Dobrze, że okupacja w Sejmie się skończyła, ale muszą być wyciągnięte wnioski - powiedział w Sejmie szef PiS Jarosław Kaczyński. Stwierdził, że wniosek o odwołanie marszałka Sejmu, którego złożenie zapowiedziała PO, "ma charakter nieracjonalny, żeby nie powiedzieć kabaretowy".
- Dobrze, że okupacja się skończyła, natomiast muszą być wyciągnięte wnioski, i te które dotyczą wydarzeń, które za nami, czyli tych wszystkich deliktów regulaminowych, ale także prawno-karnych, które miały miejsce. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, trzeba tak przebudować regulamin Sejmu, aby tego rodzaje operacje były bardzo, bardzo utrudnione - powiedział Kaczyński w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.
Stwierdził, że jest także inne wyjście, czyli - jak wyjaśnił - "uczciwa umowa między partiami, że wracamy do jakiś cywilizowanych norm, jeżeli chodzi o funkcjonowanie parlamentu". - Bardzo bym chciał, żeby do tego doszło, ale bardzo widzę na to szanse - stwierdził. - Obawiam się, że będą potrzebne inne środki.
Kuchciński do dymisji?
Kaczyński powiedział także, że wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który zapowiedział lider PO Grzegorz Schetyna, "ma charakter nieracjonalny, żeby nie powiedzieć kabaretowy". - Co do tego, że będzie dalej marszałkiem nie ma żadnych wątpliwości - oświadczył.
Kaczyński zasugerował, że konsekwencje będą mogły zostać wyciągnięte także wobec tych protestujących posłów, którzy pełnią funkcje w parlamencie.
- Co do tego, co się będzie działo z osobami, które pełnią różne funkcje w parlamencie, a które uczestniczyły w oczywistym łamaniu regulamin, a także w pewnych wypadkach - w moim przeświadczeniu, bo oczywiście decyduje wymiar sprawiedliwości - także w łamaniu prawa karnego, to będzie trzeba jeszcze podjąć odpowiednie decyzje - oświadczył.
I dodał, że wszyscy Polacy są równi wobec prawa.
Kaczyński nie odpowiedział na pytanie dziennikarzy, czy ma na myśli wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską (PO), która brała udział w proteście w sali plenarnej.
Schetyna o "pogróżkach" Kaczyńskiego: to jest śmieszne
Szef PO Grzegorz Schetyna, komentując słowa Kaczyńskiego, stwierdził, że posłowie PO nie wyszli z sali plenarnej, bo się bali. - To jest śmieszne. Jeśli ktoś straszy prokuratorem, to znaczy że jest słaby. Tak oceniam pogróżki ze strony Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził.
W czwartek Platforma Obywatelska zdecydowała się zawiesić protest w Sejmie. Po godz. 12. Sejm wznowił obrady. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński ogłosił przerwę w posiedzeniu do 25 stycznia do godz. 9.
Autor: pk/sk / Źródło: tvn24