Sześciu członków jednego z największych gangów narkotykowych w Polsce, który został rozbity przez policję, zostało we środę aresztowanych na trzy miesiące przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy. Według policji w ciągu ostatnich lat wprowadził on na czarny rynek prawie pół tony amfetaminy, 340 kilogramów marihuany i 300 tysięcy tabletek ekstazy. Narkotyki były warte ponad 21 mln zł.
Funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej policji i CBŚ gangsterów zatrzymali we wtorek. Według policji grupa była największą i najniebezpieczniejszą organizacją przestępczą działającą na terenie województwa kujawsko-pomorskiego od 2001 roku.
Przywódcy szajki Tomaszowi B. prokurator zarzucił kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, która wprowadziła do obrotu znaczne ilości narkotyków - 490 kg amfetaminy, 340 kg marihuany i 300 tysięcy tabletek ekstazy. Zarzucono mu też podżeganie do bójki, oszustwo, przywłaszczenie mienia i kradzież.
Kompanom Tomasza B. - Jaromirowi M.-O., Maciejowi B., Stanisławowi R., Wiesławowi L. i Pawłowi J. zarzucono udział w tej zorganizowanej grupie przestępczej. Każdy z nich jest też podejrzany o popełnienie kilku przestępstw, takich jak usiłowanie zabójstwa, podżeganie od zabójstwa, kradzieże, przywłaszczenia mienia, oszustwa, czerpanie zysku z nierządu, posiadanie broni palnej, napady rabunkowe, bezprawne pozbawienie wolności.
Niebezpieczni i bezwzględni
Rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji Monika Chlebicz poinformowała, że rozpracowanie grupy trwało dwa lata. Zatrzymanie szajki zostało precyzyjnie przygotowane i do ostatniego momentu było utrzymywane w największej tajemnicy, gdyż policjanci zdawali sobie sprawę, że będą mieli do czynienia z osobami niebezpiecznymi i bezwzględnymi.
Operację zatrzymania przeprowadzono we wtorek rano. Policjanci wkroczyli do 10 mieszkań i zabudowań w Bydgoszczy i na Dolnym Śląsku. Zatrzymano sześciu mężczyzn w wieku od 32 do 43 lat, pochodzących z Bydgoszczy. Są to: przywódca grupy o pseudonimie "Kadafi" oraz jego kompani "Jurgen", "Stachu", "Maciula", "Pawełek" i "Sidua".
Wszyscy zatrzymani w przeszłości byli karani za wymuszenia rozbójnicze i handel narkotykami. W ich mieszkaniach policjanci znaleźli i zarekwirowali pistolet, amunicję ostrą, maczetę, toporek i bagnet.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24