- Nie mam pewności czy w wyborach prezydenckich poparł mnie Kościół - oświadczył Jarosław Kaczyński. Stwierdził również, że politycy Polski Plus wracają do Prawa i Sprawiedliwości ze względu na "narastające zagrożenie demokracji".
Prezes PiS zastrzegł, że to Platforma Obywatelska uważa, iż Kościół poparł go w wyborach prezydenckich. Natomiast on sam stwierdził, że "żadnej pewności" w tej sprawie nie ma. Nie rozwinął jednak tego tematu.
Groźna sytuacja
Kaczyński wypowiedział się również na temat powodów, dla których zgodził się ponownie przyjąć do partii członków Polski Plus.
- Sądzimy, że ta sytuacja, która jest w Polsce, czyli narastające zagrożenie dla demokracji, ten atak na wszystkie instytucje, które poparły mnie (...) wskazuje na to, że tutaj się próbuje wymusić system w istocie jednopartyjny. - wyjaśnił prezes PiS.
- To wszystko bardzo niepokoi - powiedział Kaczyński. - Jest to próba stworzenia systemu, który będzie po prostu umacniał tę oligarchię, ten skrajny, anachroniczny, niszczący nasz kraj, degradujący go system - dodał.
Dla jego partii - jak mówił - cenny jest każdy, kto jest gotów zabiegać o zmianę tej sytuacji.
Wartościowa pomoc
Polska Plus skupia między innymi byłych polityków PiS, w tym Jerzego Polaczka, Kazimierza M. Ujazdowskiego, Jana Filipa Libickiego, Lucjana Karasiewicza oraz Jarosława Sellina. W Sejmie działa też koło parlamentarne tej partii.
Źródło: PAP, tvn24.pl