśli żyjemy w Polsce praworządnej, w Polsce prawa, to minister finansów powinien realizować uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej. Nie wiem, z czego wynika ta zwłoka. Był okres świąteczno-sylwestrowy, ale chyba wszyscy mamy świadomość, że jest to formalność. Pan minister powinien podpisać uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej - ocenił kandydat PiS na prezydenta.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24