Ktoś, kto rządził i sprawował władzę wie, że nie może obiecywać gruszek na wierzbie. Duda obiecuje tak, jakby chciał być premierem. Tych zadań nie może zrealizować prezydent - powiedziała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. Dodała, że kampania przed drugą turą wyborów ma "wyglądać inaczej".
Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w kampanii Andrzeja Dudy nie ma niczego nowego, czego nie było już w kampaniach z poprzednich lat, czyli rozdawania kawy na "patelni", jeżdżenia po małych miasteczkach.
- Dudzie jest łatwiej pod jednym względem, bo może obiecywać. Ktoś kto rządził i sprawował władzę wie, że nie może obiecywać gruszek na wierzbie - powiedziała rzeczniczka rządu. Dodała, że kiedy pełni się funkcję, waży się słowa. Rządzący ponosi odpowiedzialność.
- Słyszałam jego (Dudy-red.) obietnice. Obiecuje tak jakby chciał być premierem. Tych zadań nie może zrealizować prezydent - zaznaczyła Kidawa-Błońska.
"Kampania bez emocji"
W jej ocenie to była trudna kampania wyborcza, bez emocji. Jak wyjaśniła martwi ją to, że ponad 40 proc . Polaków zostało w domach. - To jest niepokojące. W ciągu 10 dni musimy przekonać te osoby, że warto wyjść z domu i zagłosować. Chciałabym, żeby wzięli odpowiedzialność za Polskę - powiedziała.
Jak mówiła, na sukces Bronisława Komorowskiego muszą pracować wszyscy. Dodała, że szef sztabu urzędującego prezydenta Robert Tyszkiewicz ma bardzo duże doświadczenie kampanijne, ale jedna osoba nie wystarczy. - Przez najbliższe dni kampania ma wyglądać inaczej. Ma pomagać cała Platforma - powiedziała. - Na razie jest remis. Te dwa tygodnie będą bardzo emocjonujące i ważne - dodała.
Duda wygrywa o włos
Państwowa Komisja Wyborcza o północy podała oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. Wygrał Andrzej Duda z wynikiem 34,76 proc. Na drugim miejscu z wynikiem 33,77 proc. znalazł się urzędujący prezydent Bronisław Komorowski.
Autor: js/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24