Spotkanie z uchodźcą jest dla każdego chrześcijanina okazją do spotkania z Chrystusem - apelował w kościele Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz podczas mszy z okazji przypadającego 104. Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy.
Niedzielna msza pod przewodnictwem kardynała Nycza sprawowana była według specjalnego formularza modlitwy "za uchodźców i wygnańców" dostępnego w mszale rzymskim, w którym padają między innymi słowa: "Wszechmogący Boże, dla Ciebie nikt nie jest obcy i nikogo nie pozbawiasz swej pomocy. Wejrzyj łaskawie na uchodźców i wygnańców, na rodziny rozdzielone i rozproszone dzieci, pozwól im powrócić do ojczyzny, a nam daj serca czułe na potrzeby ubogich i przybyszów".
Podobne msze celebrowane były w niedzielę w całej Polsce.
"Byliśmy tymi, którzy emigrowali"
- Papież Franciszek (...) każdemu z nas przypomina, że spotkanie z migrantem, spotkanie z uchodźcą jest dla każdego chrześcijanina okazją do spotkania z Chrystusem. To wcale nie są tylko wielkie słowa (...); one wynikają z istoty Ewangelii - podkreślił w homilii kardynał Nycz.
Metropolita warszawski przytoczył słowa z Księgi Wyjścia: "Nie uciskajcie cudzoziemców, boście sami kiedyś byli cudzoziemcami".
- To są słowa, które odnoszą się absolutnie do naszej polskiej sytuacji. Ile razy byliśmy tymi, którzy emigrowali, nie tylko byli uchodźcami. (...) Byliśmy ludźmi, którzy migrowali za pracą, za łatwiejszym, lepszym życiem, bo wiemy, jakie były czasy - zwłaszcza podczas wojen - i jakie były czasy w okresie powojennym, a więc te słowa Księgi Wyjścia także i do nas, tu i teraz, się bardzo odnoszą - wskazywał kardynał Nycz.
"Przyjmować i chronić uchodźców"
- Dlatego papież mówi w swoim orędziu, że naszym zadaniem i także zadaniem Kościoła jest przyjmować uchodźców, chronić ich przed wszelkimi niebezpieczeństwami, które im grożą, ale także promować ich w tym środowisku, w którym się znaleźli, szukając lepszego życia, czy uciekając przed niebezpieczeństwem śmierci, prześladowań. Wreszcie uczestniczyć w procesie integracji tych ludzi - zaznaczył kardynał.
Nycz opowiedział, że kilka dni temu w Domu Arcybiskupów Warszawskich, Caritas Polska zorganizowało spotkanie z migrantami i uchodźcami. - Kilkanaście osób, większość z Syrii. Biedni ludzie, czekający na pomoc, wcale niebędący żadnym zagrożeniem dla nas tutaj obecnych, nie przecząc jakiejkolwiek trosce o bezpieczeństwo. Kiedy się z nimi rozmawia, większość z nich naprawdę jest uchodźcami, większość z nich przyjechała, bo nie mają do czego wrócić, albo powrót oznacza dla nich śmierć czy prześladowanie tam na miejscu - mówił metropolita warszawski.
Mszę koncelebrował również delegat Konferencji Episkopatu Polski do spraw Duszpasterstwa Emigracji Polskiej biskup Wiesław Lechowicz.
Arcybiskup: ponad milion uchodźców w Polsce
Także metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski mówił w niedzielnej homilii o migrantach i uchodźcach przede wszystkim w kontekście rodziny. - Ta konkretna pomoc istnieje i jest wspaniałym przykładem tego, co polskie rodziny mogą uczynić dla innych rodzin – powiedział.
Arcybiskup Jędraszewski podkreślił, że Polska jest wśród tych europejskich krajów, które najwięcej przyjmują migrantów i uchodźców - zwrócił uwagę na liczną grupę Ukraińców, szukających schronienia przed wojną.
Jak przekonywał, obecnie w Polsce przebywa już ponad milion migrantów i uchodźców. - Musimy zdawać sobie sprawę, że trzeba im zapewnić godne przyjęcie, sprawiedliwą pracę i płacę. I poszanowanie. Wiemy, że na szczęście nie ma tutaj w Polsce pod tym względem napięć i trudności, ale zapewne niejedno dałoby się poprawić i polepszyć - dodał.
"Odpowiedzialność rządzących"
Metropolita krakowski zaznaczył, że na rządzących spoczywa też konkretna odpowiedzialność wobec własnych społeczeństw, którym trzeba zapewnić sprawiedliwe prawa i rozwój. Jak wskazał, powołując się na słowa papieża Franciszka, wypowiedziane 8 stycznia do ambasadorów z całego świata akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej: - Z jednej strony musi być gotowość przyjęcia, a z drugiej (…) odpowiedzialność rządzących za własne państwa i narody. I nie można tutaj postępować jak nierozsądny budowniczy z Chrystusowej Ewangelii, który źle obliczył wydatki, a wieży w konsekwencji zbudować nie zdołał.
Arcybiskup Jędraszewski wskazał, że wspólnota rodzinna nie może być zamknięta na problemy świata, który woła. Na głosy radości, smutku, trwogi trzeba - zdaniem metropolity - umieć odpowiadać.
"Konkretna pomoc istnieje"
Jędraszewski przypomniał słowa papieża, że migracje istniały od zawsze i swoboda przemieszczania się należy do podstawowych praw człowieka. - Trzeba wyjść od założenia, że są przed nami przede wszystkim ludzie - powiedział. Dodał, że nie każdy ma dobre intencje i nie należy zapominać, że większość migrantów wolałaby pozostać we własnym kraju.
Mówiąc o rodzinie i migrantach, metropolita krakowski wspomniał też o akcji Caritas Polska "Rodzina rodzinie", mającej na celu pomoc rodzinom syryjskim. - Tym, które tam są, czują się ciągle zagrożone i są w sąsiednich krajach, zwłaszcza Libanie, czekając na lepsze czasy i możliwość powrotu do swoich zniszczonych miast - mówił.
Podkreślił, że "ta konkretna pomoc istnieje i jest wspaniałym przykładem tego, co polskie rodziny mogą uczynić dla innych rodzin. Chciałbym tutaj z jednej strony podziękować za wielką wrażliwość i wspaniałe owoce tej akcji, a z drugiej zachęcać, by ta pomoc trwała możliwie długo".
Zdaniem arcybiskupa szczęście małżeństwa i rodziny tym bardziej może się ugruntować, kiedy jako wspólnota udziela się pomocy innej rodzinie. - Miłość świadczona innym sama staje się wielkim Bożym darem, który może tym bardziej pogłębiać miłość i wzajemny szacunek małżonków i wszystkich członków rodziny"
"Za uchodźców i wygnańców"
Z inicjatywą skorzystania z formularza "za uchodźców i wygnańców" wyszła jako pierwsza założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska. Pomysł poparli polscy biskupi, między innymi prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak i przewodniczący Rady KEP do spraw Migracji, Turystyki i Pielgrzymek biskup Krzysztof Zadarko. W specjalnym komunikacie zaapelował o to w poniedziałek także rzecznik Episkopatu Polski ksiądz Paweł Rytel-Andrianik.
Organizatorem mszy w intencji uchodźców jest Wspólnota Sant'Egidio - ruch świeckich założony w 1968 roku w Rzymie przez Andreę Ricardiego. - Wasza parafia i wasz ksiądz proboszcz w sposób szczególny uczestniczy i pomaga w pracy całorocznej wspólnoty Sant'Egidio w Warszawie. Jest to wspólnota, która nie tylko dzisiaj się modli, modli się cały czas w intencji uchodźców, migrantów, ale także zajmuje się w Warszawie bezdomnymi. Tutaj znaleźli wsparcie, tutaj mają swoją modlitewną obecność w tej świątyni waszej. (...) Uczestniczycie w czymś naprawdę ważnym i wielkim - powiedział kardynał Nycz, zwracając się do wiernych.
Dzień Migranta i Uchodźcy jest obchodzony w Kościele katolickim w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego, zwanej w tradycji świętem Trzech Króli. W tym roku odbędzie się po raz 104. Jak wskazuje instrukcja Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 roku, dzień ten jest pomyślany jako "okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów".
Autor: dasz//now / Źródło: PAP