Administracja papieża Franciszka i sam papież wprowadzają w życie zasadę zero tolerancji dla przestępstw pedofilii, wykorzystywania seksualnego w Kościele - mówił dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Marcin Gutowski, komentując powstanie komisji, która zajmie się sprawą kardynała Stanisława Dziwisza. Jego zdaniem to "pokazuje, jak poważnie traktuje tę sprawę Watykan".
Papież Franciszek powołał komisję, która zajmie się sprawą kardynała Stanisława Dziwisza. Na jej czele ma stanąć kardynał Angelo Bagnasco. Komisja przyjrzy się między innymi zarzutom dotyczącym tuszowania pedofilii w Kościele katolickim. Informację tę potwierdził dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Marcin Gutowski, który obecnie przebywa w Rzymie w związku z realizacją zdjęć do kolejnej po "KRÓLestwie" części serii reportażu "Bielmo", dotyczącej przestępstw seksualnych w Kościele katolickim.
"To pokazuje, jak poważnie traktuje tę sprawę Watykan"
Gutowski, komentując na antenie TVN24 powołanie komisji, stwierdził, że jest to "decyzja i spodziewana i niespodziewana" zarazem. - Już po emisji naszego reportażu "Don Stanislao" w listopadzie zeszłego roku sam kardynał Dziwisz proponował powołanie takiej komisji, ale nie podawał szczegółów, jak miałaby ona wyglądać. Wtedy wszyscy traktowaliśmy to jak pewnego rodzaju medialny, PR-owy unik księdza kardynała - zwrócił uwagę.
- Dzisiaj okazuje się, że taka komisja ma działać, że stoi na jej czele osoba w randze kardynała i to nie byle jakiego kardynała, bo jest to kardynał Angelo Bagnasco, do niedawna jeszcze, przez dwie kadencje, szef episkopatu Włoch - mówił dalej.
- To pokazuje, jak poważnie traktuje tę sprawę Watykan i jak krytyczna wydaje się ona być dla administracji papieża Franciszka - mówił dalej Marcin Gutowski.
OGLĄDAJ W TVN24 GO: "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza"
- Śledczy już są w Polsce, trwa badanie nadużyć, niedociągnięć, nazywając rzeczy po imieniu - sprawy krycia przestępstw wykorzystania seksualnego w Kościele przez byłego osobistego sekretarza papieża Jana Pawła II, kardynała Stanisława Dziwisza - wskazywał.
"Zero tolerancji dla przestępstw pedofilii"
Dziennikarz TVN24 pytany, jaki może być finał prac komisji, odparł, że "to jest wróżenie z fusów". - Wiemy, jak poważne są zarzuty wobec kardynała Dziwisza (...) w najbliższych tygodniach będziemy państwu przekazywali kolejne wiadomości, które udało nam się zgromadzić na temat kardynała Dziwisza - kontynuował Gutowski.
- To, co wiemy, to to, że administracja papieża Franciszka i sam papież wprowadzają w życie zasadę zero tolerancji dla przestępstw pedofilii, dla przestępstw wykorzystywania seksualnego w Kościele - powiedział Gutowski.
Sprawa kardynała Dziwisza
Pod koniec 2020 roku Gutowski pokazał w swoim reportażu "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" nieznane oblicze kardynała Stanisława Dziwisza. Jawi się w nim on jako potężny hierarcha, który potrafi zadbać o - specyficznie rozumiany - interes Kościoła. Także wtedy, gdy chodzi o sprawy dotyczące ofiar pedofilii.
W marcu tego roku państwowa komisja do spraw pedofilii zawiadomiła Janusza Szymika, ofiarę księdza pedofila, że "skierowała we własnym zakresie zawiadomienie i wniosek o przeprowadzenie postępowania w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa" przez czterech kościelnych hierarchów, w tym kardynała Stanisława Dziwisza. Jako podstawę wskazano przepis dotyczący niezawiadomienia o przestępstwie w przypadku posiadania wiedzy o jego popełnieniu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock