Kandydatura Grodzkiej to happening? "Moje decyzje są autonomiczne"

Janusz Palikot podkreślał, że rozmawiał o decyzji z Wandą Nowicką
Janusz Palikot podkreślał, że rozmawiał o decyzji z Wandą Nowicką
Źródło: tvn24

- Faktycznie jest tak, że chcemy tej debaty na temat równości, na temat tego czy osoby, które z jakiegoś powodu są inne od tego co sobie wyobrażają niektórzy, czy one są wykluczone z przyjmowania jakiś wysokich funkcji, stanowisk, itd. - mówiła Anna Grodzka komentując zarzuty o to, że jej kandydatura na stanowisko wicemarszałek Sejmu to "happening polityczny".

- Czy to znaczy, że osoba pochodzenia romskiego czy czarnoskóra nie ma prawa być marszałkiem Sejmu? To jest jakiś absurd - oceniła Grodzka.

Posłanka zapewniła również, że decyzje ws. zmiany na stanowisku wicemarszałka są decyzjami podjętymi przez obie posłanki. - Zarówno moje decyzje jak i decyzje marszałek Nowickiej są absolutnie autonomiczne - podkreśliła w rozmowie posłanka.

Jej stanowisko poprarł Janusz Palikot, który zaznaczał, że między paniami nie doszło do konfliktu. - Te dwie panie walczą o te same sprawy: o pozycję kobiet, o walkę z wykluczeniami ze względu na płeć. Jeśli zastępujmy jedną kandydatkę drugą, to trudno podejrzewać nas o złą wolę - przekonywał Palikot.

- Jestem pewny, że Wanda Nowicka i Anka Grodzka zaprezentują jedność i pokażą, że nie ma żadnego konfliktu - zapewnił szef Ruchu Palikota.

Polityk zapewnił również, że wierzy, że wicemarszałek Nowicka "dotrzyma słowa i złoży rezygnację z funkcji marszałka". Jak dodał, bierze jednak pod uwagę możliwość, że Nowicka nie złoży rezygnacji. Wtedy, jak zapowiedział, "będzie trzeba się zastanowić co zrobić".

"Wierzę, że Nowicka dotrzyma słowa i złoży rezygnację"

"Wierzę, że Nowicka dotrzyma słowa i złoży rezygnację"

Autor: abs/ja / Źródło: tvn24

Czytaj także: